Kanadyjski rynek nieruchomości wart jest aktualnie ponad 6,1 biliona dolarów, a to ponad trzy razy więcej niż PKB tego państwa. Jak pokazują dane, tempo rozwoju rynku nieruchomości znacznie przewyższa tempo rozwoju gospodarki.
Kanadyjski rynek nieruchomości
Ceny nieruchomości w Kanadzie biją rekordy. W 2020 roku wartość domów i mieszkań wynosiła 6,1 biliona dolarów, co stanowi wzrost o 2,5% w porównaniu z rokiem poprzednim. Nieruchomości są wyceniane na ponad 300% produktu krajowego brutto. Dla porównania wartość nieruchomości w USA wynosi 170% PKB. Pomimo że zazwyczaj mieszkania w Stanach Zjednoczonych są droższe, ich wartość w stosunku do PKB jest prawie o połowę niższa. Najdrożej jest w Ontario, gdzie w roku ubiegłym rynek nieruchomości osiągnął wartość 2,8 biliona dolarów, co stanowi wzrost o 6,1% w porównaniu z rokiem ubiegłym.
Wykres 1. Łączna oszacowana wartość kanadyjskich nieruchomości mieszkalnych w bilionach dolarów.
Zobacz także: Najniższe wynagrodzenie pozwala na zakup nawet 89 m kw. mieszkania
Nieruchomości najdroższe na prowincji
W większości krajów europejskich niebotyczne ceny nieruchomości można spotkać w dużych miastach. Jednak w Kanadzie większość wysoko wycenianych domów znajduje się na prowincjach, a nie, jak w przypadku USA, centrach największych aglomeracji. Poza miastem w Kanadzie mieszka zaledwie 13% populacji kraju, jednak to tam zlokalizowane są najdroższe domy. W Ontario odnotowano w październiku wzrost cen rok do roku o 30%.
Wykres 2. Ceny nieruchomości w Kanadzie w zależności od prowincji w roku 2019 i 2020.
(ON – Ontario, BC – Kolumbia Brytyjska, QC – Quebec)
Wyceny nie odzwierciedlają aktualnego stanu kanadyjskiej gospodarki. Kanadyjski rynek nieruchomości jest rynkiem sprzedającym, napędzanym brakiem podaży i wysokim popytem. Prognozy wskazują, że w 2021 roku ceny mieszkań wzrosną o 5%. Popyt stymulowany jest głównie przez rodziny z dziećmi, które, zgodnie ze statystykami, częściej decydują się na zakup domu poza miastemi, aniżeli mieszkania w centrum.
Zobacz także: Kanada przekazała sektorowi naftowemu i gazowemu 18 miliardów dolarów
