EuropaGospodarka

Dodatkowe 1,2 p.p. PKB. Prawdopodobnie właśnie tak ukraińscy uchodźcy wpływają na gospodarkę Polski

Nie da się ukryć, że ukraińscy uchodźcy wpływają na gospodarkę Polski. Wiedziałeś jednak, że mogą przyczynić się do wzrostu PKB aż o 1,2 p.p.?

Po rosyjskiej agresji na Ukrainę masa uchodźców uciekając przed działaniami zbrojnymi, znalazła się na terenie Unii Europejskiej, w tym również Polski. Tak duże przemieszczenie ludności nie mogło pozostać bez wpływu na gospodarki państw przyjmujących potrzebujących. Dlatego Polski Instytut Ekonomiczny postanowił przyjrzeć się, jak ukraińscy uchodźcy wpływają na gospodarkę Polski oraz innych państw Unii Europejskiej.

Ilu uchodźców z Ukrainy jest obecnie w Unii Europejskiej?

Jak podaje UNHCR ponad 8 milionów Ukraińców opuściło swoje państwo z powodu wybuchu wojny. Na dzień 23 lutego 2023 roku aż 1,56 miliona Ukraińców przebywa na terytorium naszego państwa. Warto wspomnieć, że przyjęliśmy największą liczbę uchodźców w UE. Trzeba jednak również pamiętać, że wiele osób zdecydowało się poszukać schronienia w innych państwach. Na przykład ponad milion osób udało się do Niemiec, a pół miliona do Czech.

Z drugiej strony możemy przyjrzeć się temu, jaki jest procentowy udział uchodźców w społeczności poszczególnych państw. Co ciekawy najwyższy jest w Czarnogórze i wynosi 5,2%. Następnie w Estonii 4,8%, Czechach 4,5% oraz Mołdawii 4,1%. W naszym przypadku jest to niecałe 4%.

Zobacz także: Jaki wpływ na polską gospodarkę będą mieli uchodźcy z Ukrainy?

Natomiast bardzo niski poziom odnotowano w Bośni i Hercegowinie (0%) oraz Serbii (0,04%). Natomiast ze wszystkich państw Unii Europejskiej najmniejszy udział uchodźców w populacji jest we Francji. Najpewniej jest to spowodowane dużą liczbą ludności tego państwa oraz dystansem od Ukrainy.

Udział uchodźców z Ukrainy w liczbie ludności w wybranych krajach europejskich

OECD podaje, że uchodźcy z Ukrainy w 2022 roku przyczynili się do zwiększenia siły roboczej w całej Unii Europejskiej. Był to wzrost mniej więcej na poziomie od 0,2 do 0,8%, czyli do 0,3 do 1,3 miliona ludzi. Oczywiście wskaźnik ten różni się w poszczególnych państwach. Największy wzrost liczby pracowników odnotowano w Czechach o 2,2%, Polsce (2,1%) oraz w Estonii (1,9%). Przy tym należy zaznaczyć, że polski rynek pracy już od dłuższego czasu zmaga się z niedoborem pracowników, dlatego napływ uchodźców nie doprowadził do wypychania autochtonów z ich miejsc pracy, czy do obniżenia wynagrodzeń.

Tak ukraińscy uchodźcy wpływają na gospodarkę Polski

Narodowy Bank Ukrainy twierdzi, że uchodźcy w takich państwach jak Polska, Czechy czy Estonia zapewnią około 1,2 p.p. dodatkowego wzrostu PKB rocznie. Z kolei wzrostu na poziomie dodatkowych 0,8 p.p. mają doświadczyć Węgry, Łotwa, Słowacja, Litwa oraz Rumunia.

Według Banku uchodźcy mogą przyczynić się do wzrostu produkcji przemysłowej o 2,2-2,3%. Dodatkowo w tych krajach, które przyjęły najwięcej uchodźców, przełoży się to na wzrost konsumpcji indywidualnej. Warto wytłumaczyć, że wzrost konsumpcji przyczynia się do wzrostu obrotu w handlu detalicznym, a co za tym idzie, przekłada się na zysk producentów.

Zobacz także: Prognozy gospodarcze dla Ukrainy – gospodarka szoruje po dnie

Jak czytamy w tygodniku Polskiego Instytutu Ekonomicznego:

Według danych Credit Agricole, napływ uchodźców do Polski był głównym czynnikiem zwiększającym sprzedaż detaliczną w marcu 2022 r., szczególnie ubrań i butów, mebli, AGD i RTV.

Niestety inne opracowania wskazują na mniejszy wpływ uchodźców na rozwój gospodarek państw przyjmujących. Deloitte informuje, że będzie to wzrost w przedziale 0,2-3,5% rocznie przez pierwszych pięć lat. Wiele jednak zależy od tego, jak bardzo efektywna będzie polityka integracyjna. Z kolei Oxford Economics podaje, że dodatkowy wzrost będzie na poziomie 1,2-2% do 2030 roku. Szacunki różnią się od siebie ze względu na możliwość różnych wariantu napływu uchodźców. Warto wspomnieć, że według OE w późniejszych latach wpływ na PKB będzie większy. Dokładnie w przedziale 1,7-2,9% do 2050 roku.

Nie da się ukryć, że taki nagły napływ uchodźców postawił państwa Wspólnoty przed wieloma trudnościami. Agresja Rosji przyczyniała się do wzrostu już i tak wcześniej podniesionej inflacji. Dodatkowo napływ nowych lokatorów spowodował wzrost cen najmu mieszkań, co jest szczególnie odczuwalne w Polsce i Estonii. Szacuje się, że wzrost mógł osiągnąć nawet 20%.

Zobacz także: Gospodarka Gospodarka Rosji pogrąża się w długoletniej recesji

Bardzo ważnym wyzwaniem było również zwiększenie wydatków publicznych w takich sektorach jak edukacja, opieka zdrowotna i infrastruktura. IFW Kiel podaje, że zwiększone wydatki tego rodzaju mogą osiągnąć aż 1% PKB w takich państwach jak Polska, Estonia czy Czechy. Z kolei Europejski Bank Inwestycyjny szacuje je nawet na od 4 do 6% PKB na Węgrzech, w Polsce i Czechach.

Na sam koniec analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego komentują:

Z badań Centrum Ekonomicznych Strategii w Ukrainie, przeprowadzonych wśród ukraińskich uchodźców w różnych krajach Europy, wynika, że im dłużej trwa wojna, tym więcej Ukraińców znajdzie pracę za granicą i przystosuje się do życia, chociaż 32 proc. uchodźców zamierza wrócić do Ukrainy jak najszybciej. Część jednak uważa, że perspektywy dla ich dzieci są lepsze za granicą, więc są gotowi znosić niedogodności ze względu na ich przyszłość. Ponadto osoby, które wyjechały za granicę ze strefy działań wojennych, mogą nie mieć dokąd wrócić, zatem powrót zależy od szybkiej odbudowy ich regionów lub zapewnienia wsparcia w celu przeniesienia się do innych części Ukrainy.

Styczniowa inflacja w Europie. Węgry wciąż podbijają wynik

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Dawid Błaszkiewicz

Politolog, historyk oraz dziennikarz ekonomiczny. Członek Polskiej Sieci Ekonomii oraz Prezes Stowarzyszenia Racja. Głównym obszarem zainteresowań jest makroekonomia oraz historia gospodarcza.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker