GospodarkaPolska

MFW tnie prognozę wzrostu o połowę! PKB Polski zwiększy się o 0,6% w 2023

W lipcu MFW oczekiwał wzrostu na poziomie 1,2%. Z czego wynika zmiana prognoz?

Międzynarodowy Fundusz Walutowy tnie prognozy wzrostu PKB dla polskiej gospodarki na ten rok. Z raportu opublikowanego przez organizację wynika, że wzrost gospodarczy wyniesie 0,6% w 2023 roku, a nie 1,2%, jak wskazywano w lipcowym wydaniu World Economic Outlook. Warto podkreślić, że jeszcze w kwietniu MFW oczekiwał wzrostu na poziomie zaledwie 0,3%. 

  • W październikowym wydaniu World Economic Outlook MFW prognozuje, że PKB Polski zwiększy się o 0,6% w 2023 roku. To zmiana in minus względem lipca o 0,5 p. proc. 
  • Spośród głównych gospodarek, MFW zrewidował prognozy wzrostu w górę dla USA, Francji oraz Japonii. W przypadku Niemiec, dynamika PKB w 2023 (-0,5%) ma być jeszcze słabsza, niż prognozowana w lipcu (-0.3%). 
  • MFW na swoim blogu puentuje, że „gospodarka kuleje, a nie biegnie”, aczkolwiek „prognozy coraz bardziej pokrywają się ze scenariuszem miękkiego lądowania”.

Gospodarka Polski w stagflacyjnym położeniu

Gospodarka Polski od początku br. znajduje się w historycznie trudnym położeniu (pomijając kryzys pandemiczny). O ile na podstawie dynamiki wzrostu PKB kw/kw, trudno wyciągać daleko idące wnioski, ponieważ GUS ma problemy z oszacowaniem sezonowości (stąd mamy do czynienia z zygzakowatym tempem wzrostu w ostatnich kwartałach). O tyle wzrost PKB r/r sugeruje jasno, że gospodarka tkwi w stagnacji. PKB w pierwszym kwartale skurczył się o 0,3% r/r, natomiast w drugim kwartale o 0,6% r/r.

Twarde dane za ostatnie miesiące wiążą się z mieszanymi uczuciami. Z jednej strony produkcja przemysłowa jest w recesji, kurcząc się o 2,3% r/r w lipcu i 2,0% r/r w sierpniu, a rynek pracy zaczął odczuwać skutki spowolnienia aktywności gospodarczej (dynamika zatrudnienia r/r osiągnęła 0%). Z drugiej strony sprzedaż detaliczna w ujęciu realnym nieco odbiła (-2,7 r/r i +2,2% m/m), a dodatni wzrost płac realnych niesie nadzieję, że konsument najgorsze ma już za sobą. Jedynie inwestycje (nakłady brutto na środki trwałe) pozostawały obszarem nietkniętym przez czynniki hamujące wzrost takie jak rekordowy cykl podwyżek stóp procentowych i szok kosztowy. Można jednak przypuszczać, że gdyby nie cykl wyborczy i kończąca się perspektywa Funduszów Europejskich (samorządy wykorzystują środki unijne z perspektywy 2014-2020 zgodnie z zasadą n+3), inwestycje w gospodarce również zostałyby deptane po piętach.

W obliczu tak złożonych uwarunkowań makroekonomicznych, zespoły prognostyczne kilka razy zmieniały prognozy wzrostu na ten rok. Obecnie ekonomiści PKO Banku Polskiego oczekują, że PKB zwiększy się o 0,5% r/r w 2023 roku. Bardziej pesymistyczny są analitycy Banku Pekao, którzy prognozują wzrost w wysokości 0,4%. Z kolei ekonomiści mBanku spodziewają się, że średnioroczne tempo wzrostu PKB wyniesie 0,35% w tym roku. Krajowe zespoły makroekonomiczne widzą zatem wzrost w okolicach 0,4-0,5%. A co prognozuje zagranica?

Prognozy MFW dla Polski mocno w dół

Zagranicznym benchmarkiem prognostycznym jest Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW), który cyklicznie publikuje prognozy wzrostu dla gospodarek. W październikowym wydaniu World Economic Outlook fundusz prognozuje, że PKB Polski zwiększy się o 0,6% w 2023 roku.

To zmiana in minus w stosunku do lipca, kiedy MFW oczekiwał, że wzrost osiągnie 1,2%. Korekta wzrostu w dół nie powinna dziwić, ponieważ od początku lipcowa prognoza wydawała się nader optymistyczna. Co jednak bardzo ciekawe, jeszcze w kwietniu ekonomiści MFW szacowali wzrost PKB polskiej gospodarki zaledwie o 0,3%. W rezultacie, w ciągu zaledwie siedmiu miesięcy prognoza MFW zdążyła wzrosnąć o 0,9 p. proc. i spaść o 0,6 p. proc. Duży rozstrzał. To najpewniej dlatego, że lipcowa projekcja była sporządzana na bazie euforycznych danych z maja i czerwca, kiedy produkcja przemysłowa m/m i indeks PMI dla przemysłu rosły. Teraz, w obliczu słabych danych za ostatnie miesiące MFW się zreflektował i prognozę obniżył.

Zobacz też: Młodych Hiszpanów w pracy nie zobaczycie. Wyjaśniamy dlaczego! [RAPORT OG]

Niemcy w głębszej recesji

Spośród głównych gospodarek, MFW zrewidował prognozy wzrostu w górę dla USA (+0,3 p. proc. w 2023 i +0,5 p. proc. w 2024), Francji (odpowiednio: +0,2 p. proc. i 0 p. proc.) oraz Japonii (+0,5 pkt proc. i 0 p. proc.). Dla Niemiec zaktualizowane prognozy poszybowały w dół o 0,2 pkt proc. w br. i 0,4 p. proc. w 2024 r. Gospodarka naszego zachodniego sąsiada ma tym samym skurczyć się o 0,5% w 2023 roku. Ożywienie w 2024 roku będzie stłumione w wysokości 0,9%.

Zobacz też: Inwestycja na trasie Kraków-Katowice. Autostrada A4 zostanie poszerzona

MFW na swoim blogu puentuje, że „gospodarka kuleje, a nie biegnie”, aczkolwiek „prognozy coraz bardziej pokrywają się ze scenariuszem miękkiego lądowania”.

Inflacja spada, bezrobocie w ryzach! Oczekiwania inflacyjne wyjaśniają ten kompromis

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Gabriel Chrostowski

Analityk makroekonomiczny, w wolnych chwilach uprawiający piłkę nożną oraz biegi krótko- i długodystansowe

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker