GospodarkaKomentarze I Analizy

Niepewność polityczna gnębi gospodarkę, obniżając PKB i podwyższając inflację!

Niepewność polityczna przybrała najwyższe rozmiary w historii, co zwiększa presję na rządach i bankach centralnych, aby prowadziły przejrzystą politykę komunikacyjną

Niepewność polityczna, czyli niemożność przewidzenia ruchów politycznych przez podmioty gospodarcze, istotnie wpływa na aktywność gospodarczą i inflację. Jaki płynie z tego morał dla rządzących? 

  • Indeks niepewności globalnej polityki gospodarczej GEPU wyniósł 435,4 w maju 2020 roku oraz 334,5 w marcu 2022 roku wobec średniej na poziomie 118,8 w latach 1997-2019. 
  • Wzrost niepewności politycznej „zawdzięczamy” dwóm wydarzeniom: pandemii COVID-19 i rosyjskiej agresji na Ukrainę. 
  • Wydarzenia te sprawiły, że polityka gospodarcza stała się jeszcze bardziej nieprzewidywalna: trudno było percypować, jak rządy zareagują na pandemię, a banki centralne na „przejściową” (a jak się później okazało – uporczywą) inflację. 
  • Z badania Banku Światowego wynika, że wzrost niepewności prowadzi do spadku realnego PKB i wzrostu inflacji w ciągu dwóch lat. Czynnik ten może zatem wyjaśniać częściowo obecne uwarunkowania makroekonomiczne: niższy wzrost i wyższą inflację.
  • Rządy i banki centralne mogą ograniczać poczucie niepewności podmiotów gospodarczych będącej pochodną szoków egzogenicznych, poprzez otwarte i przejrzyste komunikaty ex ante swoich przyszłych ruchów. 

Niepewność polityczna historycznie wysoka

Niepewność polityczna w ostatnich latach osiągnęła ekstremum, znajdując się na historycznie wysokim poziomie. Indeks niepewności globalnej polityki gospodarczej GEPU wyniósł 435,4 w maju 2020 roku oraz 334,5 w marcu 2022 roku, podczas gdy w latach 1997-2019 wartość wskaźnika oscylowała średnio w okolicach 118,8. „Zawdzięczamy” to dwóm bezprecedensowym wydarzeniom.

Indeks niepewności globalnej polityki gospodarczej
GEPU_current -> indeks oparty na miarach PKB w cenach bieżących, GEPU_ppp -> indeks oparty na PKB skorygowany o parytet siły nabywczej

Zobacz też: Kryzys w Izraelu. Przewoźnicy masowo anulują loty do Tel Awiwu

Najpierw doszło do wybuchu pandemii COVID-19, której skutki obarczone zostały głęboką recesją i rekordowym bodźcem fiskalnym. Następnie Rosja barbarzyńsko zaatakowała Ukrainę, co doprowadziło do wzmożenia presji na wzrost cen i 4-dekadowych maksimów inflacyjnych w krajach rozwiniętych oraz rozwijających się. Wydarzenia te sprawiły, że polityka gospodarcza stała się jeszcze bardziej nieprzewidywalna: trudno było percypować, jak rządy zareagują na pandemię, a banki centralne na „przejściową” (a jak się później okazało – uporczywą) inflację. Innymi słowy, prawdopodobna ścieżka zmian w polityce fiskalnej i monetarnej okazała się bardziej nieprzewidywalna i niepewna, niż kiedykolwiek w przeciągu minionych trzech dekad.

Wzrost niepewności politycznej działa jak szok podażowy

Jeżeli gospodarstwa domowe, przedsiębiorstwa, ale i rynki finansowe chwieją się, nie mogąc określić (lub błędnie określając), gdzie najpewniej znajdą się stopy procentowe oraz jaki kształt polityki stabilizacyjnej przyjmie rząd, gospodarka to odczuwa w postaci zmian produkcji, konsumpcji, inwestycji i oszczędności.

Wzrost niepewności sprawia, że producenci ograniczają stopień zaangażowania w długoterminowe projekty inwestycyjne (patrz: B. Julio, Y. Yook, 2012), natomiast konsumenci tworzą bufory na „czarną godzinę”. Jeżeli chcemy dowiedzieć się, jakie zjawisko może wystąpić na rynku finansowym, gdy skala niepewności jest wysoka, spójrzmy na bieżące rentowności amerykańskich obligacji rządowych, które osiągają najwyższy poziom od światowego kryzysu finansowego. Inwestorzy początkowo błędnie ocenili politykę Fed, która – zdaje się – przyjmuje charakter stóp procentowych wyżej na dłużej (higher for longer). Wskutek tego, trwa wyprzedaż amerykańskich obligacji (nie jest to oczywiście jedyny czynnik wyższych rentowności), co podnosi realne stopy procentowe, zwiększając ryzyko recesji. Choć w przypadku rynku finansowego jest też tak, że to właśnie niepohamowana pewność własnych osądów determinuje takie zjawisko jak przesunięcie się w górę amerykańskiej krzywej dochodowości (gwoli ścisłości: to oznacza wzrost krótko-, i długoterminowych stóp procentowych). Wszystko to implikuje większą zmienność wahań dynamiki PKB i cen. Niepewność polityczna może wyjaśniać niższy wzrost i wyższą inflację.

Rentowności amerykańskich obligacji rządowych

Zobacz też: Stopy procentowe w Europie nie wzrosną? EBC i BoE kończą cykl!

Nie będąc gołosłownym, warto powołać się na badanie Banku Światowego pt. Policy Uncertainty and Aggregate Fluctuations Evidence from Emerging and Developed Economies. Ekonomiści Haroon Mumtaz i Franz Ulrich Ruch, wykorzystując model wektorowo-autoregresyjny (VAR) analizują wpływ dwóch rodzajów miar niepewności politycznej (wydatki rządowe i realne stopy procentowe) na aktywność makroekonomiczną w 54 gospodarkach rozwiniętych, wschodzących i rozwijających się. Okres analizy obejmuje I kw. 2000 – IV kw. 2022. Z ich szacunków wynika, że wzrost niepewności polityki fiskalnej o jedno odchylenie standardowe zmniejsza realny PKB o łącznie 1 punkt procentowy i nieznacznie zwiększa inflację po dwóch latach. Z kolei skumulowany wpływ szoku polityki pieniężnej na PKB wynosi 1,3 pkt procentowego po dwóch latach, podnosząc inflację o 0,5 pkt procentowego.

Puenta tych wyników jest następująca. Niepewność polityczna oddziałuje na gospodarkę niczym szok podażowy prowadząc do spowolnienia wzrostu gospodarczego i podwyższonej presji inflacyjnej. Zatem, czynnik ten również może wyjaśniać tendencję stagflacyjną w gospodarce światowej, którą obecnie obserwujemy. To ważne odkrycie, ponieważ dotychczasowa zależność między niepewnością polityczną a zjawiskami makroekonomicznymi była słabo udokumentowana w literaturze naukowej.

Skumulowany wpływ niepewności politycznej na realny PKB i deflator PKB w ciągu dwóch lat (w pkt proc.)

Wpływ niepewności politycznej na PKB i inflację
Źródło: Bank Światowy

Z badania wynika także, iż dla krajów EMDE (rynki wschodzące i kraje rozwijające się) szczególne zagrożenie dla PKB i inflacji sieje niepewność polityki pieniężnej. Potencjalne wyjaśnienie skupia się na słabiej zakotwiczonych oczekiwaniach inflacyjnych, większej wrażliwości stabilności makroekonomicznej i poziomu konsumpcji na zmiany realnych stóp procentowych oraz generalnie wyższej niepewności polityki pieniężnej panującej w niżej rozwiniętych krajach. Natomiast, kraje rozwinięte są bardziej wrażliwe na niepewność fiskalną – prawdopodobnie dlatego, że panują tam wyższe mnożniki fiskalne i bardziej efektywne wydatki. Polityka fiskalna odgrywa po prostu ważniejszą rolę w gospodarce (czytaj: państwo bardziej ingeruje w rynek).

Skuteczna polityka gospodarcza wymaga przejrzystych komunikatów ex ante 

Jaki morał płynie z niniejszych rozważań? To, jak rządy informują podmioty gospodarcze w zakresie planowanej polityki wydatkowej i dochodowej oraz to, jak bank centralny komunikuje się z rynkiem odnośnie do polityki stóp procentowych, wpływa na aktywność gospodarczą i inflację. Oczywiście, rządy i banki centralne nie odpowiadają za wystąpienie serii następujących po sobie szoków (pandemia i wojna). Mogą jednak ograniczać poczucie niepewności podmiotów gospodarczych będącej pochodną szoków egzogenicznych, poprzez otwarte i przejrzyste komunikaty ex ante swoich przyszłych ruchów.

Drukowanie pieniądza „samo w sobie” nie wpływa na inflację!

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Gabriel Chrostowski

Analityk makroekonomiczny, w wolnych chwilach uprawiający piłkę nożną oraz biegi krótko- i długodystansowe

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker