EuropaGospodarka

Banki centralne zaskakują podwyżkami stóp procentowych! Zrobiła to nawet… Turcja!

Nie jest to jednak moment przełomowy w "erdonomii"

Czwartek był dniem banków centralnych! Swoje stopy procentowe podnosili Bank Anglii, Norges Bank i Narodowy Bank Szwajcarii. Nawet stopy procentowe w Turcji poszły w górę. Nie brakowało zaskoczeń i rozczarowań.

Brytyjczycy zaskoczyli wszystkich! Podnieśli stopy o 50 punktów bazowych

Ku zdziwieniu wszystkich obserwatorów rynku, Bank Anglii (BoE) zdecydował się podnieść stopy procentowe aż o 50 punktów bazowych. Konsensus rynku zakładał podwyżki o 25 punktów bazowych. Główna stopa BoE wynosi już 5% i coraz bardziej prawdopodobny jest scenariusz, w którym dochodzi w tym roku do historycznie wysokich 6%. Skąd wynika bardziej agresywne zacieśnienie polityki pieniężnej?

Źródło: Bank of England

Z ogromnej uporczywości inflacji. Maj był drugim miesiącem z rzędu, kiedy odczyty inflacyjne okazały się powyżej oczekiwań ekonomistów. Co więcej, roczna inflacja CPI (8,7%) wyniosła tyle samo, co w kwietniu. To bezprecedensowa sytuacja na tle krajów UE, gdzie występuje dezinflacja, a z miesiąca na miesiąc jej tempo przyspiesza. BoE ma naprawdę twardy orzech do zgryzienia, ponieważ presja inflacyjna napędzana jest cenami usług, a to właśnie usługi napędzają inflację bazową, na którą banki centralne zwracają większą uwagę. Inflacja bazowa wzrosła w Wielkiej Brytanii z 6,8% do 7,1%. Z jednej strony jest to efekt wyższych cen dóbr usługowych (o których zaraz powiemy). Z drugiej – spadku udziału żywności i energii w inflacji ogólnej.

Zobacz też: Inflacja w Wielkiej Brytanii nie spada! Główna przyczyna? Ceny usług

Wciąż największy wkład w inflacje mają mieszkania i usługi dla gospodarstw domowych (2,28 pkt proc.) oraz żywność i napoje bezalkoholowe (1,68 pkt proc.). Jednak ważniejsza od punktowych odczytów jest tendencja. Tu widzimy, że udział powyższych komponentów spada w ostatnich miesiącach, podczas gdy udział usług (restauracje i hotele, rekreacja i kultura) rośnie. Szczególnie niepokoić może dynamika cen w zakresie rekreacji i kultury, która r/r wyniosła aż 6,8% (najwyższy odczyt od 30 lat). To właśnie ten komponent miał największy wkład w zmianę rocznej stopy inflacji w okresie kwiecień-maj (0,05 pkt proc.).

BoE oczekiwał, że ceny usług zaczną rosnąć szybciej, niż ceny towarów. Nie doszacował jednak tempa wzrostu cen. Ekonomiści ING wskazują, że rzeczywisty wkład usług w ogólny CPI jest wyższy o 0,3 punktu procentowego od prognoz Banku Anglii. Dlatego też skala zacieśnienie polityki monetarnej okazała się w czerwcu silniejsza od konsensusu. To nas skłania ku hipotezie, iż główna stopa procentowa BoE wyniesie 6% w tym roku. Generalnie rzecz biorąc, to co zrobi BoE w tym cyklu jest najtrudniejsze do przewidzenia spośród głównych banków centralnych.

Zobacz też: Kryzys makroekonomiczny może pogrążyć autorytaryzm Erdogana!

Szwajcaria nie próżnuje, mimo że inflacja jest blisko celu

Swoim jastrzębim nastawieniem może imponować Narodowy Bank Szwajcarii (SNB). SNB zgodnie z oczekiwaniami podniósł stopy procentowe o 25 punktów bazowych do 1,75%, mimo że inflacja wynosi 2,2% (cel inflacyjny to 2%), a prognoza inflacji na 2023 zakłada niższą ścieżkę, niż oczekiwano wcześniej (poniższy wykres). Fakt faktem, że prognozy inflacji na lata 2024-2025 zostały zrewidowane w górę. I prawdopodobnie ten czynnik zdeterminował wczorajszą decyzję SNB.

Źródło: SNB

Warto zauważyć, że SNB w komunikacie nie wykluczył dalszego zaostrzania warunków monetarnych. Jeżeli inflacja spadnie zgodnie z oczekiwaniami do blisko 1,5% w br., wówczas już niedługo (lipiec-sierpień) zobaczymy główną stopę procentową zdecydowanie powyżej bieżącej inflacji, co na tle innych głównych banków centralnych byłoby pewnym novum. Choć na koniec roku taka sytuacja wystąpi najpewniej także w USA i w strefie euro. Zakładając przy tym brak szoków podażowych.

Źródło: Twitter / PKO Research

SNB w swojej decyzji raczej nie kierował się sytuacją na rynku walutowym, która z perspektywy franka szwajcarskiego jest stabilna. Kursy USDCHF i EURCHF pozostają stabilne od początku roku z lekką skłonnością do aprecjacji franka.

Zobacz też: Dlaczego inflacja w Szwajcarii jest niska? Wyjaśniamy!

Norges Bank podwyższa stopy, a obniżki to już melodia przyszłości

Norges Bank podobnie jak BoE także zaskoczył ekonomistów. Stopy procentowe wzrosły silniej od oczekiwań o 50 pkt bazowych do 3,75%. Sygnał ze strony decydentów monetarnych był jasny. Na posiedzeniu w sierpniu dojdzie do takiej samej decyzji. Można więc zakładać, że główna stopa procentowa Norges Bank wzrośnie do 4%. Warto zauważyć, że inflacja CPI w Norwegii wzrosła w maju do 6,7% z 6,4%. Taki odczyt zaważył na nieoczekiwanej podwyżce stóp o 50 pkt bazowych.

Źródło: Norges Bank

W rezultacie zmieniły się oczekiwania co do kształtowania się poziomu stóp procentowych w przyszłości. Jeszcze w marcu rynek oczekiwał rychłej obniżki stóp w 2023 roku. Teraz rynek oczekuje, że główna stopa procentowa wyniesie 4,25% jesienią, co implikuje jeszcze co najmniej dwie podwyżki o 25 punktów bazowych.

Źródło: Twitter / PKO Research

Stopy procentowe w Turcji w górę. Koniec „erdonomii”?

Pewien zwrot nastąpił w Turcji, gdzie bank centralny podniósł stopy procentowe do 15% po dwuletniej nieortodoksyjnej polityce pieniężnej pod nadzorem Erdogana. Stopy procentowe wzrosły aż o 650 punktów bazowych. Choć taka podwyżka była poniżej oczekiwań rynków. Mianowicie, mediana prognoz wskazywała na podwyżkę o 1250 punktów bazowych do 21%. Niektórzy ekonomiści oczekiwali nawet podwyżki do 30%. Czy „erdonomia” odchodzi w niepamięć?

Inflacja w 2022 roku osiągnęła rekordowe 85,5%, a w tym roku spadła do 39,6%. Warto dodać jednak, że szacunki niezależnej Grupy Badań nad Inflacją wskazują na 109%. Lira od 2018 roku zdeprecjonowała się w stosunku do dolara aż o 330%. Natomiast deficyt na rachunku obrotów bieżących wyniósł historycznie wysoki poziom 10 mld dolarów amerykańskich w styczniu br. (5,4% PKB). To efekt niekonwencjonalnej polityki gospodarczej zwanej „erdonomią”, która polegała na walce z inflacją poprzez obniżki stóp procentowych.

Wczorajsza decyzja tureckiego banku centralnego to sygnał częściowego odejścia od dotychczasowej polityki pieniężnej. Jak czytamy w komunikacie banku centralnego:

[Stopy procentowe idą w górę], aby rozpocząć proces zacieśniania monetarnego w celu jak najszybszego ustalenia kursu dezinflacji, zakotwiczenia oczekiwań inflacyjnych i kontrolowania pogorszenia zachowań cenowych.

Jednak zdaniem ekspertów wczorajsza podwyżka jest niewystarczająca do obniżenia inflacji. Inwestorzy są tego samego zdania, co widać po reakcji liry na wczorajszy wzrost stóp procentowych. Lira, zamiast zareagować umocnieniem na zwrot w polityce pieniężnej, osłabiła się względem USD o 6,2%, osiągając nowe maksimum 25,08 USD/TRY. To ogromny problem dla banku centralnego.

Według szacunków Bloomberga bank centralny wydał już 177 mld dolarów na wsparcie liry od 2021 roku. W rezultacie rezerwy netto osiągnęły rekordowo niski poziom -5,7 mld USD w maju. Dotychczasowy wysiłek okazał się jednak bezproduktywny. Jeżeli bank centralny nie dokona silniejszego zwrotu z „erdonomii” na ortodoksyjny kurs polityki pieniężnej, trudno oczekiwać umocnienia liry. Słabsza od oczekiwań podwyżka sugeruje, że na razie doszło jedynie do przesunięcia. Nie był to jednak moment zwrotny.

Erdogan wygrywa wybory, a zatem przed Turcją upadek waluty, demokracji i gospodarki!

 

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Gabriel Chrostowski

Analityk makroekonomiczny, w wolnych chwilach uprawiający piłkę nożną oraz biegi krótko- i długodystansowe

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker