W wyborach do Parlamentu Europejskiego odnotowano najwyższą frekwencję od 25 lat
Frekwencja w Unii Europejskiej osiągnęła poziom 50,95 proc. i była najwyższa od 1994 roku. Ponadto zakończyła blisko czterdziestoletni trend spadkowy. Pierwszy raz od 1979 roku frekwencja w wyborach do Parlamentu Europejskiego urosła w stosunku do poprzedniego głosowania.
W 1979 roku frekwencja była równa 62 proc. Od tamtej pory co pięć lat do urn szło coraz mniej wyborców, żeby w 2014 roku odnotować najniższy odsetek osób głosujących, który wyniósł 42,6 proc.
W tegorocznych wyborach najwięcej osób głosowało w Belgii, gdzie frekwencja wyniosła 89 proc. Warto jednak zauważyć, że w Belgii istnieje przymus wyborczy, który nakłada na obywateli obowiązek uczestnictwa w życiu politycznym.
Druga największa frekwencja była w Luksemburgu, gdzie wyniosła ponad 84 proc. Z kolei ponad 72 proc. obywateli poszło do urn na Malcie.
Frekwencja w wyborach do Parlamentu Europejskiego 2019, %
Najmniejsze zainteresowanie wzbudzają wybory do PE w krajach tzw. Nowej Unii. Najniższa frekwencja była w Słowacji, gdzie wyniosła niespełna 23 proc. Nieco wyższy rezultat osiągnięto w Słowenii i w Czechach, gdzie frekwencja wyniosła ponad 28 proc. Piątkę uzupełniają jeszcze Chorwacja (niespełna 30 proc.) oraz Bułgaria (niespełna 31 proc.)
Warto również wspomnieć, że bardzo duży wzrost zanotowano w Polsce. W trzech poprzednich głosowaniach frekwencja nie dobijała nawet do 25 proc. podczas gdy teraz zbliżyła się do poziomu 46 proc.