Kolejny wielki skandal finansowy w Niemczech

Niemiecki „der Spiegel” przestrzega przed aferą finansową porównywalną z upadkiem Wirecard w zeszłym roku. O australijsko-brytyjskiej grupie finansowej Greensill i jej banku Bremer Greensill Bank w Niemczech była mowa także w najważniejszym niemieckim dzienniku telewizyjnym „Tagesschau”.
Jeśli dojdzie do upadku Bremer Greensill Bank, straty będą wynosić blisko 3 miliardów euro – podaje szwajcarska gazeta Neue Zürcher Zeitung (NZZ). Upadek tego banku byłby w tym przypadku zjawiskiem wtórnym i konsekwencją działalności firmy matki Greensill. Federalny Urząd Nadzoru Usług Finansowych (BaFin) zamroził konta tego koncernu w Niemczech. BaFin podejrzewa Greensill o nadmierne zadłużenie i manipulacje finansowe.
Podobnie jak w przypadku Wirecard, reakcja ze strony państwa wydaje się znacznie opóźniona, jak pisze Handelsblatt, bo już od blisko roku było wiadomo, że bilanse Greensill się nie zgadzają.
Aleksandra Fedorska