EuropaGospodarka

Niemiecki przemysł nurkuje! A już witał się z gąską…

Przemysł naszego zachodniego sąsiada znajduje się wciąż w recesji. Ba! Niemiecki przemysł znów zaczął nurkować. Indeks PMI skurczył się w lutym br., co oznacza, że recesja się pogłębia. „Odwróć tabelę, Niemcy na czele” – puentują ekonomiści Banku Pekao

Ożywienie w niemieckiej gospodarce nie przychodzi. Indeks PMI dla przemysłu spadł w lutym do 42,1 pkt wobec 45,7 pkt w poprzednim miesiącu. Poprawa wskaźnika w usługach (z 47,7 do 48,2 pkt) nie zrekompensowała tej straty, wskutek czego złożony indeks PMI zmniejszył się do 46,1 pkt wobec 47,0 pkt w styczniu br. Przypomnijmy, że granica oddzielające fazę recesji od fazę ekspansji wynosi 50 pkt.

Źródło: PMI S&P Global

Niemiecki przemysł pozostaje w recesji, a czynników mogących stymulować koniunkturę w najbliższych miesiącach jest jak na lekarstwo. Gospodarka Niemiec jest chybotana mieszanką czynników cyklicznych (szok cen energii, wysokie realne stopy proc., rekordowa inflacja i pasywna polityka fiskalna) oraz strukturalnych (zalew tanich dóbr automotive z chińskiego rynku).

Jak czytamy w komentarzu analityków S&P Global do lutowego odczytu PMI odnotowano ostre i przyspieszone ograniczenie produkcji przemysłowej w obliczu słabnącego popytu na towary i usługi oraz zasadniczo stałego poziomu zatrudnienia. Zamówienia w sektorze prywatnym kurczyły się najszybciej od czterech miesięcy.

Zobacz też: Chiny wydają jak szalone, aby wyrwać gospodarkę z recesji

Jednocześnie niemieckie firmy zaobserwowały najszybszy wzrost kosztów prowadzenia działalności od dziesięciu miesięcy, co wynika z wyższej presji płacowej, która naturalnie występuje w pierwszych miesiącach roku, gdy „rynkowe” i „administrowane” wynagrodzenia są aktualizowane. Nie należy tu dopatrywać się jakiegoś odnowienia presji inflacyjnej w całej gospodarce, choć czynniki ryzyka związane ze stroną podażową (atak Huti na Morzu Czerwonym) istnieją. Przy czym badanie PMI wykazało, że średni czas dostaw kontynuował spadek, a zatem wydarzenia na Morzu Czerwonym nie zakłóciły łańcuchów dostaw.

Zobacz też: Protest rolników się rozszerza! Polscy transportowcy też strajkują!

Promyk nadziei niesie poprawa oczekiwań przedsiębiorstw usługowych do najwyższego poziomu od dziesięciu miesięcy. Jednocześnie, nastroje w przemyśle pogorszyły się, a to przemysł ciąży niemieckiej gospodarce i nie pozwala jej wyjść z otchłani recesji. Krótko mówiąc – niewiele wskazuje, aby sytuacja gospodarcza w największej gospodarce Europy miała się zaraz poprawić.

Obawiamy się, że z czasem głosów sugerujących, że Niemcy drugi rok z rzędu znajdą się w recesji będzie przybywać.

Konsumpcja odbija, ale fajerwerków nie ma

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Gabriel Chrostowski

Analityk makroekonomiczny, w wolnych chwilach uprawiający piłkę nożną oraz biegi krótko- i długodystansowe

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker