Europa

Czy UE zacznie wspierać energię nuklearną? To niewykluczone!

Atom kojarzy się źle. Czarnobyl czy Fukushima pozostawiły trwały ślad w świadomości ludzi i rządów, którzy zwrócili się ku OZE, przy jednoczesnym minimalizowaniu wykorzystania węgla. Jednak istnieje spore prawdopodobieństwo, że w najbliższych latach UE zacznie wspierać energię atomową. Najbardziej zależy na tym Francji. 


  • Obecny kryzys energetyczny daje nadzieję, że UE zacznie wspierać energię nuklearną
  • Energia jądrowa może stanowić istotne wsparcie dla transformacji energetycznej w UE
  • Z ostatniej wypowiedzi szefowej KE można odczytać, że Unia popiera atom

Ambitne plany Niemiec a rzeczywistość

Według ogólnie przyjętych założeń Unia Europejska do 2050 roku ma stać się neutralna pod względem klimatycznym, jednak Niemcy już w 2045 roku chcą być zeroemisyjne. Poniższy wykres pokazuje sytuację państwa, które odeszło od elektrowni jądrowych. Bez energii atomowej, emisje CO2 zaczynają wzrastać, co utrudnia dążenie do zeroemisyjnej gospodarki. W latach 2000-2019 emisje w Niemczech na osobę były średnio o 43% wyższe niż w krajach dysponujących energią jądrową. Obecnie za wspieraniem atomu przez UE najbardziej lobbuje Francja Kraj ten ma najwięcej elektrowni, a 75% energii pochodzi właśnie z atomu. 

Zobacz także:  Belgia rezygnuje z atomu i zwiększa emisję CO2

Kryzys energetyczny a energia jądrowa

Obserwowany aktualnie kryzys energetyczny w Europie może bezpośrednio wpłynąć na założenia UE dotyczące zielonej energii. Sytuacja ta obnaża słabe strony Wspólnoty, która utraciła swoją konkurencyjność względem USA i Chin. Według ekspertów transformacja energetyczna nie może odbyć się bez udziału elektrowni jądrowych. Aby Unia nie musiała w przyszłości polegać na dostawach z zewnątrz czy wsparciu Rosji, konieczne jest skorygowanie planów dotyczących najbliższych dekad. Dyskurs Unii od lat skupia się na krytykowaniu węgla, przy jednoczesnym zamykaniu energii jądrowych. Najlepiej pokazuje to przykład Niemiec. Kraj ten po katastrofie w Fukushimie zdecydował się na odejście od atomu, co natychmiast podwyższyło emisje CO2. Państwa członkowskie zaczęły inwestować w OZE, jednak tegoroczna sytuacja ukazuje niekompetencję europejskich polityków. Brak dywersyfikacji dostaw oraz ścisła współpraca z Gazpromem doprowadziły do uzależnienia od Federacji Rosyjskiej. Unia, która miała być niezależna, dyktować warunki na arenie międzynarodowej, nagle nie może poradzić sobie z kryzysem, który w istocie był do przewidzenia, gdy gospodarki zaczęły się odradzać na początku 2021 roku. Wystarczyło, że Gazprom wykorzysta swoją pozycję, obniżając dostawy do kontrolowanych przez siebie magazynów na terenie UE, a ceny dynamicznie wzrosną, chwiejąc europejską gospodarką. 

Czy UE zacznie wspierać energię nuklearną?

Obecne realia to doskonała okazja dla Unii do zrewidowania swoich planów dotyczących neutralności klimatycznej. Politycy nie mogą dłużej forsować polityki zamykania kopalń, przy jednoczesnym negowaniu znaczenia energii jądrowej. Dalsze działania opierające się o podobną narrację jeszcze bardziej skompromitują UE, gdyż Wspólnota na razie nie ma żadnej alternatywy. Co prawda, rośnie udział OZE w gospodarkach poszczególnych krajów, jednak to wciąż za mało, aby mogły one zupełnie zrezygnować z innych źródeł energii, czego dowodem są aktualne ceny gazu i ropy. Zwolennicy atomu mają nadzieję, że szefowa KE, Ursula von der Leyen, mówiąc w ostatnim przemówieniu o energetyce jądrowej, wyznaczy nowy kierunek zmian. Zgodnie z jej słowami:

Potrzebujemy więcej odnawialnych źródeł energii. Są tańsze, bezemisyjne i wyhodowane w domu. Potrzebujemy również stabilnego źródła, atomu, a w okresie transformacji gazu. Dlatego przedstawimy naszą propozycję taksonomii.

Nadzieje dotyczące wpisania do taksonomii energii nuklearnej wpłyną na transformację energetyczną w Europie. Spadek znaczenia Francji na arenie międzynarodowej oraz Brexit były czynnikami, które umocniły pozycję Niemiec i umożliwiły im dyktowanie warunków całej Wspólnocie. Jednak sytuacja już wkrótce może się odwrócić. Intensywnie lobbująca Francja, w której interesie leży wspieranie atomu przez Unię może odwrócić układ sił na Starym Kontynencie. Jednak niezależnie od poglądów dotyczących transformacji energetycznej, obywatelom krajów członkowskich powinno zależeć na uniezależnieniu się Unii od innych krajów, w szczególności od nieprzewidywalnej Rosji. Wspólnota powinna podejmować decyzje, które ugruntują jej pozycję i uczynią ją godnym partnerem politycznym dla USA czy Chin. W przeciwnym razie w najbliższych latach ze stanowiskiem UE mało kto będzie się liczył. 

Zobacz także: ORLEN i Synthos będa stawiać małe reaktory atomowe

 

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Agnieszka Patyk

Absolwentka studiów azjatyckich dalekowschodnich, studentka KU Leuven i ekonomii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Swoją przyszłość wiąże z finansami, ze szczególnym uwzględnieniem dalekowschodnich giełd papierów wartościowych. Jej pasją są języki obce, posługuje się angielskim, chińskim, rosyjskim oraz niemieckim. Współautorka monografii naukowej „Systemy Polityczne państw Bliskiego Wschodu”.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker