Z sondażu przeprowadzonego przez IBRS dla Dziennika Gazety Prawnej i RMF FM wynika, że Polacy bardziej chcą obniżki VAT aniżeli podatku PIT. Natomiast z Piątki PIS najbardziej odpowiada nam obniżka PIT.
Z grupy badanych, 49,8 proc. woli, aby rząd obniżył VAT. Znacznie mniej, bo 33,8 proc. ankietowanych opowiada się za obniżką PIT.
Wyniki te są bardzo interesujące z prostej przyczyny. Obniżka PIT daje wymierne korzyści. Obniżenie podatku automatycznie dodaje konkretne pieniądze do naszych kieszenie. Nie można natomiast tego powiedzieć o podatku VAT. W krótkim i być może średnim terminie obniżka VAT nie będzie wiązać się z obniżką cen 1 do 1.
Przedsiębiorcy z pewnością nie obniżą cen odpowiednio do obniżki VAT. Ceny mogą spaść, ale nie w takim stopniu jak wysokość podatku. Może się też zdarzyć, że ceny nawet nie drgną przez pewien czas, gdyż przedsiębiorcy pozostawią ceny bez zmiany zwiększając tym samym swoje marże.
Obniżka podatku VAT bez dwóch zdań byłaby korzystniejsza dla osób najbiedniejszych, dla których wydatki konsumpcyjne stanowią dużą część dochodów. Oczywiście przy założeniu, że za obniżką podatku szłaby obniżka cen. W przypadku osób zamożnych zmniejszenie stopy podatku VAT z pewnością nie byłoby aż tak korzystne. PIT natomiast to obniżka podatków dla wszystkich obywateli, jednak najwięcej na niej mogłyby skorzystać osoby najbogatsze.
Stworzenie progresji
67 proc. badanych opowiada się za progresywnymi podatkami dochodowymi. To szczególnie istotne, gdyż w praktyce obecny system podatkowy w Polsce jest liniowy, a w niektórych przypadkach jest nawet regresywny tzn. procentowo większe podatki płacą osoby mniej zarabiające, niż osoby zarabiające więcej.
Jest to pewien sygnał dla rządzących, którzy mogą spróbować zwiększać progresję podatkową mając przy tym poparcie społeczne. Nie da się jednak ukryć, że system podatkowy w Polsce jest systemem źle funkcjonującym i wymaga poprawy.
Obniżka PIT
Na pytanie dotyczące tego co najbardziej podoba im się w tzw. Piątce PiS ankietowani odpowiedzieli, że jest to obniżenie PIT z 18 proc. do 17 proc. Było to 38 proc. ankietowanych. Na drugim miejscu znalazł się PIT 0 dla osób do 26. roku życia. Ten postulat najbardziej podobał się 30 proc. badanych. Z kolei za zwiększeniem kosztów uzyskania przychodów opowiedziało się niespełna 20 proc. osób.
To też w pewien sposób może pokazywać, że mechanizm kosztów uzyskania przychodów jest nie do końca zrozumiały przez społeczeństwo. Wyższe koszty uzyskania przychodów to mniejsza podstawa opodatkowania, a co za tym idzie niższy podatek. Co ciekawe z dwóch propozycji rządowych, czyli obniżki PIT do 17 proc. oraz zwiększenie kosztów uzyskania przychodów, większe korzyści finansowe wynikają z tej drugiej opcji, która jest znacznie mniej popularna.
Pokazuje to w pewien sposób, że zmiany są źle komunikowane przez rząd, przez co nie trafiają do ludzi, skąd też niezrozumienie tych mechanizmów. Nie jest to z resztą pierwszy przypadek kiedy rządzący źle komunikują zmiany. Świetny przykład tego mieliśmy w momencie podwyższania wieku emerytalnego, kiedy to nie pokuszono się o żadną kampanię informacyjną, która wyjaśniałaby dlaczego wiek emerytalny uległ podwyżce.
Filip Lamański
Podobają Ci się nasze treści? Możesz udzielić nam wsparcia przelewając na nr konta 49 1020 4027 0000 1302 1542 2304 dowolną kwotę. Jako odbiorcę wpisując „Obserwator Gospodarczy”. Dalszy rozwój portalu wymaga dalszych nakładów finansowych. Dlatego też liczy się dla nas każdy grosz. W tytule przelewu wpisz tematykę, którą chciałbyś/chciałabyś zobaczyć na naszym portalu, a my postaramy się zrealizować Twoją propozycję.
