EuropaKomentarze I Analizy

Dzikie Pola znów dzikie. Ukraina się wyludnia, jest tam mniej ludzi niż w Polsce! [ANALIZA]

Dzietność na Ukrainie spadła poniżej 1. Tak źle nie było nigdy, a może być jeszcze gorzej. Populacja spadła poniżej 30 mln

Dzietność na Ukrainie jest przerażająco niska. Według Ukraińskiego Instytutu Przyszłości dzietność na Ukrainie spadła już poniżej 1. Oczywiście problem z dzietnością Ukraina ma już od dłuższego czasu, a wojna dodatkowo spotęgowała ten aspekt. Inną ważną rzeczą jest drastyczny i skokowy odpływ ludności z Ukrainy. Obecnie u naszego wschodniego sąsiada mieszka mniej ludzi niż w Polsce. A zaznaczmy, że zawsze to my posiadaliśmy mniejszą populację.

  • Dzietność na Ukrainie w 2023 roku spadła poniżej 1.
  • Ludność Ukrainy w 2023 roku wyniosła 29 milionów ludzi.
  • Na Ukrainie zostało 12 milionów ludzi aktywnych zawodowo.

Dzietność na Ukrainie na przestrzeni lat

Jak możemy zauważyć na poniższym wykresie, dzietność na Ukrainie nigdy nie była wysoka i nie zbliżyła się do poziomu zastępowalności pokoleń, czyli 2,1. Najbliżej tego poziomu nasz wschodni sąsiad był w roku powstania państwa, czyli w 1991. Dzietność wyniosła wtedy 1,77. Następnie zgodnie z trendem w tej części Europy zaczęła spadać, z przerwą w 1994 roku, aż do 2001 roku gdzie dzietność na Ukrainie wyniosła 1,08, czyli była tragicznie niska. Dla porównania na wykresie znajduje się również Polska, która sama jest w bardzo trudnej sytuacji pod względem wzrostu dzietności.

Zobacz także: Mija rok od rosyjskiej agresji. Ukraina przeżywa kryzys humanitarny, a PKB spadł o 30%

Dzietność na Ukrainie i w Polsce na przestrzeni lat
Dzietność na Ukrainie i w Polsce na przestrzeni lat.

W 2002 roku Ukraina odnotowała swój pierwszy znaczący wzrost dzietności. Jak widzimy okazał się być on dłuższym trendem. Praktycznie nieprzerwany wzrost (spadek o 0,1 w 2005 roku) trwał do 2009 roku, czyli do okresu, w którym Europę dotknęły największe skutki kryzysu finansowego. Trzy lata wcześniej, czyli w 2006 roku Ukraina pod względem dzietności wyprzedziła Polskę.

Dla naszego państwa, które posiadało i tak mniej populacji, sugerowało to, że dystans pod tym względem między naszymi krajmi będzie zwiększał się jeszcze bardziej na korzyść Ukrainy. Tym bardziej, że mimo początkowej korelacji i zwiększenia dzietności w naszym państwie Ukraina jeszcze bardziej zwiększyła dzielącą nas różnice. W latach 2010 – 2015 ten dystans dodatkowo się zwiększył. Nie przeszkodziła temu nawet rewolucja na Majdanie oraz aneksja Krymu.

Dopiero od 2016 roku wskaźnik dzietności na Ukrainie zaczął spadać. Wydarzenie to zbiegło się ze wzrostem dzietności u nas, co poskutkowało, że wyprzedziliśmy naszego sąsiada. Od tamtego czasu Ukraina zmaga się z dynamicznie malejącą dzietnością, która według Ukraińskiego Instytutu Przyszłości zeszła już do poziomu poniżej 1.

Dzietność na Ukrainie w poszczególnych obwodach

Dla bardziej szczegółowego przedstawienia sytuacji możemy przyjrzeć się dzietności w poszczególnych obwodach Ukrainy. Niestety ostatnie dokładne dane na ten temat są dostępne za 2020 rok. Czyli jeszcze sprzed wojny, która w znaczny sposób wpłynęła na sytuację demograficzną napadniętego państwa. Nie mniej i tak warto przyjrzeć się tendencji, która jeszcze kilka lat temu występowała.

Zobacz także: Wymiana handlowa z Ukrainą. Kijów stał się 9. odbiorcą polskiego eksportu

Dzietność na Ukrainie w poszczególnych obwodach
Dzietność na Ukrainie w poszczególnych obwodach

Powyższa mapa nie uwzględnia Krymu zaanektowanego przez Federację Rosyjską oraz obwodów, na których terytorium powstały dwie separatystyczne republiki ludowe.

Możemy wyraźnie zauważyć, że największy problem z dzietnością mają wschodnie i centralne obwody Ukrainy. Najgorzej pod tym względem wypada obwód sumski, w którym wartość przytaczanego wskaźnika już w 2020 roku spadała poniżej 1. Wszystkie okoliczne obwody odnotowały podobny, niski wynik. Obecnie te obszary są najbardziej dotknięte działaniami wojennymi. Biorąc pod uwagę, że większość uchodźców to kobiety (również w ciąży) i dzieci, prawdopodobnie wskaźnik w tych obwodach spadł już znacząco poniżej 1.

Lepiej sytuacja prezentuje się w zachodnich i południowych obwodach państwa. Najlepszy wynik w kraju, czyli 1,6 odnotowano w obwodzie zakarpackim, w którym żyje znaczna mniejszość węgierska. Na drugim miejscu uplasowały się obwody wołyński i rówieński, a na trzecim Kijów. Warto również wspomnieć o obwodach odeskim i czerniowieckim, które w 2020 roku zbliżały się do 1,4. Iwanofrankowski i chmielnicki osiągnęły wynik bliższy 1,3.

Wojna i masowa migracja kobiet i dzieci, czy to dobrowolna zarówno na zachód jak i wschód, czy mniej dobrowolna w kierunku wschodnim pozostawiła znaczące piętno względem dzietności na Ukrainie oraz ogólnej wielkości populacji.

Populacja Ukrainy

Nie tylko dzietność na Ukrainie drastycznie spadła. Populacja tego wschodniego państwa od lat również się kurczyła, jednak ostatni rok z przyczyn już tu kilkukrotnie przytaczanych był niczym prawdziwa katastrofa. Dodatkowo nie możemy zapominać o stratach wojskowych, a także cywilnych, które bez wątpienia występują i w znaczny sposób pozostawiają swój ślad na ukraińskiej populacji.

Zobacz także: Demografia Polski – oto 10 wykresów, które pokazują co nas czeka

Populacja Ukrainy
Populacja Ukrainy

Ukraina w roku swojego powstania liczyła blisko 51,9 milionów ludzi. Dla porównania w Polsce w 1991 roku mieszkało ich 38,2 milionów. Była to naprawdę spora różnica wynosząca prawie 14 milionów ludzi. Dodatkowo pierwsze lata niepodległości Ukrainy, do 1993 roku minęły pod znakiem wzrostu populacji. Jednak później zaczęła ona systematycznie i zauważalnie spadać. W latach 1993 – 2022 spadła ona aż o 11 milionów do 41,2. Gdzie w Polsce populacja oscylowała w okolicach 38,5 miliona.

Jednymi z najważniejszych powodów spadku populacji poza małą dzietnością była emigracja spowodowana niską stopą życia. Namiastkę tego procesu doświadczyliśmy w Polsce po wstąpieniu do Unii Europejskiej, jednak Ukraińcy emigrowali znacznie chętniej i w większej ilości. Dodatkowo jakość życia u naszego wschodniego sąsiada do tej pory pozostawia wiele do życzenia.

Rozkład instytucji państwowych oraz wszechobecna korupcja, oligarchizacja społeczeństwa, a także zorganizowana przestępczość, która nie została ograniczona tak jak w przypadku Polski, nie zachęca, zwłaszcza młodych ludzi do pozostania w kraju. Dobrym przykładem na to jest masowa emigracja zarobkowa, chociażby do Polski, na zachód Europy, czy do USA lub Kanady gdzie istnieje bardzo duża ukraińska diaspora. Innym aspektem jest emigracja na studia. Ukraińska młodzież bardzo chętnie wybiera polskie uniwersytety.

Stracona populacja Ukrainy na skutek działań politycznych

Poza wyżej wymienionymi trzeba zaznaczyć również aspekty polityczne. Na wykresie jest wyraźnie zaznaczony spadek między 2014 a 2015 rokiem. Wtedy doszło do rewolucji na Majdanie oraz aneksji Krymu i powstania zbuntowanych republik. Od tamtego czasu ludność tamtych regionów nie jest wliczana do populacji Ukrainy.

Prawdziwa zapaś demograficzna przypadła jednak na 2023 roku. Według Ukraińskiego Instytutu Przyszłości populacja Ukrainy w tym roku wyniosła jedynie 29 milionów ludzi. Masy uchodźców wojennych, dodatkowa emigracja zarobkowa, przymusowe przesiedlenia praktykowane przez stronę rosyjską i straty wojenne doprowadziły do tego, że państwo, które górowało nad Polską aż o 14 milionami ludzi, obecnie posiada populację mniejszą niż my.

Zobacz także: Ukraina planuje pogłębienie Dunaju. Rumunia przerażona planami!

Według population pyramid populacja Polski w 2023 roku wyniosła aż 41 milionów ludzi. Oczywiście jest to spowodowane ogromną migracją z Ukrainy. Zapewne część z nich wróci do domów, jednak obecnie zwiększają oni konsumpcje na naszym rynku oraz odpowiadają za część wzrostu gospodarczego i rozwój polskich firm, łatając coraz częściej pojawiające się wakaty pracownicze.

Z drugiej strony obecne prawo na Ukrainie zabrania wyjazdu z państwa mężczyznom. Po zakończeniu konfliktu może się okazać, że emigracja ludności jeszcze bardziej się powiększy, ponieważ mężczyźni będę dołączali do swoich rodzin, które zdążą już zaklimatyzować się w innym państwie.

Można powiedzieć, że przez zły stan państwa ukraińskiego, niski poziom życia i bardzo poważne zawirowania polityczne proporcja populacji odwróciła się praktycznie o 180 stopni. W 1991 roku to nam brakowało do Ukrainy blisko 14 milionów ludzi. Obecnie to Ukrainie brakuje do Polski 12 milionów.

Populacja Ukrainy ze względu na podział ekonomiczny

Inną sprawą jest sam podział ludności która pozostała na Ukrainie. Aby państwo mogło zostać odbudowane, potrzebuje ludzi do pracy. A najlepiej, jakby populacja aktywna zawodowo (w wieku produkcyjnym) przewyższała tę nieaktywną (w wieku nieprodukcyjnym). Jednak jak to obecnie wygląda?

Populacja Ukrainy
Populacja Ukrainy

Jak już ustaliliśmy, obecnie na Ukrainie znajduje się około 29 milionów ludzi. Z czego aż 17 milionów jest bierna zawodowo, czyli blisko 58,6%. Z czego 8 milionów to emeryci w wieku poprodukcyjnym oraz 4,8 miliona to dzieci do 15 roku życia w wieku przedprodukcyjnym. Już w tym miejscu widzimy kolejny problem Ukrainy, a mianowicie niska populacja młodzieży, która wejdzie w wiek produkcyjny. Według Ukraińskiego Instytutu Przyszłości, jeżeli w ciągu kilku najbliższych lat nic się nie zmieni, emerytów i rencistów będzie aż dwa razy więcej niż pracujących.

Zobacz także: Urodzenia w Polsce – Polki rodzą najmniej w historii! [WYKRES]

Aktywni zawodowo na Ukrainie są obecnie w mniejszości, stanowią 41,4%, czyli około 12 milionów osób. Warto zaznaczyć, że do ludzi aktywnych zawodowo zaliczają się zatrudnieni i bezrobotni. Tych pierwszych na Ukrainie jest obecnie od 9,1 do 9,5 miliona, a po odjęciu pracowników sektora państwowego od 6 do 7 milionów. Obecnie to oni muszą podtrzymywać pozostałe 22-23 milionów populacji.

Dla porównania według danych GUS zawartych w publikacji Polska w liczbach w 2022 roku w naszym państwie aktywnych zawodowo było ponad 17 milionów (obecnie ta liczba może być bliższa 18 milionów), natomiast biernych 12,5 miliona. A bezrobotnych poniżej 500 tysięcy.

Zakładając zakończenie wojny w ciągu najbliższego roku (co jest coraz mniej prawdopodobne) i rozpoczęcie wdrożenia zachodniego planu odbudowy Ukrainy pozostaje pytanie czyimi rękoma Ukraina zostanie odbudowana? Na pewno część ludzi wróci do swoich domów, jednak czy wystarczająco wielu?

Podsumowanie

Ukraina już od lat zmaga się z niską i ciągle malejącą dzietnością. Powodem tego stanu rzeczy jest niska stopa życia, rozkład instytucji państwa, wszechobecna korupcja, wysoka emigracja oraz aspekty polityczny takie jak rewolucja na Majdanie, aneksja Krymu, powstanie zbuntowanych republik a przede wszystkim pełnoskalowa wojna.

Wiąże się to ze stałym spadkiem populacji, którego apogeum nastał w 2023 roku i trudno jest przewidzieć, czy w przypadku eskalacji konfliktu liczba uchodźców i zabitych nie wzrośnie. Przypomnijmy, że Ukraina zaczynała z przewagą 14 milionów ludzi nad Polską. Obecnie ma ich mniej o 12 milionów. Oczywiście Polska również ma problem demograficzny i prawdopodobnie część uchodźców powróci do domów. Warto jednak zastanowić się nad tym, czy Ukraina pod względem populacji, będzie w stanie ponownie przewyższyć Polskę. Ukraina się wyludnia i nie wiadomo, kiedy ten proces zostanie zatrzymany.

Dodatkowo struktura ludności pozostałej na Ukrainie również jest niekorzystna. Przeważa ludność bierna zawodowo, a bezrobocie jest na dość wysokim poziomie. W sektorze prywatnym pracuje jedynie około od 6 do 7 milionów ludzi. Trudno stwierdzić ilu po wojnie tak naprawdę będzie zdolnych do pracy. Konflikty wojenne zawsze pozostawiały po sobie bardzo wielu inwalidów i to nie tylko wśród żołnierzy.

Bez zakończenia wojny oraz szeroko zakrojonego i długotrwałego wsparcia od państw zachodnich, Ukraina może nie być w stanie odbudować swojego kapitału ludzkiego.

Czeski cud demograficzny – mieli najniższą dzietność na świecie, dziś są wzorem do naśladowania [RAPORT OG]

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Dawid Błaszkiewicz

Politolog, historyk oraz dziennikarz ekonomiczny. Członek Polskiej Sieci Ekonomii oraz Prezes Stowarzyszenia Racja. Głównym obszarem zainteresowań jest makroekonomia oraz historia gospodarcza.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker