Aplikacje szyfrujące, takie jak SKY ECC czy EncroChat, to ulubione komunikatory wszechobecnego narkobiznesu w Niderlandach i Belgii. Za pomocą tej technologii gangi narkotykowe mogą się ze sobą dyskretnie komunikować, co bardzo utrudnia pracę policji. Nawet jeśli policja konfiskuje telefon, to dane są stracone, bo można je usuwać zdalnie, z czego nagminnie korzystają przestępcy.
Późnym latem 2019 roku holenderskiej policji, ściśle współpracującej z belgijskimi i francuskimi kolegami, udało się jednak dostać do zaszyfrowanej sieci komunikacyjnej.
– To było tak, jakbyśmy siedzieli przy stole, przy którym rozmawiali przestępcy – powiedziała szefowa holenderskiej policji, Janine van den Berg.
Z pomocą informacji zdobytych poprzez szyfrowany komunikator policja dowiedziała się o funkcjonowaniu specjalnego pomieszczenia, gdzie torturowano ludzi w niderlandzkim regionie Brabancja oraz o planach zabicia co najmniej siedmiu osób.
Jak podała belgijska prokuratura, w akcji, która umożliwiła rozpracowanie komunikacji gangu narkotykowego, wzięło następnie udział 1400 policjantów, którzy przeszukali blisko 200 obiektów, w tym 20 wraz z jednostkami specjalnymi. Zatrzymano 48 osób. Funkcjonariusze przechwycili 17 ton kokainy, 1,2 mln euro w gotówce i 15 sztuk broni.
Aleksandra Fedorska
