Bezrobocie w Polsce spadło. Tak niskiego bezrobocia nie było od czasów komunizmu
Bezrobocie w Polsce spadło w kwietniu do poziomu 5,3%. Biorąc pod uwagę porę roku, jest to najniższe bezrobocie od 1990 roku. Warto przy tym zaznaczyć, że niski poziom bezrobocia wtedy wynikał ze sztucznego zatrudnienia i biorąc pod uwagę jedynie odczyty po transformacji ustrojowej, to najniższy poziom w historii.
Rynek pracy w Polsce jest naprawdę rozgrzany. Dowodzą temu najnowsze dane dotyczące poziomu bezrobocia w naszym kraju. Według szacunków Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej wyniosło ono w kwietniu 5,3%. Oznacza to spadek o 0,1 p.p. względem marca. Względem kwietnia 2021 roku to spadek aż o 1,0 p.p. Według danych ministerstwa w urzędach pracy zarejestrowanych było 879,9 tys. bezrobotnych.
Bezrobocie jest najniższe od czasów komunizmu
To jeden z najniższych odczytów w historii III RP. Co prawda w 2019 roku było ono niższe w okresie od czerwca do grudnia, ale należy pamiętać, że stopa bezrobocia jest zjawiskiem, którego wysokość różni w różnych porach roku. Tegoroczne kwietniowe bezrobocie jest za to niższe niż to w kwietniu 2019 roku. Wyniosło ono wtedy 5,6%. Jeżeli w tym roku spadnie ono zgodnie z sezonowym wzorce, to zobaczymy „4” z przodu. W kwietniu bezrobocie było niższe jedynie w 1990 roku. W kraju trwała wtedy jeszcze transformacja ustrojowa, a tak niska stopa była wynikiem sztucznego zatrudnienia. Już rok później wynosiło ono ponad 7%. Najprościej mówiąc, biorąc pod uwagę, że mamy kwiecień, bezrobocie w naszym kraju jest teraz najniższe od czasów komunizmu. Bezrobocie w ostatnich latach przedstawia poniższy wykres autorstwa Andrzeja Kubisiaka.
Wykres: Bezrobocie rejestrowane w Polsce w latach 2015-22
Są regiony gdzie jest ono nadal znacznie wyższe oraz takie, gdzie w praktyce go już nie ma. Stopa bezrobocia rejestrowanego w końcu kwietnia 2022 r. kształtowała się w przedziale od 3,0% w woj. wielkopolskim do 8,3% w warmińsko-mazurskim. Przedstawia to poniższa mapka autorstwa Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej.
Warto przy tym pamiętać, że bezrobocie rejestrowane jest przeważnie wyższe od prawdziwego. Wynika to z faktu, że wiele osób, które nie szuka pracy, rejestruje się, aby mieć dostęp do ubezpieczenia zdrowotnego. Oznacza to, że bezrobocie w Wielkopolsce może być jeszcze niższe niż pokazują rządowe dane. Według danych Eurostatu bezrobocie w Wielkopolsce wynosi jedynie 2,2%.
Zobacz też: Bezrobocie w Polsce jest tak małe, że zaczyna być problemem. W UE mniej mają tylko Czechy
W tym miejscu należy wspomnieć, o czym takim jak bezrobocie naturalne. Ekonomiści uważają, że nawet w przypadku dużej nadwyżki popytu na pracę, występować będzie bezrobocie. Ma to związek z niedopasowaniem się wielu osób do rynku pracy (bezrobocie strukturalne) czy likwidacją jakichś zakładów (co ma miejsce nawet w czasach dynamicznego wzrostu). Poza tym problem ze znalezieniem pracy może mieć wiele osób niepełnosprawnych czy matki, które muszą zajmować się małymi dziećmi. Bezrobocie naturalne szacuje się na około 2-3%. Oznacza to, że w Warszawie bezrobocie jest już praktycznie tak niskie jak można. Doskonale pokazuje to jak mocno rozgrzany jest obecnie rynek pracy w Polsce.
