GUS potwierdza wysoki wzrost PKB. Zostawiamy Europę w tyle
Jak szybko rozwija się obecnie nasza gospodarka? Czy czeka nad recesja? Co jest głównym motorem napędowym Polski?

Wzrost PKB Polski w I kwartale 2023 roku był bardzo dynamiczny. Był to jednak po części wynik niskiej dynamiki w IV kwartale 2022 roku. Gdy spojrzymy na to z szerszej perspektywy, to wzrost PKB Polski jest na tle innych państw zadziwiająco wysoki.
Wzrost PKB Polski w I kwartale 2023 roku
Główny Urząd Statystyczny opublikował najnowsze dane dotyczące wzrostu PKB Polski w I kwartale 2023 roku. Niedawno informowaliśmy, że GUS podzielił się szybkim odczytem wzrostu PKB Polski. Ten wykazał, że gospodarka Polski rozwinęła się w I kwartale o 3,9% w ujęciu kwartalnym. Mimo tak dużego wzrostu względem poprzedniego kwartału roczna dynamika odsezonowanej wartości PKB wyniosła 0,0%. W przypadku wartości nieodsezonowanej zanotowaliśmy delikatny spadek rzędu 0,2%.
Zobacz też: Wzrost PKB Polski zaskakuje ekonomistów. W 3 miesiące gospodarka urosła o 4%!
Według najnowszych szacunków wzrost PKB Polski w I kwartale wyniósł 3,8% w ujęciu kwartalnym. Był więc o 0,1 p.p. niższy względem szybkiego szacunku. Mówiąc najprościej, nasza gospodarka urosła o tyle względem trzech ostatnich miesięcy 2022 roku. Pomimo tak dużego wzrostu w ujęciu kwartalnym, w stosunku do I kwartału 2022 roku gospodarka nie urosła ani nie zmniejszyła się. Z czego wynika tak duża różnica pomiędzy kwartalną i roczną dynamiką PKB? Tak wysoka dynamika na początku zeszłego roku była zaś spowodowana masowym przyjęciem przez nasz kraj ukraińskich uchodźców. W ciągu miesiąca populacja naszego kraju wzrosła o ponad milion osób. To zaś przełożyło się na gigantyczne wzrosty konsumpcji.

Co napędza naszą gospodarkę?
Dlaczego nasza gospodarka w ujęciu rocznym się skurczyła? Jest to skutek dwóch istotnych czynników. Przede wszystkim należy spojrzeć w kierunku konsumpcji prywatnej, która spadła o 2% r/r. To z kolei jest wynik wspomnianej migracji do Polski. O ile w I kwartale konsumpcja z tego powodu wystrzeliła, o tyle obecnie jest ona niższa niż rok temu. Wielkość pomocy humanitarnej, a także liczba uchodźców w Polsce są dziś znacznie mniejsze. Wielu z nich wyjechało do takich krajów jak Niemcy czy Kanada.
W dół ciągną nas również zapasy. W I kwartale 2022 roku miała miejsce dynamiczna odbudowa zapasów po kryzysie podażowym, jaki miał miejsce na świecie w 2021 roku. To właśnie zapasy tak wywindowały wzrost PKB w zeszłym roku. Dziś nie ma już potrzeby tak szybkiego wzrostu zapasów, więc w ujęciu rocznym są one o 4,1% niższe.
Zobacz też: Najtańsze kraje w Europie 2023. Gdzie jest najtaniej? [RANKING]
W górę pchają nas inwestycje i eksport netto. Inwestycje z uwagi na niską bazę, wzrosły w I kwartale 2023 roku o 5,5%. Z kolei prężnie rozwijający się eksport był o 4,3% wyższy. Eksport jest również jednym z tych czynników, które sprawiały, że popandemiczne ożywienie w Polsce było tak szybkie. Słaba waluta, niskie koszty pracy oraz bliskość geograficzna do Europy sprawiły, że zamówienia w polskich firmach się piętrzyły. Można powiedzieć, że byliśmy jednym z wygranych zerwanych łańcuchów dostaw. Istotny wpływ miały także duże inwestycje zagranicznych koncernów w Polsce. Mówimy tutaj o budowach centrów informatycznych czy fabryk baterii do samochodów elektrycznych.
Wzrost PKB Polski na tle Europy
Nasza gospodarka rozwija się ostatnio bardzo dynamicznie. Jesteśmy wskazywani na jednego z liderów wzrostu od czasów wybuchu pandemii. Względem 2019 roku PKB Polski urosło o ok. 11%. Tak duży wzrost PKB Polski sprawia, że zostawiamy wiele państw Europy w tyle. Dobrze prezentuje to poniższy wykres.

Warto odnotować również, że w czasie gdy nasza gospodarka rozwija się tak szybko, to PKB Niemiec i Czech nadal jest na poziomie niższym niż w 2019 roku. Warto przy tym zaznaczyć, że te kraje również przyjęły uchodźców z Ukrainy, a same Niemcy wyprzedziły ostatnio pod tym względem Polskę.
Zobacz też: Najbardziej pracowite narody? Polacy to pracusie. Niemcy wręcz przeciwnie
Państwom tym ciąży jednak przemysł motoryzacyjny. Gospodarki takich krajów jak Czechy i Słowacja są bardzo mocno uzależnione od gospodarki w niemieckim przemyśle motoryzacyjnym. Ten radził sobie ostatnio bardzo kiepsko. W ciągu ostatnich kilku lat ta branża przeżyła kryzys popytowy (lockdown) oraz podażowy (braki układów scalonych). To sprawiło, że wzrost gospodarczy w tych krajach był bardzo słaby.
Dynamiczne wzrosty ostatnich lat sprawiły, że udział Polski w globalnym PKB po raz pierwszy w historii wyniósł 1%. Na początku lat 90. było to jedynie 0,75% a w 2014 roku mniej niż o 0,90%.