Gospodarka Malezji jest zagrożona przez restrykcje covidowe i inflację

Gospodarka Malezji w zeszłym roku stosunkowo szybko się rozwijała. Pomimo dalszego obowiązywania wielu restrykcji covidowych, PKB Malezji wzrósł w zeszłym roku o 3,1 proc. Jednakże wzrost jednej z największych gospodarek Azji Południowo-Wschodniej może niedługo ustać. Według analityków stanie się tak ze względu na relatywnie wysoką inflację i ograniczenia wprowadzone na czas pandemii. 

Gospodarka Malezji rozwijała się dynamicznie aż do wybuchu pandemii

Jak widać na zamieszczonym poniżej wykresie, nie przez przypadek Malezję określa się mianem jednego z azjatyckich tygrysów. W ostatnich dwóch dekadach gospodarka Malezji rozwijała się w dynamicznym tempie, a wzrost PKB na poziomie powyżej 5 proc. był czymś zwyczajnym. Jednakże wraz z nadejściem 2020 roku w kraju tym doszło do wybuchu poważnego kryzysu. PKB Malezji spadł wtedy o ponad 5 proc. Dla porówna, na skutek wybuchu globalnego kryzysu finansowego w 2008 roku, produkcja w tym państwie w 2009 roku spadła o jedynie ok. 1,5 proc. 

Wzrost PKB Malezji

Źródło: Bank Światowy 

Granice Malezji należy otworzyć, aby wspomóc wzrost gospodarczy

Z kolei 2021 rok był dla gospodarki Malezji stosunkowo dobry. Pomimo dalszego obowiązywania wielu restrykcji covidowych, PKB Malezji wzrósł w zeszłym roku o 3,1 proc. Jednakże, jak zauważają ekonomiści, ożywienie gospodarcze obserwowane w tym kraju jest kruche.

Otóż granice tego państwa dalej są zamknięte dla mieszkańców wielu krajów. Co więcej, władze tego państwa nie zamierzają w najbliższych miesiącach ich otworzyć. Ismail Sabri Yaakob, tamtejszy premier, stwierdził ostatnio, że:

Obecnie nie rozważa się jeszcze ponownego otwarcia granic.

Do tego w państwie tym nadal zaszczepionych zagranicznych turystów poddaje się obowiązkowej kwarantannie. 

Zobacz także: Gospodarka Sri Lanki jest w kryzysie. Kraj próbuje spłacić zadłużenie

Według Carmelo Ferlito ekonomisty i dyrektora generalnego w Center for Market Education sytuacja związana z obostrzeniami może znacznie zaszkodzić gospodarce Malezji. W jego opinii, jeśli dalej granice pozostanę zamknięte, wielkość bezpośrednich inwestycji zagranicznych w kraju spadnie, ponieważ inwestorzy będą wybierać kraje azjatyckie, do których mogą się wybrać osobiście. Jak stwierdził on w wywiadzie dla Asia Times:

Jeśli chcesz inwestować w produkcję, magazynowanie lub zatrudniać ludzi w danym państwie, musisz przyjechać do niego osobiście. Myślę, że ludzie nie są wystarczająco świadomości, że utrzymywanie zamkniętych granic nie sprzyja inwestycjom.

Inflacja w Malezji staje się poważnym problemem

Do tego gospodarka Malezji zmaga się obecnie z anemicznym wzrostem konsumpcji. Co warto zaznaczyć prywatne wydatki na konsumpcję były głównym motorem wzrostu gospodarczego tego państwa w ciągu ostatniej dekady. Jednakże na skutek wybuchu pandemii znacznie one zmalały. W 2020 roku ich wielkość skurczyła się o 4,3 proc. Co więcej, w 2021 roku, pomimo niskiej bazy wzrosły one o zaledwie 1,9 proc. 

Jak twierdzą analitycy Asia Times, tak powolny wzrost konsumpcji jest zasługą inflacji, która ostatnimi czasami przyspiesza w Malezji. W 2021 roku wyniosła ona 2,5 proc., co jest drugim najwyższym poziomem od 2015 roku. Do tego, roczna stopa wzrostu cen osiągnęła w zeszłorocznym grudniu 3,2 proc., a w nadchodzących miesiącach ma być ona jeszcze wyższa. Stanie się tak między innymi dlatego, że tamtejszy bank centralny ma zamiar utrzymać aktualną wysokość głównej stopy procentowej. Z kolei ta jest na rekordowo niskim poziomie 1,75 proc. Postąpi on tak, gdyż, jak zaznacza jego prezes, bank centralny chce wspomóc gospodarkę Malezji. 

Gospodarka Wenezueli stabilizuje się. Dolar kosztuje już 4,5 boliwara