Komentarze I Analizy

Wpływ 500+ na demografię wskazuje, że program jest klapą

W ciągu ostatnich 12 miesięcy urodziło się mniej dzieci niż w roku 2016, kiedy to zaczynał funkcjonować program Rodzina 500+. Potwierdzają się tym samym prognozy ekonomistów, którzy informowali, że 500+ nie jest sposobem na zwiększenie dzietności. Tym samym okazuje się, że wpływ 500+ na demografię jest mniejszy niż oczekiwano.

Z analiz dziennikarza Rafała Hirscha wynika, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy czyli w drugiej połowie 2018 roku i pierwszej połowie 2019 roku urodziło się 381,3 tys. osób. Dla porównania w 2016 roku było to o tysiąc dzieci więcej.  W 2017 roku pierwszy raz od siedmiu lat liczba urodzeń przekroczyła poziom 400 tys. – dokładnie 402 tys.

Liczba urodzeń w Polsce

Powyższe dane potwierdzają to co m.in. sam mówiłem. Rodzina 500+ nie zwiększy dzietności w długiej perspektywie. Dotychczasowy wzrost dzietności to efekt końcówki wyżu demograficznego lat 80. który wszedł w wiek rozrodczy oraz przyspieszenie przez niektóre osoby decyzji o rodzicielstwie. Te dzieci i tak by się urodziły. Ludzie postanowili jednak przyspieszyć ich przyjście na świat ze względu na fakt, że dziś są pieniądze na dziecko, a jutro może ich nie być, a i tak chcieli mieć potomka. Takiego zdania jest też demograf prof. Piotr Szukalski.

Wpływ 500+ na demografię jest marginalny w długiej perspektywie

Współczynnik urodzeń przypadający na jedną kobietę w wieku 15 – 49 lat (tzw. TFR) w ubiegłym roku wyniósł 1,435. W 2017 roku było to 1,453, a w 2016 1,357. Na przestrzeni ostatnich lat zanotowano stosunkowo niewielki wzrost wskaźnika narodzin, który w ogólnej sytuacji niewiele zmienia, gdyż dla zastępowalności pokoleń potrzebny jest współczynnik narodzin na poziomie 2,15 – a do niego bardzo daleko.

współczynnik dzietności TFR w Polsce

Rodzina 500+ z perspektywy wzrostu dzietności jest programem nietrafionym, gdyż ludzi młodych przed założeniem rodziny nie hamuje brak funduszy, lecz zupełnie co innego. Młodzi chcą pracować i rozwijać się zawodowo mając jednocześnie pewien komfort psychiczny w postaci zapewnienie podstawowych potrzeb. Potrzebują oni pewnego mieszkania, a także stabilnej sytuacji pracowniczej, która nie sprawi, że dziecko będzie dla nich równoznaczne ze zwolnieniem z pracy (ten problem dotyczy zwłaszcza kobiet). Ponadto młodzi rodzice chcą mieć możliwość szybkiego powrotu na rynek pracy dlatego potrzebny jest łatwy dostęp do żłobków i przedszkoli. Potwierdzają to również doświadczenia innych krajów.

Zobacz także: Dlaczego w Polsce rodzi się mało dzieci? Bo państwo nie sprzyja młodym

To są rzeczy, które powinny zostać zapewnione jeśli naprawdę chcemy, aby liczba narodzin wzrosła. Dodatkowe 500 zł demografii nie zmieni gdyż nikt nie podejmie decyzji o posiadaniu dziecka za takie pieniądze.

Dzietność coraz gorsza, a sytuacja staje się zła

Sytuacja demograficzna w Polsce staje się zła. Średnia długość życia spada. W 2018 roku zmarło w Polsce 414 tys. osób , tak wielu zgonów w ciągu jednego roku nie odnotowano od czasów II wojny światowej. Gdy do tego dołożymy bardzo niski wskaźnik dzietności,  to bardzo szybko może się okazać, że populacja naszego kraju w drastycznym tempie będzie się uszczuplać.

Dlatego trzeba jednoznacznie stwierdzić – 500+ nie działa tak jak zakładano. Z perspektywy demograficznej jest programem nietrafionym, a jednocześnie bardzo kosztownym. Jeśli rząd szybko nie zweryfikuje swojej polityki „prorodzinnej” to okaże się, że Polska naprawdę szybko będzie się wyludniać, a prognozy ONZ, które zakładają zmniejszenie populacji naszego kraju w 2100 roku do 27 mln staną się faktem.

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Filip Lamański

Dziennikarz, założyciel i redaktor naczelny portalu Obserwator Gospodarczy z wykształcenia ekonomista specjalizujący się w demografii i systemie emerytalnym. W 2020 roku nagrodzony w konkursie NBP na dziennikarza ekonomicznego roku 2020 w kategorii felieton lub analiza.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker