Polska

Polska nie jest krajem „rozdawnictwa”! Socjal w Polsce jest niski na tle UE

Czy Polska jest krajem „rozdawnictwa”? Czy rozdajemy publiczne pieniądze „na prawo i lewo”? Jaka jest prawda? Z danych OECD wynika, że wydatki socjalne są w Polsce zdecydowane mniejsze, niż w większości krajów Europy Zachodniej i takie same jak w kapitalistycznych Stanach Zjednoczonych. Jeszcze gorzej wypadamy po skorygowaniu wydatków socjalnych o system podatkowy. Trzeba w końcu obalić mit, że Polska to kraj „rozdmuchanego socjalu”.

Czym właściwie są wydatki socjalne?

Może niektórzy nie wiedzą, czym w zasadzie są wydatki socjalne i wyjaśnienie tej kwestii zmieni nieco optykę. W najprostszym ujęciu publiczne wydatki socjalne dzielą się na trzy pozycje: 1) wydatki na ochronę zdrowia, 2) wydatki na edukację, 3) wydatki na zabezpieczenie społeczne. To jednak dość pobieżne ujęcie. OECD wyróżnia na przykład aż 9 kategorii wydatków na cele społeczne. Wśród nich są rodzina (w tej kategorii są wydatki na edukację), bezrobocie, zdrowie, renty, programy na rynku pracy, świadczenia z tytułu niezdolności do pracy, mieszkalnictwo, świadczenia emerytalne i inne obszary polityki społecznej. Widzimy zatem, że wydatki na cele socjalne dotykają wielu sfer społeczno-ekonomicznych, kluczowych dla naszego codziennego życia.

Źródło: OECD

Polska wbrew mylnym przeświadczeniom nie jest krajem „socjalu”

Ekonomista Marcin Piątkowski zwrócił uwagę, że Polska wydaje na cele społeczne mniej niż większość krajów Europy Zachodniej i tyle samo co Stany Zjednoczone, należące przecież do kraju przesiąkniętego kapitalizmem.

W relacji do PKB wydatki na cele społeczne są w Polsce (22,7%) zdecydowanie mniejsze niż we Francji (31,6%), we Włoszech (30,1%), w Austrii (29,4%), w Finlandii (29,0%) i w kolejnych dziesięciu krajach Europy Zachodniej oraz Północnej i nie tylko (w zestawieniu znajdziemy jeszcze Japonię czy Kanadę). W Stanach Zjednoczonych wydatki socjalne w stosunku do PKB są dokładnie takie same jak w Polsce, tj. wynoszą 22,7%. Jednocześnie więcej na „socjal” przeznaczamy od Wielkiej Brytanii (22,1% PKB), Czech (22,0%) czy Luksemburgu (21,9%). Znajdujemy się także powyżej średniej OECD, która wynosi 21,1% PKB. Trzeba jednak odnotować jedną podstawową kwestię. Polsce jest zdecydowanie bliżej do państw bałtyckich (Litwa – 19,8% PKB, Łotwa – 19,7% PKB, Estonia – 17,2% PKB), które w UE (poza Irlandią, jednak w jej przypadku wszelkie porównania do PKB nie mają sensu) przeznaczają najmniej na wydatki społeczne, aniżeli do Francji i Włoch, które przeznaczają najwięcej.

   

Przedstawić należy jeszcze jeden wskaźnik. Mowa o total net social spending, czyli całkowitych wydatkach socjalnych netto w relacji do PKB. Poprzednie dane odnosiły się bowiem do wydatków socjalnych brutto. Jaka jest różnica między dwoma miarami? Wydatki socjalne netto korygowane są o wpływ systemu podatkowego. OECD z jednej strony oblicza poziom składek na ubezpieczenia społeczne, PIT oraz podatki pośrednie (np. VAT, akcyza), a z drugiej strony oblicza ulgi podatkowe. Następnie obie wartości od siebie odejmuje. Wynik dodatni powoduje spadek wydatków netto względem brutto, natomiast wynik ujemny wzrost. To dość proste: im wyższe podatki i mniej ulg, tym wynik wyższy. Jak wydatki socjalne netto kształtują się w Polsce i innych krajach OECD? Zaznaczam, że ostatnie dostępne dane są z 2019 r.

Pod tym względem wypadamy jeszcze gorzej niż w przypadku wydatków socjalnych brutto. Wydatki socjalne netto w relacji do PKB wyniosły 17%, podczas gdy średnia OECD to 18%. Po skorygowaniu publicznych wydatków socjalnych o system podatkowy wychodzi na to, że większość krajów OECD realnie wydaje więcej na cele społeczne. Mowa o krajach wyżej rozwiniętych: Francja, Belgia, Niemcy, Dania, ale także mniej rozwiniętych: Portugalia i Grecja. Nawet w Stanach Zjednoczonych wydatki socjalne netto są wyższe (20% PKB), co wynika z niskich podatków pośrednich.

Zobacz także: Škoda rozbudowuje zakład w Ostrawie. Szuka 500 pracowników

O ile system podatkowy obniża wydatki socjalne w Polsce? O 4,1 pkt procentowego (odnosimy się do 2019 r. a nie do 2022 r.). To więcej niż w większości krajów OECD. W stosunku do Polski, państwo więcej „zabiera” z tego, co „daje” jedynie w zdecydowanie wyżej rozwiniętych krajach jak Luksemburg, Włochy, Finlandia czy Dania (wyjątek stanowi Grecja, która jest od nas mniej rozwinięta). Cały ten proces dobrze opisał Marek Skawiński, ekonomista Ministerstwa Finansów na swoim twitterowym koncie.

Zobacz także: System emerytalny w Polsce wymaga naprawy [RAPORT OG]

Socjal w Polsce jest niski na tle UE

Eurostat przy sporządzaniu danych o wydatkach socjalnych dzieli je na wspomniane już kategorie: zabezpieczenie społeczne, zdrowie i edukacja. Ile Polska wydaje w tych trzech kategoriach? Będziemy bazować na klasyfikacji COFOG, która pokazuje, jaki proc. PKB i proc. całkowitych wydatków publicznych, kraje UE przeznaczają na poszczególne cele. W stosunku do średniej unijnej Polska mniej swojego dochodu narodowego przeznacza na zabezpieczenie społeczne (UE – 20,5% PKB, PL – 17,3% PKB) i ochronę zdrowia (kolejno 8,1% PKB i 5,8% PKB), a nieznacznie więcej na edukację (4,8% PKB i 4,9% PKB). Tak więc „socjal” średnio w UE jest zdecydowanie bardziej rozbudowany, niż w Polsce. Co trochę fatalistyczne, to fakt, że najbardziej odstajemy w zakresie wydatków na ochronę zdrowia (nasze wydatki w relacji do PKB stanowią 72% średniej UE).

W strukturze wydatków socjalnych (a także całkowitych wydatków publicznych) dominuje rzecz jasna zabezpieczenie społeczne. Na ten cel polskie władze przeznaczają 39,1% wydatków publicznych wobec średniej unijnej na poziomie 39,8%. Wydatki na ochronę zdrowia stanowią 13,1% całkowitych wydatków publicznych (UE – 15,7%), a wydatki na edukację 11,1% (UE – 9,3%).

Z jednej strony wydatki na cele socjalne w Polsce są porównywalne do krajów o podobnym poziomie rozwoju gospodarczego (region EŚW). Z drugiej strony wydatki te są zdecydowanie poniżej średniej unijnej i bliżej nam jest do krajów, które wydają mało na edukację, zdrowie i ochronę socjalną, aniżeli do czołówki.

Podsumowanie

Trzeba obalić mit, że Polska jest krajem „rozdawnictwa”. Socjal w Polsce na tle krajów OECD i UE nie należy do rozbudowanych. Przeznaczamy mniej na wydatki społeczne niż wiele krajów Europy Zachodniej i tyle samo, co leseferystyczne Stany Zjednoczone. Po skorygowaniu o system podatkowy okazuje, że wydatki na cele socjalne należą do stosunkowo niskich na tle krajów OECD. Jeżeli chodzi o kraje UE, to mamy do czynienia z pewnym dualizmem. Z jednej strony wydatki na cele socjalne w Polsce są porównywalne do krajów o podobnym poziomie rozwoju gospodarczego (region EŚW). Z drugiej strony wydatki te są dużo poniżej średniej unijnej i bliżej nam jest do krajów, które wydają mało na edukację, zdrowie i ochronę socjalną (kraje bałtyckie), aniżeli do czołówki (Francja, Włochy, Szwecja). Mit ten należy obalić z jednej ważnej pobudki: potrzeby wydatkowe na cele społeczne są wciąż ogromne. Chodzi o nasze zdrowie, edukację naszych dzieci i przyszły dobrobyt.

Premierze! EURO nie miało wpływu na chorwacką inflację!

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Gabriel Chrostowski

Analityk makroekonomiczny, w wolnych chwilach uprawiający piłkę nożną oraz biegi krótko- i długodystansowe

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker