Czy protest nauczycieli jest słuszny?

Wczoraj rozpoczął się #StrajkNauczycieli. Z tej okazji porcja danych, które mam nadzieję pomogą Wam ocenić, czy ten protest jest słuszny.

❓ Ile zarabiają nauczyciele?

W 2017 roku średnia płaca włącznie z wszystkimi dodatkami wynosiła w przybliżeniu od 2000 zł na rękę dla początkującego nauczyciela do 3500 zł na rękę dla nauczyciela dyplomowanego.

❓ Czy w Polsce dobrze płaci się nauczycielom, biorąc pod uwagę poziom rozwoju naszego kraju?

Raczej słabo. Nauczyciele w Polsce zarabiają o około 20% mniej niż średnia dla osób z wyższym wykształceniem w naszej gospodarce. Taka różnica na niekorzyść nauczycieli występuje też w większości innych państw, ale zazwyczaj jest ona mniejsza niż w Polsce – średnio w OECD wynosi około 10%.

❓ Dlaczego frustracja nauczycieli objawiła się akurat teraz?

Bo wynagrodzenia w naszej gospodarce od kilku lat rosną bardzo szybko, a wynagrodzenia w sektorze publicznym (w tym w edukacji) praktycznie stoją w miejscu. Od 2013 roku relacja między tym, ile zarabia się w edukacji, a tym ile zarabia się w całej gospodarce stale się pogarsza. Nie bez znaczenia jest też ciągle powtarzana narracja rządu, że sytuacja budżetu państwa jest doskonała oraz że pieniądze na wszystko są, „wystarczy tylko nie kraść”. To rozbudza apetyty wielu grup społecznych.

❓ Czy nauczycielskie pensum jest za niskie?

Zdecydowanie TAK. Polscy nauczyciele spędzają na zajęciach z uczniami najmniej czasu wśród wszystkich 35 państw OECD. Średnio w OECD nauczyciele spędzają „przy tablicy” aż o 40% więcej godzin w roku. Propozycję rządu zwiększenia pensum z 18 do 24 godzin uważam za słuszną. Za tym działaniem powinno pójść też jednak zmniejszenie obowiązków biurokratycznych nakładanych na belfrów.

❓ Czy ja popieram strajk nauczycieli?

Tak. Uważam że podstawowym problemem polskiej szkoły jest negatywna selekcja do zawodu nauczyciela. Na kierunki nauczycielskie idą stosunkowo słabi studenci. Potwierdzają to badania przeprowadzone na Uniwersytecie Warszawskim – im słabszy student tej uczelni, tym większe prawdopodobieństwo, że będzie robił uprawnienia nauczycielskie. Różne badania wskazują, że kompetencje naszych nauczycieli są niskie. Co więcej, nasi nauczyciele są coraz starsi – tylko 7% polskich nauczycieli ma mniej niż 30 lat.

To musi się zmienić, bo edukacja jest kluczowa dla przyszłego rozwoju naszego kraju. Nie ma sensu udawać, że poziom wynagrodzeń nie ma znaczenia dla wyborów młodych ludzi. Oczywiście, że ma. Jeżeli chcemy do nauczycielstwa przyciągnąć więcej zdolnych ludzi, to musimy im lepiej płacić. I kropka.