AmerykiEnergetyka

Wydobycie ropy naftowej w Wenezueli może wzrosnąć nawet o 50%!

Zniesienie sankcji nałożonych na Wenezuelę może być przełomowe

Wydobycie ropy naftowej w Wenezueli może wzrosnąć o co najmniej 400 tys. baryłek dziennie (bpd), jeśli Stany Zjednoczone zezwolą partnerom państwowej spółki PDVSA na handel wenezuelską ropą naftową. Takie informacje płyną z Izby Paliw Wenezueli.

Wydobycie ropy naftowej w Wenezueli może wzrosnąć nawet o 50%

Wzrost wydobycia ropy naftowej w Wenezueli istotnie zwiększyłby rynkową podaż Wenezueli. Wzrost ten pozwoliłby na zwiększenie średniego wydobycia z 755 tys. bpd do około 1,2 mln bpd, powiedział prezes Izby Paliw w Wenezueli, Reinaldo Quintero.

Wenezuela ma największe rezerwy ropy naftowej na świecie przewyższające nawet te w Arabii Saudyjskiej. Nie są one jednak wykorzystywane z powodu sankcji oraz fatalnego stanu rafinerii. Częściowe ich uruchomienie mogłoby przyczynić się do znacznego spadku cen ropy na rynkach, które są najwyższe od kilku lat.

Rezerwy ropy naftowej na świecie
Wikipedia, Jo Di Graphics

Amerykańscy urzędnicy spotkali się w poprzednim tygodniu z prezydentem Wenezueli Nicolasem Maduro i próbowali wybadać możliwości zwiększenia wydobycia ropy naftowej. Warto zaznaczyć, że spotkanie odbyło się z inicjatywy władz Wenezueli. Na spotkaniu nie poczyniono większych ustaleń, jednak ustalono terminy kolejnych spotkań. Niemniej jednak samo spotkanie było zalążkiem do potencjalnego zwiększenia wydobycia ropy naftowej w Wenezueli.

Przy takich mocach produkcyjnych, jakie mamy, możemy dodać 400 000 bpd – powiedział Quintero na konferencji prasowej.

Zobacz także: Rozmowy między Wenezuelą a USA ws. sankcji będą kontynuowane

Posunięcie to może w pierwszej kolejności przynieść korzyści firmom takim jak Chevron Corp., które naciskały na uzyskanie zezwoleń i zmienienia licencji na handel lub wymianę wenezuelskiej ropy. W 2021 r. Wenezuela zatrzymała kilkuletni spadek produkcji i eksportu ropy naftowej, osiągając poziom 636 000 bpd, co stanowi 12% wzrost w stosunku do roku poprzedniego. Załamanie się wenezuelskiego sektora ropy naftowej to pokłosie kryzysu gospodarczego oraz sankcji nałożonych na USA.

Sankcje są stosunkowo obszerne i nawet jeśli wobec Wenezueli zostaną złagodzone tylko w odniesieniu do niektórych transakcji, kraj ten może finalnie zwiększyć produkcję o 1 mln baryłek ropy dziennie, wynika z informacji udzielonych na konferencji prasowej przez Reinaldo Quintero.

Eksperci nie są tak optymistyczni, ponieważ pilne zapotrzebowanie na platformy wiertnicze i ogromny kapitał ogranicza wzrost produkcji, która osiąga w Wenezueli swoje możliwości. Lata niedoinwestowania, złego zarządzania oraz amerykańskie sankcje wobec PDVSA uderzyły w wydobycie ropy w Wenezueli, które pod koniec lat 90. wynosiło około 3,7 mln bpd. Obecnie jest to zaledwie 1/6 tego wyniku.

Gospodarka Wenezueli zaczyna się stabilizować po latach dramatycznego kryzysu gospodarczego, któremu towarzyszyła olbrzymia inflacja. W 2020 roku inflacja w Wenezueli wyniosła prawie 3000%! Obecnie jest to wskaźnik o wiele niższy i wynosi już „tylko” 300% i regularnie spada. Wenezuela ma szanse na chwilową normalizację, w czym może pomóc zniesienie amerykańskich sankcji. Mając jednak na uwadze, jak wygląda wenezuelska gospodarka i zarządzanie jej zasobami, sytuacja poprawi się tylko na jakiś czas.

Czy Polska będzie drugą Wenezuelą?

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Filip Lamański

Dziennikarz, założyciel i redaktor naczelny portalu Obserwator Gospodarczy z wykształcenia ekonomista specjalizujący się w demografii i systemie emerytalnym. W 2020 roku nagrodzony w konkursie NBP na dziennikarza ekonomicznego roku 2020 w kategorii felieton lub analiza.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker