Mobilizacja wojenna podbija rosyjską gospodarkę
Mobilizacja wojenna w Rosji sprawia, że ich PKB w 2023 roku urosło. Jednak sankcje i problemy strukturalne odbiją się w przyszłości
Wojna na Ukrainie wprowadziła świat w wiele zawirowań gospodarczych. Podobnie na skutek m.in. sankcji dotknęła gospodarkę Rosji, jednak stanowczo mniej niż wielu by sobie życzyło. Wiele wskazuje na to, że obecnie prowadzona w Rosji mobilizacja wojenna przekłada się na wzrost gospodarczy i zwiększenie tamtejszej produkcji.
Mobilizacja wojenna podbija rosyjską gospodarkę
Międzynarodowy Fundusz Walutowy szacuje, że w ubiegłym roku PKB Rosji urosło o 2,2%. Przypomnijmy, że w 2022 roku Federacja Rosyjska doznała spadku na poziomie 2,1%. Oznacza to, że mimo ograniczeń zakupów rosyjskich surowców energetycznych gospodarka tego państwa urosła.
Dodatkowo prognozuje się, że w obecnym roku wzrost PKB Rosji może osiągnąć około 1,1%. Jak przekonuje specjalista Polskiego Instytutu Ekonomicznego Jan Strzelecki, istotnym czynnikiem tego wzrostu są wysokie wydatki związane z konfliktem w Ukrainie. Według raportu BOFIT odpowiadają za 40% wzrostu rosyjskiego PKB.
Zobacz także: Zegar tyka, czas ucieka. EBC ma coraz więcej powodów, by ciąć stopy!
Dodatkowo Moskwa obecnie przeznacza około jednej trzeciej budżetu na obronność i bezpieczeństwo, co stanowi trzykrotnie więcej niż w 2021 roku. To świadczy o znacznym zaangażowaniu finansowym Rosji w sprawy związane z bezpieczeństwem, co może mieć wpływ na dynamikę wzrostu gospodarczego. Pomimo sankcji i konfliktów, gospodarka rosyjska wydaje się utrzymywać względnie stabilne tempo rozwoju.
Mobilizacja wojenna jest bardzo dobrze widoczna w danych gospodarczych. Produkcja gałęzi przemysłu związanych z działaniami wojennymi w 2023 roku wzrosła o około 1/3 w porównaniu z okresem sprzed wojny. Warto też zaznaczyć, że produkcja w innych branżach spadła o 0,4%.
Sankcje nałożone na Rosję przyczyniły się do zmniejszenia produkcji samochodów i innych dóbr konsumpcyjnych, które do produkcji wymagały zaawansowanych technologii. Rosja pozyskiwała je importując z Zachodu. Produkcja dóbr dla ludności cywilnej została zastąpiona przez wytwarzanie towarów związanych z działaniami wojennymi, co spowodowało spadek udziału AGD w produkcji elektroniki.
Zobacz także: Geis PL wzmacnia kadrę zarządzającą – kluczowe zmiany od lutego 2024
Uderzenie w rosyjską gospodarkę działa?
Najbardziej dotkliwe dla Rosji są sankcje nałożone na import surowców energetycznych. Spowodowały one znaczne ograniczenie dochodów rosyjskiego budżetu, stanowiąc jednocześnie poważne wyzwanie dla gospodarki. Dochody z eksportu ropy i gazu spadły o 1/4 w 2023 roku, stanowiąc 30% całkowitych dochodów rosyjskiego budżetu federalnego.
Pomimo tego, Rosji udało się częściowo zastąpić odbiorców europejskich innymi rynkami, głównie chińskim i indyjskim. Niemniej jednak sankcje zwiększyły koszty eksportu, a izolacja od gospodarki światowej widoczna jest w spadku udziału eksportu w PKB, który w 2023 roku wyniósł 23% w porównaniu do 29,9% w 2021 roku.
Zobacz także: Ukraińskie firmy w Polsce coraz częstsze. 10% JDG należy do nich
Warto jednak zaznaczyć, że rosyjska gospodarka znajduje się w stagnacji już od 2015 roku. Obecnie również traci na konkurencyjności, co bardzo utrudni duży wzrost w przyszłości. Spadek wartości eksportu towarów i usług o 28% w 2023 roku oraz rosnący import są głównymi czynnikami deprecjacji rosyjskiego rubla w stosunku do dolara amerykańskiego. W ciągu ostatniego roku oficjalny kurs rubla spadł o około 1/5, co przyczyniło się do wzrostu inflacji, osiągając według danych Rosstatu 7,4% w 2023 roku.
Jak pisze Jan Strzelecki:
Mimo że w nadchodzącym czasie priorytetem pozostaną wydatki wojenne, Rosja posiada zasoby, które pozwolą je finansować. Będą to przede wszystkim zyski z eksportu ropy i gazu oraz środki z liczącego ok. 133 mld USD Funduszu Dobrobytu Narodowego, na którym gromadzono część renty surowcowej w ubiegłych latach.
Poważne problemy demograficzne
Rosja poza problemami gospodarczymi posiada ogromne problemy demograficzne, które również w przyszłości przełożą się na potencjał wzrostu. Dzietność w Rosji od rozpadu ZSRR i samodzielnego funkcjonowania Federacji Rosyjskiej nigdy nie była wysoka. Na poniższym wykresie, możemy zaobserwować, że na początku lat 90. XX wieku do 2002 roku dzietność w Rosji była niższa niż w Polsce.
Poziomem, który zapewnia zastępowalność pokoleń to wynik współczynnika dzietności na poziomie 2,1. Jest to upragniony cel, do którego nieskutecznie zmierzają wszystkie rozwinięte państwa i nie tylko. Współczynnik dzietności w Polsce wyniósł w 2022 roku jedynie 1,26. Rosja co prawda wypadła od nas lekko lepiej, jednak jej wynik również jest tragiczny i wyniósł we wspomnianym roku 1,42.
Zobacz także: Dzietność w Rosji przeraża. Rosjanie wymierają nie tylko na froncie
Najniższy wynik dzietności w Rosji zanotowano w 1999 roku, kiedy współczynnik wynosił zaledwie 1,15. Chociaż obecnie Rosja osiąga lepsze rezultaty, to warto zauważyć, że wskaźnik dzietności w Polsce nigdy nie spadł do tak niskiego poziomu jak w przypadku Rosji. Od 2010 roku dzietność w obu krajach podążała różnymi ścieżkami. W Rosji odnotowano wzrost, osiągając w 2016 roku najwyższy poziom po upadku Związku Radzieckiego, czyli 1,76, nadal jednak poniżej poziomu zastępowalności pokoleń.
W tym okresie dzietność w Polsce zaczęła na chwilę rosnąć, aby od 2017 roku do dziś zacząć regularnie spadać. Dzietność w Rosji w ostatnich latach weszła w podobny trend. Wyjątkiem był rok 2020, w którym dzietność pozostała na takim samym poziomie co w 2019 roku.
Polityka monetarna nigdy nie była tak nieefektywna jak teraz