Kurs Bitcoina załamał się po rekordowych szczytach

Bitcoin względem szczytów z piątku (8.01) stracił ok. 20% wartości. Chcąc być poprawnym, należy użyć raczej słowa „ceny”, ponieważ wartości BTC nie sposób wyznaczyć w sposób obiektywny, ani nawet quasi-obiektywny.
Przez ostatnie tygodnie przez sieć przewinęła masa zapytań „jak zainwestować w bitcoina?” Silne wzrosty przyciągają niedzielnych spekulantów, jak światło lampy wabi ćmy. Potrafię zrozumieć entuzjastów bitcoina, którzy od lat go kupowali, bo wierzą w jego przyszłość znają temat itp. – oni jak na razie są na plusie. Natomiast to, co się stało dziś, jest zimnym prysznicem dla spóźnionych łowców okazji, entuzjastów szybkiej „wolności finansowej” i innych pustych marketingowych haseł.
Na rynkach często spekulacja odbywa się przez dźwignię finansową: otwieramy pozycję i zarabiamy kilkukrotnie więcej na wzrostach i analogicznie – tracimy więcej na spadkach. Jeśli ktoś zainwestował w bitcoina pod koniec minionego tygodnia, stosując niedużą jak na rynki spekulacyjne dźwignię 1:5, to dziś obudził się z wyzerowanym depozytem.
Autor prowadzi również własnego bloga na FB, który dostępny jest pod tym linkiem