Polska

Dług publiczny w Polsce spada i jest niższy niż przed wprowadzeniem 500+

Czy dług publiczny w Polsce jest wysoki? Jak wypadamy na tle innych państw? Ile wynosi dług publiczny w Polsce? Odpowiedzi na te pytania znajdziemy w najnowszych danych Ministerstwa Finansów

Dług publiczny w Polsce stanowi istotny element polityki fiskalnej i jest jednym z najczęściej omawianych wskaźników gospodarczych. W ostatnich latach jego poziom ulegał zmianom, co budziło liczne komentarze i debaty wśród ekonomistów, polityków i opinii publicznej. Najnowsze dane Głównego Urzędu Statystycznego wskazują, że dług publiczny w Polsce spada i jest już niższy niż w momencie wprowadzenia programu 500+.

Czy dług publiczny w Polsce jest wysoki? Gdy zadamy to pytanie różnym politykom, to uzyskamy, w zależności od sympatii politycznych, skrajnie różne odpowiedzi. Jak wygląda więc obecna sytuacja fiskalna państwa? Dzięki nowym danym opublikowanym przez GUS możemy dokonać obiektywnej oceny stanu finansów publicznych.

Państwowy dług publiczny (PDP) najniższy od 2002 roku

Dług publiczny liczony rządową metodą (państwowy dług publiczny) wyniósł w III kwartale 2022 roku 1,181 bln zł. Na początku wieku zadłużenie wynosiło jedynie 300 mld zł. W 2015 roku było to już 877 mld. Pandemia sprawiła, że wartość państwowego długu publicznego wzrosła z 991 mld zł w 2019 roku do 1149 mld zł w 2021 roku. Tak duży przyrost spowodowany był oczywiście m.in. zmniejszonymi dochodami podatkowymi w tym trudnym dla naszej gospodarki okresie. Zmiany wysokości PDP w ciągu ostatnich dwóch dekad prezentuje poniższy wykres autorstwa Ministerstwa Finansów.

Państwowy dług publiczny (PDP)

Państwowy dług publiczny (PDP)

Ministerstwo Finansów, Zadłużenie Sektora Finansów Publicznych III kw./2022

Podawanie długu w wartościach bezwzględnych mija się jednak z celem. Ważniejsza jest jego względna wysokość. W przeciwnym przypadku moglibyśmy dojść do wniosku, że milioner zadłużony na 10 tys. zł ma gorszą sytuację, od osoby zarabiającej średnią krajową, która tego długu ma jedynie 5 tys. zł. Dług zwyczajowo porównuje się najczęściej do rozmiaru gospodarki. Ten wyrażany jest w PKB (produkt krajowy brutto). PDP wyrażony jako % PKB Polski spadł do poziomu 40,2%. To najlepszy wynik od 2001 roku. W 2020 roku było to 47,6%. Z kolei w roku wprowadzenia 500+, wynosił on aż 52,1% PKB. Najwyższą wartość uzyskał w 2013 roku i było to 54,1%. W następnym roku wskutek zmian w OFE uległ on dynamicznemu spadkowi do 48,6%.

Zobacz też: Budżet Polski w 2022 roku: według Eurostatu deficyt przekroczy 140 mld zł

Wielu ekonomistów zauważy jednak, że PDP nie zawiera wszystkich długów państwa. Wiele z nich zostało wyprowadzone poza budżet państwa. Dzięki sprytnej księgowości dług zaciągnięty przy pomocy BGK czy PFR nie jest widoczny w PDP. To właśnie dlatego, dług ten określa się bardzo często mianem ukrytego długu. Co warto jednak dodać — dług ten nie jest niejawny, ponieważ jego wartości są powszechnie znane i publikowane przez Ministerstwo Finansów.

Dopiero pełen obraz finansów publicznych powie nam, jak naprawdę wygląda sytuacja. Dlatego dużo lepiej jest patrzeć na tzw. EDP, czyli dług sektora instytucji rządowych i samorządowych. Wiele osób może znać ten dług określany, jako ten według metodologii unijnej i obu tych nazw będę używać na przemian. EDP bierze pod uwagę także wydatki wyciągnięte poza budżet, dlatego można powiedzieć, że jest on dobrą miarą zadłużenia państwa.

Prawdziwy dług Polski zbliża się do 1,5 bln zł

Ile wyniósł dług według metodologii unijnej? Według najnowszych danych opublikowanych przez Ministerstwo Finansów ten wynosi już 1,479 bln zł. Na koniec 2021 roku wyniósł on 1,411 bln zł. Nie jest to najgorsza informacja. Planowany dług Polski na koniec 2022 roku miał wynieść 1,560 bln zł. Wzrost zadłużenia o 80 mld zł w ostatnim kwartale wydaje się wysoce nieprawdopodobny, dlatego możemy śmiało założyć, że ostateczna wysokość długu publicznego okaże się znacznie niższa od początkowych założeń.

Dług sektora instytucji rządowych i samorządowych (EDP)

Dług sektora instytucji rządowych i samorządowych (EDP)

Ministerstwo Finansów, Zadłużenie Sektora Finansów Publicznych III kw./2022

Ważniejsza jest jednak względna wysokość polskiego długu publicznego wg metodologii unijnej (EDP). Ta w 2020 roku osiągnęła rekordową wysokość 57,2% PKB. Było to spowodowane dwoma czynnikami. Pierwszym jest bardzo wysoki nominalny wzrost zadłużenia. W 2019 roku wyniosło ono 1,046 bln zł. Pod koniec 2020 roku było to o prawie 300 mld zł więcej (1,337 bln zł). Po drugie, spadł polski PKB. Spadek co prawda nie był głęboki, bo wyniósł jedynie 2%, ale zmienił on mianownik, przez co względne zadłużenie wzrosło z 45,7% w 2019 roku do 57,2% w 2020 roku. Wzrost o 12,5 p.p. w ciągu zaledwie jednego roku był najwyższym w historii XXI-wiecznej Polski.

Zobacz też: Terapia szokowa w Niemczech? Chcą ciąć wydatki, obniżać dług i podnosić stopy

Wraz z dynamicznym wzrostem naszej gospodarki, dług ten zaczął maleć. Pod koniec 2021 roku było to już jedynie 53,8% PKB. Nowe dane wskazują, że w III kwartale tego roku spadło to do 50,3% naszego PKB. Oznaczałoby, że jest to niższy wynik niżeli w momencie wprowadzenia programu Rodzina 500+ (pod koniec 2015 roku zadłużenie wynosiło 51,3% PKB). Tak dynamiczny spadek to zasługa względnie dobrej sytuacji w kasie państwa (mimo bardzo trudnego okresu, nasz deficyt nie jest aż tak duży) oraz wysokiej inflacji.

Nawet gdyby realnie nasz PKB nie rósł, to wskutek inflacji, powiększałby się on nominalnie o 17% w ujęciu rocznym. Spadek wartości pieniądza jest w tym przypadku państwu na rękę. Rosną przychody z podatków, realna wartość świadczeń takich jak 500+ spada, a nominalny dług jest realnie warty coraz mniej. Dług publiczny Polski (według różnych metodologii) przedstawia poniższy wykres.

Dług publiczny w Polsce

Co jednak istotne — to nie tak, że bardzo wysoka inflacja również byłaby państwu na rękę. Bardzo wysoka inflacja (szczególnie względem innych państw regionu), przyczynia się do wzrostu oprocentowania długu, spadku wiarygodności danego kraju, jak i spadku realnej wartości ściąganych podatków (od momentu naliczenia do momentu ściągnięcia ich wartość znacznie spada).

Czy dług publiczny w Polsce jest wysoki? Jak wypadamy na tle regionu?

Ważne jest także, jak wypadamy na tle UE. Porównując wysokość długu względem polskiego PKB, wypadamy dobrze. Zadłużenie Polski jest znacznie niższe od przeciętnego poziomu w Unii Europejskiej czy strefie euro. W samym regionie niższe zadłużenie od Polski mają kraje bałtyckie, Czechy czy Rumunia. Wyższe odnotowano na Słowacji, w Niemczech czy na Węgrzech.

Dług publiczny w UE

W tym miejscu warto jednak jednoznacznie zaznaczyć, sama wysokość długu publicznego nie mówi o nim zbyt wiele. Po pierwsze, z punktu widzenia stabilności finansów publicznych dużo istotniejsze są koszty obsługi długu publicznego, czyli tyle ile nas ten kredyt kosztuje. Ważna jest również jego struktura. Duży udział długu zagranicznego zwiększa szansę na bankructwo kraju i sprawia, że wahania kursów walut są dla rządu bardzo niebezpieczne.

Kolejnym ważnym aspektem jest wartość długu prywatnego. Dług publiczny charakteryzuje pewna wymienialność z długiem prywatnym. Gdyby w 2020 roku państwo się nie zadłużyło, to dług i tak by się pojawił. Zadłużyłby się jednak nie sektor publiczny, a prywatny. Ucierpiałyby firmy i gospodarstwa domowe. To z kolei przyczyniłoby się do spadku stopy inwestycji (w firmach) i konsumpcji (w gospodarstwach domowych). Skutkiem byłyby niższy wzrost gospodarczy. Jeśli więc dług publiczny nie wzrośnie, ale zadłużą się za to przedsiębiorstwa, to sytuacja gospodarcza kraju wcale nie będzie lepsza od sytuacji w kraju, gdzie ten dług wzrośnie, chroniąc przy tym sektor prywatny.

Ostatnim, niezwykle istotnym jest to, na co wydajemy te pieniądze. Można powiedzieć, że dług jest jedynie narzędziem w rękach państwa. Przy pomocy noża możemy się zarówno skaleczyć, jak i przygotować składniki na obiad. Umiejętne zainwestowanie środków pozyskanych przez zadłużenie, może przynieść olbrzymie korzyści. W ocenie długu publicznego kluczowa będzie więc krańcowa użyteczność tych środków. Jeśli będą one zainwestowane w taki sposób, że stopa zwrotu jest wyższa od oprocentowania długu, to wzrost wartości długu nie powinien być określany jako zły. Jeśli jednak dług jest wykorzystywany w sposób nieprzemyślany i prowadzi do niepotrzebnego zadłużania kraju, to jego ocena powinna być negatywna.

Państwo wzięło na swoje barki dług powstały wskutek pandemii

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Radosław Ditrich

Świat postrzegam przez pryzmat liczb. Kocham przeglądać wykresy, tabele i mapy. Lubię także pobiegać i podróżować komunikacją publiczną.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker