Inflacja w Czechach kurczy się do 7,3%. Ale w przyszłym roku może chwilowo przyspieszyć
Rząd planuje wycofać pułap cenowy w zakresie energii elektrycznej i gazu, co oznacza, że inflacja na początku 2024 r. może przyspieszyć. Niemniej, fundamentalna presja cenowa słabnie
Inflacja w Czechach spadła do 7,3% r/r w listopadzie wobec 8,5% w poprzednim miesiącu. Jednak w wyniku regulacji cen energii i związanych z tym anomalii dotyczących efektów bazy, trafniej presję cenową ukazuje dynamika miesięczna, która drugi miesiąc z rzędu wyniosła 0,1%. Czechy to kolejny kraj naszego regionu, w którym presja inflacyjna wyraźnie gaśnie.
- Jak wynika z danych krajowego urzędu statystycznego, inflacja w Czechach wyniosła w listopadzie 7,3% r/r (konsensus rynkowy: 7,2%).
- W listopadzie br. inflacja w ujęciu miesięcznym wyniosła 0,1%, co w ujęciu zannualizowanym wynosi zaledwie 1,2%. Fundamentalna presja cenowa wyraźnie gaśnie
- Według centralnej ścieżki projekcji inflacji Narodowego Banku Czech (CNB), inflacja CPI r/r spadnie do celu w I kw. 2025 r.
Inflacja w Czechach spada, ale słabiej od oczekiwań
Jak wynika z danych krajowego urzędu statystycznego, inflacja w Czechach wyniosła w listopadzie 7,3% r/r (konsensus rynkowy: 7,2%). Oznacza to spadek rocznej dynamiki o 1,2 p. proc. w stosunku do października gdy wskaźnik CPI zanotował jednorazowy wzrost do 8.5%.
Chwilowe odwrócenie trendu dezinflacyjnego wynikało z nałożenia limitu cen energii dla gospodarstw domowych, instytucji publicznych i małych firm w październiku 2022 roku. W rezultacie, inflacja w tym okresie raptownie spadła, co wyeliminowało wpływ efektu bazy (wysoka baza odniesienie, względem której liczona jest roczna dynamika cen) na wskaźnik inflacji w analogicznym okresie br. Stąd wynikają tegoroczne i ubiegłoroczne anomalie rocznego wskaźnika CPI. Warto dodać, że w budżecie państwa na 2024 rok założono zniesienie pułapu cenowego na energię elektryczną i gaz. W ramach tzw. dodatku mieszkaniowego chronione będą jedynie te gospodarstwa domowe, których koszty utrzymania przekraczają 30% dochodu.
Presja cenowa gaśnie, ale ceny mogą jeszcze przyspieszyć
Jeszcze wyraźniej wpływ regulacji cen energii na zmianę cen pokazuje dynamika miesięczna. W miesiącach, gdy rząd implementował lub zmieniał rozporządzenia w zakresie rachunków za energię elektryczną i gaz, ceny w ujęciu miesięcznym zmieniały się nawet o 6% (jak w styczniu, jednak wtedy dodatkowo na wzrost cen oddziaływał czynnik sezonowy, czyli wejście nowych taryf za prąd i gaz). W listopadzie br. inflacja w ujęciu miesięcznym wyniosła 0,1%, co w ujęciu zannualizowanym wynosi zaledwie 1,2%. Fundamentalna presja cenowa wyraźnie gaśnie, tak jak ma to miejsce w innych krajach regionu, czyli w Polsce i na Węgrzech.
Zobacz też: Kolejny „chory człowiek Europy”? PKB Czech kurczy się o 0,6% r/r
Na początku przyszłego roku możemy zobaczyć przyspieszenie inflacji w związku ze wspomnianym odejściem od pułapu cenowego w rachunkach za energię elektryczną i gaz. Proinflacyjny efekt czynników regulacyjnych będzie kompensować wysoka baza odniesienia ze stycznia 2023 roku. Warto dodać, że jak na razie ze strony rządu nie słychać głosów sugerujących, że ceny energii będą uwalniane stopniowo, co być może będzie mieć miejsce w Polsce.
Zobacz też: Czechy chcą zwiększyć limit prędkości na autostradach! Będzie szybciej niż u nas
Według centralnej ścieżki projekcji inflacji Narodowego Banku Czech (CNB), inflacja CPI r/r spadnie do celu inflacyjnego 2% w horyzoncie oddziaływania polityki pieniężnej. W 2024 roku ma oscylować w przedziale 2,20-2,75%, natomiast w pierwszym kwartale 2025 r. obniżyć się do 1,85%. To zdecydowanie szybciej, niż w Polsce. Według listopadowej projekcji NBP, inflacja w naszej gospodarce do celu 2,5% z dopuszczalnym przedziałem odchyleń +/- 1 p.proc. spadnie dopiero w czwartym kwartale 2025 r., gdy ma wynieść 3,5%.
Nawet recesja nie rusza czeskich bankierów. Stopy nie spadają!