FinansePolska

W 2027 r. dług publiczny będzie najwyższy w historii III RP

W tegorocznej Strategii zarządzania długiem SFP uwagę przykuwają trzy kwestie: szybko rosnący dług publiczny, większe znaczenie wydatków militarnych i znaczny wzrost wydatków pozabudżetowych

Ministerstwo Finansów opublikowało coroczny dokument „Strategię zarządzania długiem sektora finansów publicznych” na lata 2024-2027. Uwagę przykuwają trzy kwestie. Po pierwsze, szybko rosnący dług publiczny w relacji do PKB. Po drugie, zwiększona dominacja wydatków militarnych w polityce finansowej rządu. Po trzecie, znaczny wzrost różnicy pomiędzy wielkością długu EDP, a PDP, mimo zapewnień ze strony rządu o przeprowadzeniu konsolidacji finansów publicznych. 

  • Rząd przewiduje, że dług publiczny wg definicji UE wzrośnie do 58,7% PKB w 2027 roku z obecnych 49,3% PKB. To najwyższy poziom w historii III RP. 
  • Różnica pomiędzy długiem EDP a PDP w 2027 r. wyniesie aż 651,4 mld PLN wobec 394,6 mld PLN w 2023 r.
  • Prognozy rządowe zakładają zwiększenie kosztów obsługi długu SP do 2,01-2,04% w 2027 r. Koszty te przekroczą więc 2% PKB, jednak pozostaną na stabilnym poziomie.

Strategia zarządzania długiem sektora finansów publicznych określa średniookresowe cele rządu w zakresie sterowania długiem, tak aby jednocześnie wspierać rozwój gospodarczy i podtrzymywać stabilność makroekonomiczną oraz fiskalną. W dokumencie przedstawiane są między innymi prognozy rządowe kształtowania długu publicznego w relacji do PKB wg metodologii krajowej (PDP), jak i unijnej (EDP), koszty obsługi długu, struktura zadłużenia rządowego i średni termin zapadalności instrumentów finansowych emitowanych przez Skarb Państwa.

W tegorocznym dokumencie uwagę przykuwają trzy kwestie: szybko rosnący dług publiczny w relacji do PKB wg metodologii unijnej, zwiększona dominacja wydatków zbrojeniowych w polityce finansowej oraz znaczny wzrost różnicy między długiem EDP, a PDP, mimo niedawnych zapewnień premiera Mateusza Morawieckiego o przeprowadzaniu konsolidacji sektora finansów publicznych.

W 2027 r. dług publiczny będzie najwyższy w historii III RP

Rząd przewiduje, że dług publiczny wg definicji UE wzrośnie do 58,7% PKB w 2027 roku z obecnych 49,3% PKB. To oznacza, że zadłużenie rządowe osiągnie najwyższy poziom w historii III RP. Jednocześnie państwowy dług publiczny (metodologia krajowa) pozostanie w ryzach na poziomie 44,3% PKB. W efekcie dywergencja pomiędzy długiem PDP a EDP zwiększy się jeszcze bardziej. Z szacunków MF wynika, że w 2027 r. wyniesie ona aż 651,4 mld PLN wobec 394,6 mld PLN w 2023 r. Jest to wzrost z ok. 11% PKB do 14% PKB. Wydatki pozabudżetowe w dużym stopniu pochłaniają nakłady na zbrojenia stanowiące 48,3% różnicy pomiędzy wielkością długu EDP a PDP na końcu horyzontu czasowego strategii. Po wyłączeniu wydatków militarnych, różnica ta maleje do 336,8 mld PLN, czyli nieco poniżej 11% PKB.

Źródło: MF

Zobacz też: COVID czy wojna – co najbardziej uderzyło w branżę logistyczną?

Rząd nie zakłada konsolidacji budżetowej

Powyższe liczby przedstawione w rządowej strategii zarządzania długiem mijają się ze słowami premiera Mateusza Morawieckiego, który w marcu br. zapowiedział likwidację funduszy PFR i BGK, które miałyby zostać włączone do budżetu państwa. Z tych obietnic zostały tylko puste słowa. Rządowa strategia nie zakłada konsolidacji finansów publicznych. Dla stabilności fiskalnej i makroekonomicznej konsolidacja budżetowa wiele by nie zmieniła. Mogłaby jedynie w niewielkim stopniu obniżyć premię za ryzyko w związku z poprawą przejrzystości budżetu państwa i tym samy zwiększenia wiarygodności w oczach inwestorów (ale i to jest mocno wątpliwe).

Źródło: MF

Ważniejszym czynnikiem jest tutaj wymiar instytucjonalny. Konsolidacja oznaczałaby, że większa pula środków, którą dysponuje rząd, znalazłaby się pod kontrolą społeczną. Rząd miałby jednak wtedy związane ręce, jeżeli chodzi o zbrojenia, transformację energetyczną itd., bowiem włączenie środków pozabudżetowych do budżetu państwa podbiłoby dług PDP w okolice konstytucyjnych progów ostrożnościowych 55-60% PKB, co oznacza przymus natychmiastowej polityki austerity, m.in. brak deficytu, brak wzrostu wynagrodzeń w sferze budżetowej, brak wzrostu emerytur i rent. Aby do takiej niestabilnej sytuacji nie doszło, rząd musiałby obciąć wydatki w innych sferach polityki fiskalnej (np. polityka prorodzinna) w celu wygospodarowania środków na cele militarne i energetyczne.

W związku z szerokimi potrzebami związanymi z gospodarką i bezpieczeństwem narodowym, przestrzeń do konsolidacji budżetowej wydaje się niestety mocno ograniczona.

Koszty obsługi długu publicznego pozostaną w ryzach

Inne dwie kluczowe kwestie strategii rządowej to kształtowanie relacji kosztów obsługi długu do PKB oraz struktura walutowa (w jakiej walucie emitujemy obligacje) i podmiotowa (kto nabywa obligacje). Prognozy rządowe zakładają zwiększenie kosztów obsługi długu SP do 2,01-2,04% w 2027 r. Koszty te przekroczą więc 2% PKB, jednak pozostaną na stabilnym poziomie. Warto przy tym zaznaczyć, że podstawowym celem Strategii zarządzania długiem SFP jest właśnie „minimalizacja kosztów obsługi długu w długim horyzoncie czasu”.

Źródło: MF

Zobacz też: Inflacja w Polsce – ceny rosną, czy spadają? Wyjaśniamy

W latach 2024-2027 jednym z celów rządu będzie kontynuowanie polityki zadłużeniowej polegającej na stabilizowaniu udziału długu w walutach obcych. Udział ten ma zmniejszyć się z 23,3% w 2022 r. do 20,7% w 2027 r. W rezultacie udział długu krajowego (będącego w większości w posiadaniu krajowych banków komercyjnych) zwiększy się z 76,7% do 79,3%.

Źródło: MF

Zobacz też: Przemysł w recesji, ale ożywienie na horyzoncie! Wychodzimy z dekoniunktury

Warto jeszcze kilka słów powiedzieć o założeniach makroekonomicznych przyjętych w strategii, ponieważ stanowią one podstawię prognozowania. Ministerstwo Finansów oparło się na założeniach z projektu ustawy budżetowej, które są nader optymistyczne. Wzrost PKB na poziomie 0,9% w 2023 r. i 3,0% lub powyżej 3,0% w kolejnych latach to scenariusz wyższy od konsensusu. Na przykład, w tym roku zespoły analityczne są raczej bliższe oczekiwaniom wzrostu w okolicach 0,4-0,6%. Wiele zależeć będzie też od poziomu inflacji CPI, która w założeniu z projektu ustawy budżetowej do celu 2,5% +/- 1 p. proc. spada dopiero w 2026 r.

Przy niższej ścieżce wzrostu nominalnego PKB (wzrost realnego PKB + inflacja), tempo przyrostu długu publicznego będzie szybsze. Trudno jednak cokolwiek rokować.

Czy grozi nam kataklizm finansów publicznych? Ocena stabilności długu publicznego [RAPORT OG]

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Gabriel Chrostowski

Analityk makroekonomiczny, w wolnych chwilach uprawiający piłkę nożną oraz biegi krótko- i długodystansowe

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker