WEI: 66% Polaków deklaruje gotowość do obrony kraju!

Poprzez inwazję Rosji po raz kolejny powraca temat obronności. Według badania WEI znaczna część Polaków wyraża chęć bronienia kraju w razie wystąpienia konfliktu zbrojnego. Ilu Polaków chce walczyć? Jaka część deklaruje aktywne zaangażowanie?
17% Polaków aktywnie zaangażowałoby się w operacje militarne
Na podstawie badania przeprowadzonego dla Warsaw Enterprise Institute przez Maison&Partners i przy współpracy z Defence24.pl, 66% dorosłych Polaków chce w razie wojny bronić ojczyzny, w tym 17% wyraża chęć aktywnego zaangażowania się w operacje militarne.
Wyniki badania skomentował Piotr Małecki, prezes Defence24 i wiceprzewodniczący Rady Nadzorczej Warsaw Enterprise Institute:
Wynika z tego, że ok. 3,8 mln dorosłych Polaków w wieku 18–65 jest gotowych chwycić za broń. To 10-krotnie więcej niż liczą lądowe siły zbrojne Rosji, a zatem nie mają szans na żaden podbój czy okupację – ale jest jeden warunek: ci ludzie muszą zostać przeszkoleni i dostać broń na czas, co wiąże się z natychmiastowym wdrożeniem koncepcji Obrony Powszechnej.
Zobacz także: Wojna na Ukrainie powoduje wzrost stawek frachtowych i opóźnienia
Ilu Polaków chce walczyć? Zależy od wieku i płci
Skłonniejsi do obrony Polski są mężczyźni (27%) niż kobiety (7%). Największą gotowość do walki zaobserwowano w najmłodszej grupie wiekowej 18-24 lata (24%) oraz u osób w wieku średnim 45-54 lata (22%). Osoby w wieku powyżej 55 lat również wyrażają chęć obrony kraju, jednak zdecydowałyby się raczej na pomoc bez konieczności bezpośredniej walki (59%).
Z analizy wynika, że jedynie co trzeci Polak nie podjąłby się obrony kraju, zostawiając to odpowiednim służbom. W tej kategorii więcej jest kobiet (43%) niż mężczyzn (25%). Na to pytanie odpowiadali częściej mieszkańcy wielkich miast (42%).
Wykres 1. Wyniki badania przeprowadzonego dla Warsaw Enterprise Institute przez Maison&Partners.

Zobacz także: Polskie spółki militarne przyciągają inwestorów! Króluje Lubawa
Ilu Polaków chce walczyć na Ukrainie?
W związku z inwazją Rosji na Ukrainę prezydent kraju, Wołodymyr Zełenski wystosował apel o powstanie legionu do walki z Rosją. Pojawiają się doniesienia medialne o chętnych Polakach, którzy chcą przystąpić do walki za wschodnią granicą. Państwa takie jak Dania, Estonia czy Wielka Brytania pozwoliły swoim obywatelom na przystąpienie do ukraińskich oddziałów. Polacy, jeśli chcą przyłączyć się do obrony Ukrainy, muszą uzyskać zgodę odpowiednich jednostek administracyjnych, w przypadku cywili jest to MSWiA. Wojskowi muszą zgłosić się natomiast do odpowiedniej dla danego regionu Wojskowej Komendy Uzupełnień. Jak podaje Dziennik Gazeta Prawna, na dzień 3 marca żaden wniosek w sprawie wyrażenia zgody na służbę w obcym wojsku nie wpłynął do Ministra Obrony Narodowej i nie jest rozpatrywany.
To oczywiste, że wojna za wschodnią granicą generuje pytania dotyczące wojny w Polsce. Zagrożenie eskalacją konfliktu sprawia, że powraca dyskurs dotyczący potencjalnego udziału w obronie kraju oraz przygotowania polskiej armii na wypadek wystąpienia działań zbrojnych.