GospodarkaNewsUSA

Podatek CIT w USA to iluzja. Amerykanie bardzo źle go egzekwują

Podatek CIT w USA jest iluzją. Żaden z 37 krajów należących do organizacji OECD nie zbiera tak mało podatku CIT w stosunku do PKB, co USA. To efekt zmian wprowadzonych przez Donalda Trumpa w 2017 roku.

Podatek CIT w USA został obniżony do zaledwie 21%

Donald Trump w 2017 roku obniżył podatek CIT w USA z 35% do 21%. Była to bardzo głośna, a zarazem wyraźna obniżka stopy podatkowej. Nie jest tajemnicą, że amerykańskie korporacje skutecznie unikają płacenia podatków i być może ta obniżka miała je skłonić do płacenia ich w Ameryce. Jakie są tego skutki?

Dane OECD pokazują, że spośród 37 państw należących do OECD najmniejsze przychody z podatku CIT w stosunku do PKB były właśnie w USA. Co ciekawe, były one nawet niższe niż na Węgrzech, gdzie obowiązująca stawka podatku CIT wynosi 9%.

oecd podatki

Podatek CIT w USA jest zasadniczo minimalnym podatkiem dla bardzo bogatych. Bezos, Buffett, Zuckerberg itd. mogą uniknąć indywidualnego podatku dochodowego, prosząc swoje firmy o niewypłacanie dywidend. Nadal muszą jednak płacić podatek od osób prawnych. Tyle że teraz już prawie go nie ma – komentuje ekonomista Gabriel Zucman.

Zobacz także: Jak wysokie są podatki w USA i od czego zależą?

Cała konstrukcja systemu podatkowego w USA jest dość skomplikowana.

Cała konstrukcja systemu podatkowego w USA jest dość skomplikowana. Każdy stan ma swoje własne reguły naliczania danin. Różne są także wysokości podatków. Podatki dochodowe w USA dzielą się aż na trzy poziomy. Podatki federalne, które muszą płacić wszyscy, podatki stanowe, które są w niektórych stanach oraz podatek lokalny. Taka konstrukcja systemu pozwala na skuteczne omijanie i zaniżania danin płaconych do budżetu.

Przykładów można mnożyć całe mnóstwo. Jednym z nich jest firma Zoom, której zyski w 2020 roku wzrosły o 4000%, a podatek federalny, który zapłaciła spółka, wyniósł okrągłe 0 centów. Podobnym przykładem jest Amazon. W 2018 roku firma odnotowała 11,2 mld dolarów zysku, od którego powinna odprowadzić do kasy federalnej 2,35 mld dolarów. Jak można się domyślić, kolejny raz do budżetu federalnego nie trafił ani cent. Takich przykładów jest całe mnóstwo i to one sprawiają, że podatek CIT w USA jest podatkiem iluzorycznym. Z tego powodu administracja Joe Bidena proponuje wprowadzenie globalnego podatku dochodowego.

Zobacz także: Zoom zarobił miliony dolarów na pandemii i nie zapłacił ani centa podatku

Amerykanie na czele z obecną sekretarz skarbu i byłą szefową FED Janet Yellen postulują wprowadzenie globalnego podatku CIT na poziomie 21%. Miałoby to zapobiec transferowaniu zysków przed korporacje do rajów podatkowych i zakończyć wyścig do dna, który ma miejsce o kilkunastu lat. W 2000 roku średnia stawka podatku dochodowego od osób prawnych wynosiła 31,6% i konsekwentnie spadała do obecnego poziomu 21,7%. Z tego powodu Amerykanie postulują tego typu działania, które mają zapobiec ucieczce kapitału, a produktem ubocznym będzie mniejsze przerzucanie kosztów państwa na osoby fizyczne.

Sami Amerykanie chcą natomiast podnieść wysokość podatku CIT z obecnych 21% do 28%. Mając na uwadze ściągalność podatków w USA, wydaje się, że jest to słuszne posunięcie.

Amerykanie proponują minimalną, globalną stawkę CIT

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Filip Lamański

Dziennikarz, założyciel i redaktor naczelny portalu Obserwator Gospodarczy z wykształcenia ekonomista specjalizujący się w demografii i systemie emerytalnym. W 2020 roku nagrodzony w konkursie NBP na dziennikarza ekonomicznego roku 2020 w kategorii felieton lub analiza.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker