Energetyka

Nowelizacja ustawy odległościowej. Zmiany w wyznaczaniu odległości turbin

Polacy chcą rozwoju energetyki wiatrowej w Polsce

Sejm znowelizował ustawę, która ma wpływ na rozwój energetyki wiatrowej w Polsce. To również ważna decyzja w kontekście Krajowego Planu Odbudowy. Nowelizacja ustawy odległościowej była oczekiwana przez środowiska związane z OZE. 

Nowelizacja ustawy odległościowej – rozwój energetyki wiatrowej w Polsce

Sejm znowelizował ustawę odległościową. To jeden z punktów, które należało spełnić, aby otrzymać środki z KPO. Według ustawy turbiny wiatrowe będą mogły powstawać w miejscach określonych przez Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego (MPZP).

Po zmianach wiatraki będą mogły powstawać w minimalnej odległości 700 m od domów, gdy spełnione zostaną pozostałe warunki. Zatwierdzone modyfikacje mają zwiększyć możliwości Polski w zakresie rozwoju energetyki wiatrowej i udziału OZE w gospodarce. Wynika to również z uzgodnień z Komisją Europejską. Czynnikiem, który wskaże, czy farmy będą mogły być umieszczane w odległości minimalnej pomiędzy 10H a 700 m, dla budynków mieszkalnych będą oceny oddziaływania na środowisko (SOOŚ), które wykonuje się w ramach MPZP. SOOŚ uwzględnia czynniki takie jak znaczenie generowanego hałasu na komfort życia mieszkańców.

Zobacz także: Zielone QE, czyli jak banki centralne mogą wesprzeć transformację klimatyczną

Na podstawie ustawy wprowadzone zostaną przejrzyste zasady dotyczące odległości turbin od linii przesyłowych. Zniesiony został także zakaz budowy nieruchomości mieszkalnych w pobliżu turbin.

Zachowana zostaje zasada 10H w przypadku parków narodowych.

Zobacz także: Europejska kolej jest bezpieczna i ekologiczna, ale wolimy auta…

Na turbinach zyskają gminy? Polska na tle Europy

Według ustawy inwestor będzie mógł zaoferować co najmniej 10% uzyskanej mocy mieszkańcom pobliskiej gminy, którzy mogliby z niej korzystać na zasadzie prosumenta wirtualnego. Przy czym każdy z mieszkańców będzie mógł podjąć nie więcej niż 2 kW. Odbieranie energii będzie odbywać się po cenie wynikającej z kalkulacji maksymalnego kosztu budowy.

Zmiana ustawy stanowi jeden z 37 tzw. kamieni milowych, które musi wypełnić Polska, aby otrzymać środki w ramach Krajowego Planu Odbudowy. W 2021 roku w UE energetyka wiatrowa lądowa rozwijała się szybciej niż morska. W 2020 roku energia uzyskiwana z wiatru stanowiła największą część OZE w Unii Europejskiej (36%). Hiszpańskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej (Asociación Empresarial Eólica – AEE) dwa lata temu opublikowało zestawienie dziesięciu największych producentów energii pochodzącej z wiatru na świecie, przy czym cztery miejsca należały do państw UE. Wśród nich wskazano m.in. Niemcy (59,3 GW) czy Hiszpanię (23 GW). Dla porównania Polska dysponowała wówczas zaledwie 7 GW w energetyce wiatrowej.

Polacy chcą rozwoju energetyki wiatrowej w Polsce

Jak informowaliśmy jeszcze w minionym roku, według badania Kantar dla Avaaz Polska i organizacji pozarządowej ClientEarth Polacy chcą zwiększenia znaczenia energii pochodzącej z wiatru. Wówczas wykazano, że 66% rodaków uważa, że zwiększenie produkcji energii wiatrowej powinno być priorytetem rządu. Co więcej, 3/4 Polaków zgodnie stwierdziło, że budowa wiatraków pozwoli na uniezależnienie się od dostaw surowców energetycznych z Rosji. Najczęściej wspominano o większej niezależności. W czerwcu 80% Polaków oczekiwało wprowadzenia rozwiązań na poziomie instytucjonalnym, które umożliwiłyby rzeczywisty rozwój energetyki. Polacy mówią również o niższych rachunkach w kontekście wiatraków, 42% Polaków uważa, że rozwój energetyki wiatrowej będzie miał wpływ na wysokość rachunków za prąd. W przeprowadzonym badaniu 29% twierdziło, że obniży to rachunki, 11% natomiast twierdziło, że rachunki raczej zostaną podniesione.

Mikołaj Troczyński St. Specjalista ds. Odnawialnych Źródeł Energii w WWF Polska, komentował wówczas:

Turbiny wiatrowe to podstawowe źródło energii odnawialnej. Osiągają lepsze wyniki w nocy i w okresie jesienno-zimowym, kiedy produkcja ze źródeł fotowoltaicznych jest niska. Ponadto lądowe turbiny są tańsze niż morskie. Budowa dużych wiatraków z udziałem lokalnych społeczności umożliwiłaby im nie tylko zabezpieczenie niedrogiej energii z krajowych źródeł, ale też zmniejszenie zależności od cen paliw, dużych koncernów i spółek energetycznych. Niestety absurdalna, zasada 10H blokuje budowę najefektywniejszych, wysokich wiatraków. Politycy muszą to zmienić i w końcu posłuchać głosu rozsądku, obywateli i Unii Europejskiej.

Energetyka wiatrowa jest Polsce potrzebna. W przyszłości może odegrać ważną rolę w zwiększaniu znaczenia OZE w gospodarce. Zmiany na poziomie instytucjonalnym były niezbędne do powstawania nowych elektrowni.

Francuski koncern energetyczny oficjalnie ścigany za greenwashing

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Agnieszka Patyk

Absolwentka studiów azjatyckich dalekowschodnich, studentka KU Leuven i ekonomii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Swoją przyszłość wiąże z finansami, ze szczególnym uwzględnieniem dalekowschodnich giełd papierów wartościowych. Jej pasją są języki obce, posługuje się angielskim, chińskim, rosyjskim oraz niemieckim. Współautorka monografii naukowej „Systemy Polityczne państw Bliskiego Wschodu”.

Polecane artykuły

Sprawdź również
Close
Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker