Cezary Kaźmierczak – biznes nie powinien czekać na koniec wojny

Dziś odbywa się konferencja Europe-Poland-Ukraine Rebuild Together poświęcona współpracy polskiego i ukraińskiego biznesu w odbudowie Ukrainy. Jak mówi Cezary Kaźmierczak, jest to ważne w pogłębieniu współpracy gospodarczej między dwoma państwami dla obopólnych korzyści.

• Firmy nie powinny liczyć na pomoc rządu w dostępie do ukraińskiego rynku. Powinny same zacząć działać
• Polska nie będzie głównym podmiotem odbudowującym Ukrainę, ponieważ nie posiada wystarczającego kapitału do konkurowania z firmami zachodnimi
• Przedsiębiorcy nie powinni czekać na koniec wojny, aby zacząć inwestować na Ukrainie

Cezary Kaźmierczak na otwarciu konferencji

Spotkanie otworzył Cezary Kaźmierczak Prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców zaczynając od ostrych i konkretnych słów.

Według Kaźmierczaka firmy powinny zdać sobie sprawy, że żadnej manny z nieba nie będzie i na pewno się ona nie pojawi. Żaden rząd żadnej firmie niczego nie załatwi, ani polski, ani także ukraiński. Zaznacza, że firmy powinny same podjąć wysiłek i starania nad rozwojem swojej działalności. Aby osiągnąć swoje cele, powinny robić to już teraz, a nie czekać na zakończenie konfliktu, ponieważ wtedy będzie już za późno.

Zobacz także: Odbudowa Ukrainy: polskie firmy będą musiały się zadowolić dużymi okruchami

Mimo trwającej wojny na wschodzie Ukrainy, na zachodzie wciąż funkcjonuje handel oraz sprzedaż. Oczywiście wciąż istnieje ryzyko bombardowań, jednak jeżeli firmy myślą poważnie (pod względem sprzedaży swoich towarów) o swoim udziale na rynku ukraińskim mogą i powinny robić to już teraz na zachodniej Ukrainie.

Ukraińskie firmy już teraz działają w podobny sposób w Polsce. Nasz rynek jest dla nich nie tylko miejscem sprzedaży towarów, ale również stanowi bramę do rynków pozostałych państw Unii Europejskiej.

Cezary Kaźmierczak – polski biznes nie powinien czekać na koniec wojny

Jeżeli polski biznes chce zająć istotne miejsce na Ukrainie, powinien już zacząć szukać partnerów i kontrahentów na wschodzie. Nawet teraz obrót handlowy między naszymi państwami wzrasta. Obecnie na Wołyniu, mimo wojny, jest budowana duża polska fabryka okien. Dowodzi to na istnienie polskich inwestycji za Bugiem, które jednak są hamowane przez obecną sytuację polityczną.

Cezary Kaźmierczak stwierdza jasno, że nasze firmy muszą działać już teraz, inaczej przegapią swoją szansę. Zaznacza, że wojna nie przeszkadza w badaniu rynku, tworzeniu planu inwestycyjnego oraz szukaniu partnerów biznesowych. Przygotowanie tego wszystkiego już teraz sprawi, że dzień po zakończeniu wojny przedsiębiorcy będą mogli zacząć swoje działania bez zbędnej zwłoki.

Niestety Polska nie będzie odgrywała głównej roli jako państwo w odbudowie Ukrainy. Mimo dynamicznego rozwoju od 1990 roku wciąż nie posiadamy wystarczającego kapitału oraz efektywności, aby konkurować na równym poziomie z przedsiębiorstwami z Zachodniej Europy.

Istnieje jednak grupa firm, która i tak może zyskać na przedstawionej sytuacji, działając jako platformy, podwykonawcy dla międzynarodowych organizacji tj. Bank Światowy. Ważne jest jednak, że jeżeli chcą o tym poważnie myśleć, już teraz powinny się do tego realnie przygotować. Muszą posiadać zasoby i możliwości wykonawcze dla swoich kontraktów.

Zobacz także: Ukraińska kolej może zostać odbudowana przez polskie firmy

Obecnie istnieją trzy najważniejsze drogi dla polskiego biznesu, które mogą być wykorzystane w czasie odbudowy Ukrainy:

1. Handel i sprzedaż
2. Inwestycje
3. Podwykonawstwo platformowe

Na sam koniec otwarcie Prezes ZPP zaznacza, że konferencja jest poświęcona rozwijaniu i pogłębianiu współpracy gospodarczej Polski i Ukrainy dla obopólnych korzyści. Przedsiębiorcy nie powinni zwracać uwagi na kłótnie polityków, które często rzucają kłody pod nogi dla biznesu, najważniejsze jest nawiązywanie stałych i przyjaznych relacji.

REBUILD TOGETHER – polskie firmy w procesie odbudowy Ukrainy