ChinyGospodarkaUSA

Wojna chipowa nabiera rozpędu… Chiny ograniczają eksport galu i germanu!

Chińskie kontrole eksportowe wchodzą w życie 1 sierpnia

Chiny nakładają kontrole eksportowe na gal i german, czyli surowce wykorzystywane do produkcji półprzewodników i elektroniki. Wojna o półprzewodniki pomiędzy USA i Chinami przybiera na sile. 

  • Gal i German są surowcami wykorzystywanymi do produkcji chipów komputerowych.
  • Metale te nie występują naturalnie, a są produktem ubocznych innych metali.
  • Chiny odpowiadają za 60% produkcji germanu i 80% produkcji galu.
  • Kilogram gala o czystości 99,9% jest wyceniany na 245 dolarów, natomiast cena sztabki germanu to 1265 dolarów za kilogram. 
  • Chińskie kontrole eksportowe wchodzą w życie 1 sierpnia.

Gal i german, czyli surowce krytyczne dla produkcji półprzewodników

Gal i German są surowcami wykorzystywanymi do produkcji chipów komputerowych. German jest kluczowym ogniwem kabli światłowodowych oraz podczerwieni. Ponadto ma on zastosowanie w wojskowości i energii odnawialnej. Służy do produkcji noktowizorów, czujników satelitarnych i paneli słonecznych. Natomiast gal jest substytutem krzemu. Co więcej, amerykańska firma Wafer World wskazuje, że płytki półprzewodnikowe wykonane z arsenku galu są odporne na ciepło i mogą pracować przy wyższych częstotliwościach w porównaniu do krzemu.

Wytwarzają również [półprzewodniki z arsenku galu – red.] mniej hałasu niż urządzenia krzemowe, zwłaszcza przy wysokich częstotliwościach roboczych, co czyni je przydatnymi w radarach i urządzeniach komunikacji radiowej, satelitach i diodach LED – wskazują eksperci Wafer World

Warto podkreślić, że metale te nie występują naturalnie, a są produktem ubocznym innych metali. W przypadku produkcji galu jest to ruda boksytu i cynku, natomiast german to produkt uboczny tylko produkcji cynku.

Zobacz też: Wojna o czipy: Apple robi krok ku USA, a Chiny blokują amerykańskiego giganta

Ile kosztują gal i german?

Jak informuje agencja Reuters kilogram gala o czystości 99,9% jest wyceniany na 245 dolarów, natomiast cena sztabki germanu to 1265 dolarów za kilogram. 

Kto jest producentem tych rzadkich metali?

Głównym producentem rudy germany są Chiny odpowiadające za 60% światowej produkcji tego rzadkiego metalu. Innymi producentami są Kanada, Finlandia, Rosja i USA. Chiny mają jeszcze większy udział w globalnej produkcji galu. To aż 80%. Gal produkują i eksportują również Japonia, Rosja i Korea Południowa – jednak są to śladowe ilości. Chiński eksport galu w 2022 roku wzrósł aż o 25%.

Wojna o półprzewodniki przybiera na sile. Chiny wprowadzają kontrole eksportowe na gal i german

Chiny poinformowały, że od 1 sierpnia wprowadzają ograniczenia eksportowe na produkty z galu i germanu, argumentując swoją decyzję ochroną interesów bezpieczeństwa narodowego. Oczywiście, decyzja ta stanowi odwet za amerykańskie kontrole sprzedaży technologii do Chin. Jest zapewne również podyktowana ostatnimi posunięciami holenderskiej firmy TSML, wytwarzającej wysoko zaawansowane urządzenia służące do produkcji czipów. Holenderska firma wprowadziła ograniczenia sprzedaży tych dóbr za granicę, co także uderzyło w Państwo Środka. Od 1 sierpnia chińscy eksporterzy galu i germanu będą zobowiązani ubiegać się o licencje w Ministerstwie Handlu, które będzie kontrolować szczegóły transakcji.

Jakie będą konsekwencję decyzji chińskiej administracji?

Kontrole eksportu doprowadzą do spadku podaży galu i germanu na rynku światowym, co spowoduje wzrost cen tych metali. W 2010 roku, gdy Chiny wprowadziły podobne środki wobec Japonii w wyniku sporu terytorialnego, doszło do gwałtownego wzrostu cen metali ziem rzadkich. Pekin uzasadniał wówczas swoją dezycję rzekomą troską o środowisko.

Wojna chipowa się rozkręca. Japonia i Niderlandy dołączą do Stanów Zjednoczonych

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Gabriel Chrostowski

Analityk makroekonomiczny, w wolnych chwilach uprawiający piłkę nożną oraz biegi krótko- i długodystansowe

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker