ChinyGospodarkaUSA

Chiński juan wypchnie kiedyś dolara? Nie. Powstanie dwubiegunowy system walutowy

Jeden z najbardziej znanych ekonomistów na świecie Nouriel Roubini sugeruje, że skutkiem zaostrzającej się rywalizacji geopolitycznej będzie wyodrębnienie się dwóch reżimów walutowych z dolarem i chińskim juanem (nazwa stosowana zamiennie z renminbi) na czele. W ten sposób powstanie dwubiegunowy system walutowy.

Teza o rychłym upadku dolara jest przesadzona

Ekonomiści zastanawiają się, czy kiedyś hegemonia amerykańskiego dolara jako głównej waluty rozliczeniowej w międzynarodowej wymianie dóbr i usług i głównej waluty rezerwowej może podupaść. N. Roubini w artykule Dwubiegunowy reżim walutowy zastąpi wygórowany przywilej dolara na łamach Financial Times’a stawia tezę, że po prostu powstanie dwubiegunowy system walutowy, gdzie w jednym z systemów (tym zachodnim) rządzić będzie amerykański dolar, w drugim zaś chiński renminbi. Kiedy do tego dojdzie? Amerykański ekonomista przekonuje, że już w następnej dekadzie.

Rosnące napięcia geopolityczne i coraz bardziej uwidaczniający się podział gospodarki światowej na dwa bloki zróżnicowane pod względem geograficznym i politycznym wydają się przyspieszać proces dedolaryzacji. Szczególnie że chińska polityka zagraniczna priorytetyzuje w swoich działaniach internacjonalizację swojej waluty. Oczywiście, do zastąpienia dolara droga jest bardzo daleka, a zjawisko dedolaryzacji często zostaje przesadzone. Dolar dalej jest bowiem główną walutą rozliczeniową, która bierze udział przy połowie transakcji transnarodowych i stanowi podstawową walutę rezerwową banków centralnych na całym świecie – ok. 60% globalnych rezerw walutowych. Jednak teza o powstaniu dwóch odrębnych systemów walutowych jest ciekawa i sensowna.

Zobacz także: Wzrost podaży pieniądza jest nierozerwalnie związany z wysoką inflacją [BADANIE]

Znaczenie juana rośnie

Juan staje się bowiem coraz popularniejszy i zyskuje na wartości. Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) jakiś czas temu podniósł wagę juana w koszyku walutowym SDR z 10,9% do 12,3%. Chiny płacą w renminbi za gaz z Rosji. Podobnie transakcje kupna ropy naftowej z Arabii Saudyjskiej są już rozliczane przez Państwo Środka w swojej krajowej walucie. Wenezuela z kolei wycenia swoją ropę naftową w chińskich juanach. Niektóre kraje myślą nawet o wyemitowaniu obligacji w chińskiej walucie, szczególnie te borykające się z nadmiernym zadłużeniem, ponieważ taki dług byłoby łatwiej obsługiwać, niż ten wyceniany w amerykańskiej walucie. Nad sprzedażą takich obligacji zastanawia się między innymi Egipt.

Coraz częściej dochodzi do transakcji typu swap między Ludowym Bankiem Chin a innymi bankami centralnymi. Na koniec lipca 2022 r. Chiny z ponad 40 krajami miały podpisane porozumienia swap na kwotę ok. 550 mld dolarów. Państwo Środka dysponuje już także własnym systemem płatniczym CIPS (Chińska Międzynarodowa Platforma Płatnicza) i promuje cyfrowego juana. Ponadto renminbi wypchnął japońskiego jena i jest czwartą walutą na świecie z największym udziałem w transakcjach międzynarodowych za amerykańskim dolarem, europejskim euro i brytyjskim funtem. Choć udział ten jest niewielki i wynosi 3% (2021 r., źródło: SWIFT).

Dwubiegunowy system walutowy

Choć dominacja chińskiego juana nad amerykańskim dolarem jest mało prawdopodobna, to powstanie dwubiegunowego reżimu walutowego to bardzo możliwy scenariusz. Kraje BRISC zaczynają się rozliczać między sobą w swoich walutach krajowych, głównie w juanie. Do tych krajów dołączają inne kraje jak wspomniane Arabia Saudyjska i Wenezuela. Być może wkrótce chiński establishment zaoferuje innym krajom OPEC+ rozliczanie się w juanie.

Sceptycy mogą stwierdzić, że Chiny nie są w stanie stać się walutową potęgą nawet dla jednego z dwóch systemów walutowych, ponieważ kraj ten generuje stałe nadwyżki na rachunku obrotów bieżących, nie ma pełnej elastyczności kursowej i występuje tam kontrola kapitału. Roubini odrzuca jednak te argumenty. W czasie standardu złota dolar był w stanie zdominować międzynarodowy system finansowy mimo stałych kursów walut i powszechnej kontroli kapitału. Ponadto Pekin zmierza w kierunku uniezależnienia się od zagranicznego rynku zbytu i modelu zależnego od nadwyżek handlowych. Celem długoterminowym jest budowa modelu gospodarki opartej w dużej mierze na popycie krajowym.

Zobacz także: Chiny planują produkować 150 samolotów COMAC C919 rocznie

Co ważniejsze, dla rynków wschodzących bardziej pożądane jest, aby system finansowy stał się bardziej rozdrobiony, tzn. mniej uzależniony od dolara. Obecny „zdolaryzowany” system sprawia, że kraje mniej rozwinięte padają ofiarą kryzysu zadłużeniowego w okresach zaostrzania polityki pieniężnej w Stanach Zjednoczonych.

Odejście od polityki zero-covid w Chinach kończy się fiaskiem! Gospodarka w tarapatach

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Gabriel Chrostowski

Analityk makroekonomiczny, w wolnych chwilach uprawiający piłkę nożną oraz biegi krótko- i długodystansowe

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker