Ceny towarów i usług konsumpcyjnych rosną coraz wolniej

Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w maju 2020 r. w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku wzrosły o 2,9 proc. (przy wzroście cen usług – o 7,1 proc. i towarów – o 1,4 proc.). W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług obniżyły się o 0,2 proc. (przy spadku cen towarów i usług po 0,2 proc.).
Największy wpływ na wskaźnik miał transport
W maju br. w porównaniu z poprzednim miesiącem największy wpływ na wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem miały niższe ceny w zakresie transportu (o 4,5 proc.), które obniżyły ten wskaźnik o 0,39 p. proc. Wyższe ceny w zakresie zdrowia (o 1,6 proc.) oraz żywności (o 0,1 proc.) podwyższyły ten wskaźnik odpowiednio o 0,09 p. proc. i 0,03 p. proc.
Zobacz także: Dlaczego w inflacja w biedniejszych krajach jest większa?
W porównaniu z analogicznym miesiącem poprzedniego roku wyższe ceny żywności (o 6,5 proc.) oraz w zakresie mieszkania (o 5,8 proc.) podniosły ten wskaźnik odpowiednio o 1,50 p. proc. i 1,40 p. proc. Niższe ceny w zakresie transportu (o 12,8 proc.) oraz odzieży i obuwia (o 4,2 proc.) obniżyły wskaźnik odpowiednio o 1,29 p. proc. i 0,21 p. proc.
Najmocniej wzrosły ceny wywozu śmieci i usługi instytucji finansowych
W stosunku do maja 2019 roku najmocniej wzrosły ceny wywozu śmieci i usług świadczonych przez banki i inne instytucje finansowe. Były to wzrosty odpowiednio o 53,2 proc. oraz 39,3 proc. Wyraźnie wzrosły także ceny owoców (o 27,9 proc.), usług stomatologicznych (14,3 proc.), energii elektrycznej (11,7 proc.) oraz usług fryzjerskich (11,4 proc.).
Zobacz także: Transport morski: ceny frachtu szybują w górę. Ucierpią firmy lokalne
Z kolei najmocniej spadły ceny paliw. Gaz ciekły oraz „pozostałe paliwa do środków transportu” były tańsze o 25,2 proc., benzyna o 24 proc., a olej napędowy o 22 proc. Prócz tego spadek zaliczyły usługi transportowe (o 12,1 proc.), sprzęt telekomunikacyjny (9,3 proc.), obuwie (4,6 proc.) oraz odzież (4,2 proc.).
Ceny towarów i usług konsumpcyjnych rosną coraz wolniej, czego oczekiwano
Odczyty inflacji są zgodne z oczekiwaniami analityków, którzy spodziewali się spowolnienia wzrostu cen ze względu na pandemię Covid-19.
Nie ma czegoś takiego jak realna inflacja. Właściwą liczy GUS