GospodarkaPolska

Dr Bartoszewicz: To inwestycje kreują przyszłość przedsiębiorstwa

Tylko za pierwszy  kwartał 2023 roku wyniki połączonej Grupy Orlen to 110,3 mld zł przychodów, 17,2 mld zł EBITDA LIFO i 9,2 mld zł zysku netto. – W tak dobrej sytuacji spółka nie była nigdy. Na szczęście zarząd Orlenu nie spoczywa na laurach i konsekwentnie pracuje na dalszy sukces firmy, planując m.in. nadzwyczajnych wartości inwestycje – mówi dr Artur Bartoszewicz, ekonomista ze Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie.

Dr Bartoszewicz: firma zarabia na wszystkich klientach, bo takie są zasady logiki biznesowej

W dużej mierze to inwestycje kreują przyszłą wartość przedsiębiorstwa. A inwestycje są zależne od zysków. Tym bardziej widoczne jest to w kontekście Grupy PKN Orlen, która z uwagi na reprezentowany sektor i wypracowaną pozycję w Europie jest jednym z gwarantów bezpieczeństwa energetycznego regionu.

Zobacz także: Dywidenda PKN ORLEN za 2022 rok ma wynieść prawie 6,4 mld zł!

Jak wskazuje dr Bartoszewicz:

Niestety, jeśli pojawiają się sukcesy, to w ślad za nimi podążają krytycy. Nie zliczę, ile razy usłyszałem pytania: Jak to się stało, że odeszliśmy od rosyjskich surowców bez zaburzeń na krajowym rynku? Jak to się stało, że zerwaliśmy toksyczne relacje biznesowe, a PKN Orlen pomnożył zyski? Jeśli przychody są zbyt wysokie, to trzeba znaleźć ich źródło i oskarżyć winnych. I dlatego powstała narracja, że nasz narodowy gigant zarabia na polskich kierowcach. Prawda jest taka, że firma zarabia na wszystkich klientach, bo takie są zasady logiki biznesowej. Orlen zarabia nie tylko na polskich, ale także niemieckich, czeskich i wszystkich innych osobach zainteresowanych kupowaniem na stacjach koncernu, a ta grupa stale się powiększa.

Dzisiaj sprzedaż na stacjach PKN Orlen w Polsce odpowiada za zaledwie 1 proc. całego zysku operacyjnego spółki. Ponadto, z opublikowanych wyników za pierwsze trzy miesiące tego roku wynika, że to właśnie niższe marże na paliwach obciążają wynik detalu firmy. W analogicznym okresie w 2022 roku Orlen zarobił w tym obszarze o ponad 350 mln zł więcej.

Zobacz także: Liczba polskich stacji w Niemczech przekroczy 600!

Dr Bartoszewicz: obniżenie ceny paliw skończyłoby się niedoborami i kolejkami

Jak zauważa ekonomista:

Gdyby koncern uległ presji części społeczeństwa i, zapominając o regułach rynkowych, zredukował ceny paliw, zostałyby one momentalnie hurtowo wywiezione za granicę, a pod stacjami ustawiałyby się kolejki kierowców. Taki scenariusz ziścił się na Węgrzech, gdzie sztucznie obniżona cena sprawiła, że zabrakło paliwa na rynku. W konsekwencji ich cena poszybowała w górę i obecnie jest znacznie wyższa niż u nas.

Przez wiele miesięcy, ceny rynkowe paliw w otoczeniu makroekonomicznym związane były z wojną i przygotowywaniem się rynku do embarga na gotowe paliwo z Rosji. To przyczyniło się do osiągnięcia w pierwszym kwartale tego roku wysokich zysków przez wszystkie firmy w branży rafineryjnej: Brytyjski Shell 8,7 miliarda euro, Brytyjskie BP 8,2 miliarda euro, Norweski Equinor blisko 5 miliardów euro, a Hiszpański REPSOL ok. 1,9 miliarda euro.

Zobacz także: Wyniki Grupy ORLEN: aż 102 mld zł przychodów oraz 8 mld zł zysku

Zagranica ma dla Grupy ORLEN coraz większe znaczenie

Obecnie, ok. 35 proc. przychodów Orlenu pochodzi z działalności zagranicznej. Przed finalizacją fuzji Lotos i PGNiG operowały głównie na polskim rynku. Teraz nastąpiła  zmiana w strukturze przychodów nowego koncernu. Warto też pamiętać, że obecne wyniki uwzględniają w całości efekt połączenia czterech dużych firm z branży paliwowo-gazowo-energetycznej: PKN ORLEN, Energa, LOTOS oraz PGNiG.

Dr Artur Bartoszewicz twierdzi, że:

Mamy do czynienia ze zmianą punktu odniesienia. Porównywanie wyników do poprzednich lat jest niemiarodajne i może służyć wyłącznie celom politycznym i populistycznym. Sama struktura zysków jest zaś zaskakująco stabilna. W pierwszym kwartale przychody Grupy wyniosły ok. 110 miliardów zł, a z tego tylko 8% stanowi zysk netto w wysokości 8,8 miliarda zł, a te 8% to poziom, który spółka notowała jeszcze przed wojną w Ukrainie. W pierwszym kwartale 2021 roku zysk netto także stanowił również 8% przychodów.

Ponadto wciąż trwa dywersyfikacja, która również pozytywnie wpływa na wyniki koncernu. Rafinerie Grupy PKN ORLEN w Polsce, Czechach i na Litwie pracowały do początku roku na 96 proc. swoich mocy. W tym okresie znacząco wzrósł udział ropy z kierunku arabskiego. W efekcie 100 proc. dostaw ropy do Polski pochodzi z kierunków alternatywnych do rosyjskiego, a w czeskiej rafinerii w Litvínovie trwają testy dostosowania rafinerii do nierosyjskiej ropy.

Zobacz także: Orlen chce mieć 9 GW w OZE. Właśnie otwiera dwie duże farmy fotowoltaiczne

Dr Bartoszewicz: To inwestycje kreują przyszłość przedsiębiorstwa

Ponadto Dr Artur Bartoszewicz dodaje, że:

Wracając do kwestii inwestycji, PKN Orlen kontynuuje realizację projektów transformacyjnych, zwiększających bezpieczeństwo energetyczne Polski i regionu. To przede wszystkim inwestycje w energetykę wiatrową i fotowoltaikę, a także w nowoczesne technologie, takie jak mała energetyka jądrowa. W tym roku przeznaczy na te projekty rekordowe 36 mld zł, czyli niemal dwa razy więcej niż w zeszłym roku. W sumie przez ostatnie osiem lat nakłady inwestycyjne PKN ORLEN wyniosą ponad 93 mld zł.

I na koniec PKN Orlen tylko w pierwszym kwartale 2023 roku wpłacił 16,5 mld zł danin publicznych, o 8 mld zł więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku. W całym 2022 r. koncern odprowadził do budżetu państwa 39 mld zł z tytułu podatków. Płatności od PKN ORLEN otrzymuje co druga gmina w Polsce. W ciągu ostatnich 8 lat koncern odprowadził ok. 2,6 mld zł lokalnych podatków i opłat, a to znacząco ułatwiło finansowanie m.in. budowy dróg, placów zabaw, czy remontów szkół i świetlic.

Ruszyła kolejna edycja programu „ORLEN dla Strażaków”. Strażacy otrzymają 3 mln zł!

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker