GospodarkaKomentarze I AnalizyUncategorized

Grzegorz Kołodko: Neoliberalizm, Populizm oraz Nowy Pragmatyzm

Jak wskazuje prof. Grzegorz Kołodko, istnieje lepsza alternatywa zarówno od populizmu, jak i neoliberalizmu. Jest nią nowy pragmatyzm.

Jak zmieniała się ekonomia na przestrzeni lat? Czy neoliberalny model kapitalizmu się wyczerpał? Czy jesteśmy skazani na populizm? Na te oraz wiele innych pytań odpowiedział były wiceprezes Rady Ministrów i minister finansów prof. Grzegorz Kołodko na wydarzeniu PolEcon’24, zorganizowanym przez SKN Ekonomii Politycznej w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie. 

Triumf keynesizmu i marksizmu

Aby w pełni zrozumieć sytuację, w której się znaleźliśmy, musimy cofnąć się do początków XX wieku. To właśnie wtedy liberalna ekonomia klasyczna napotkała dwóch potężnych przeciwników, którym musiała ustąpić zarówno w kwestii teorii, jak i praktyki gospodarczej. Ze względu na niemożność poradzenia sobie rynku ze skutkami Wielkiej Depresji, największego, dotychczasowego, światowego kryzysu gospodarczego (przykładowo PKB per capita Stanów Zjednoczonych wyrażony w parytecie siły nabywczej jeszcze w 1939 roku był mniejszy niż w 1929 roku), w Stanach Zjednoczonych oraz reszcie kapitalistycznego świata szybko na popularności zaczął zyskiwać keynesizm. Doktryna ta patrzyła na państwo znacznie bardziej przychylnym okiem od ekonomii klasycznej. Przykładowo wskazywała ona powolność mechanizmów rynków (jak twierdził John Maynard Keynes: „Na dłuższą metę wszyscy będziemy martwi”) i potrzebę ingerencji rządu w przypadku narastającego na skutek kryzysu gospodarczego bezrobocia. 

Zobacz także: Przebieg Wielkiego Kryzysu 1929-1933 [ANALIZA]

Po przeciwnej stronie Pacyfiku triumfy zaczęła święcić inna wielka koncepcja teoretyczna i praktyczna — marksistowska myśl społeczno-ekonomiczna. Przy czym, była ona znacznie bardziej krytycznie nastawiona do kapitalizmu od keynesizmu. Jak podkreśla prof. Grzegorz Kołodko, realny socjalizm powstał jako antyteza tego systemu. Na Zachodzie była własność prywatna, dlatego w krajach Drugiego Świata powszechna była własność państwowa. Pierwszy Świat cechował się wyzyskiem, więc kraje Bloku Wschodniego miały charakteryzować się sprawiedliwym podziałem dóbr. Anarchia gospodarki rynkowej miała prowadzić do regularnych kryzysów i piętrzącego się bezrobocia, więc w gospodarkach socjalistycznych postawiono na plan. Przy czym, co również zaznacza były minister finansów, w później latach istnienia systemu, socjalizm zaczął rozwijać się na własnej bazie. Zarówno keynesizm, jak i marksizm przez długi czas cieszyły się statusem hegemona w różnych częściach świata. Jednakże pod koniec XX wieku z różnych względów ustąpiły one miejsca nowej teorii i praktyce. 

Porównanie NRD oraz RFN
Źródło: Our World in Data, „The two Germanies: Planning and capitalism — GDP per capita, 1950 to 1989”

Neoliberalizm wygrał a wraz z nim najbogatsi

Kiedy gospodarka znajdowała się w stanie recesji ze względu na niedostateczny poziom zagregowanego popytu, keynesizm, mimo wielu wad, sprawdzał się relatywnie dobrze. Kiedy jednak w latach 70. i 80. gospodarki krajów kapitalistycznych znalazły się w kryzysie ze względu na szok podażowy wywołany drastycznym podniesieniem cen ropy naftowej przez OPEC, analizowana doktryna okazała się w najlepszym przypadku bezradna, a w najgorszym szkodliwa. We wspomnianym okresie oczywistym stało się również, że realny socjalizm nie jest w stanie dotrzymać kroku znacznie szybciej rozwijającym się państwom kapitalistycznym. Przykładowo, jak widać na zamieszczonym powyżej wykresie, Niemiecka Republika Demokratyczna wraz z upływem czasu nie tylko oddalała się gospodarczo od swojego kapitalistycznego, zachodniego sąsiada, a jeszcze w międzyczasie została przegoniona przez kraje Europy Południowej zaczynające nawet z niższego punktu w 1950 roku.

Zobacz także: Potęga PRL: po dwóch dekadach nieistnienia nadal wpływał negatywnie na wzrost gospodarczy

Wtedy właśnie będąca przez wiele dekad w defensywnie powróciła liberalna ekonomia klasyczna w nowej postaci. Neoliberalizm, jak określa się ten nurt, polegał na przekonaniu, że państwo nie tylko nie radzi sobie dobrze z rozwiązywaniem problemów, ono jest problemem! Jak zaznacza prof. Grzegorz Kołodko, ludzie reprezentujący ten nurt głęboko wierzyli, że rynkowa regulacja jest w stanie rozwiązać problemy instytucjonalne, rozwojowe, z jakimi zmagamy się w rzeczywistości gospodarczej. Przy czym, co również podkreślił były wiceprezes Rady Ministrów, neoliberalizm ograniczając rolę państwa, nie robił tego jedynie, aby poprawić efektywność ekonomiczną, ale również w celu poprawy sytuacji określonych grup. Mechanizm polityczno-gospodarczy wdrożony w ramach tego nurtu sprawił, że z czasem dystrybucja dochodów stawała się coraz korzystniejsza dla stosunkowo niewielkiej grupy osób. Szczególnie łatwo dostrzec to w przypadku Stanów Zjednoczonych. Na początku lat 70. udział najbogatszego 1 proc. populacji w dochodzie narodowym oscylował wokół 8 proc. W 2012 roku zaś tymczasowo udało mu się przebić granicę 15 proc. 

Udział najbogatszego 1 proc. w dochodzie narodowym w Stanach Zjednoczonych

Populizm zaczął rosnąć w siłę

Jednakże tak jak wcześniej keynesizm oraz marksizm i nowa doktryna miała w końcu swoje Waterloo. Był nim kryzys finansowy, który wybuchł w Stanach Zjednoczonych na przełomie lat 2007/2008, a następnie rozlał się na cały świat. Deregulacja sektora finansowego, która miała zapewnić efektywność gospodarce, przyniosła jej zgubę. Jak stwierdził przed komisją Kongresu Stanów Zjednoczonych były prezes Fedu oraz jeden z ważniejszych propagatorów neoliberalizmu Alan Greenspan:

Popełniłem błąd, zakładając, że banki we własnym interesie będą w stanie same najlepiej ochronić swoich udziałowców i swoje aktywa. Nie spodziewałem się znaczącego spadku ceny domów, bo nigdy wcześniej to nie nastąpiło. Myliliśmy się w bardzo wielu przypadkach.

Przy czym podobnie jak w przypadku poprzednich kryzysów, ponownie zaczęto zadawać pytania o alternatywy. Jeżeli nie neoliberalizm, to co w zamian? To właśnie w czasach wielkiego kryzysu finansowego, zaczął zyskiwać na popularności nowy nurt — populizm. 

Zobacz także: Nierówności w Polsce eksplodowały. Najpierw stracili biedni, potem klasa średnia

Przy czym należy to słowo dobrze zdefiniować. Jak zaznacza prof. Grzegorz Kołodko, w debacie publicznej oskarżenia o populizm są częstokroć stosowane jako mechanizm zwalczania lewicowych, prospołecznych poglądów. Populizm w opinii byłego wiceprezesa Rady Ministrów to jest system wartości, ideologia, w ramach której szczególną uwagę przywiązuje się do tego, jak dzielić pod kątem oczekiwań różnych grup społeczno-zawodowych wbrew twardym realiom ekonomicznym. Często ma to opłakane skutki dla gospodarki.  Przykładowo z badania zatytułowanego „Populist Leaders and the Economy” wynika, że kraje osiągają gorsze wyniki, gdy u władzy jest populista, zarówno w krótkim, jak i długim okresie. Luka w rocznym wzroście realnego PKB w okresie 5-letnim wynosi od ok. -0,8 p. proc. (w stosunku do rządu niepopulistycznego) do -1,2 p. proc. (w stosunku do globalnego wzrostu). W przypadku okresu 15-letniego jest to ok. -0,8 p. proc. w zestawieniu z obiema grupami kontrolnymi (szerzej o tym badaniu oraz o skutkach populizmu w artykule: Populizm polityków kosztuje niewiele, a gospodarkę 15 proc. PKB). 

Źródło: M. Funke, M. Schularick, C. Trebesch, 2020. Populist Leaders and the Economy. Kiel Working Paper.

Prof. Grzegorz Kołodko: niech żyje nowy pragmatyzm!

No dobrze, skoro populizm, podobnie jak i neoliberalizm, zawiódł to, co nam pozostaje? Prof. Grzegorz Kołodko proponuje nowy pragmatyzm. Na czym on polega? Po pierwsze na dokładnym zdefiniowaniu tego, co i w jaki sposób mierzymy, bo jak wielokrotnie podkreślił były wiceprezes Rady Ministrów, to, w jaki sposób mierzymy, wpływa na to, gdzie zmierzamy. PKB per capita to dobry wskaźnik, ale nie uwzględnia on wielu niezwykle ważnych dla nas rzeczy. Przykładowo znaleźliśmy w obliczu kryzysu środowiskowego, a wyzwanie klimatyczne jest jednym z najważniejszych, z jakim się obecnie mierzymy. Wspomniany wskaźnik takich aspektów w ogóle nie bierze pod uwagę. Co więcej, drzewa przyczyniają się do wzrostu PKB praktycznie wyłącznie wtedy, kiedy się je zetnie, a następnie wyśle do tartaku. Do tego warto zauważyć, że definicje niektórych powszechnie wykorzystywanych pojęć zostały stworzone w konkretnym celu. Przykładowo, jak informuje prof. Grzegorz Kołodko, za czasów Margaret Thatcher definicję bezrobocia została zmieniona 12 razy, dzięki czemu udało się aż 11 razy „obniżyć” bezrobocie w Wielkiej Brytanii (raz po redefinicji bezrobocie pozostało na niezmienionym poziomie).

Zobacz także: Protesty rolników i blokady granicy bardziej zaszkodzą Polsce niż Ukrainie

Po wypracowaniu odpowiednich definicji możemy przejść do interdyscyplinarnej analizy danego problemu. Następnie mając wiedzę, co powinno się zrobić, należy zastanowić się, czy jesteśmy w stanie to zrobić. Przy czym nie jest to wbrew pozorom takie łatwe pytanie. Przykładowo wiemy, że podniesienie oraz zrównanie wieku emerytalnego jest rzeczą bardzo ważną z punktu widzenia gospodarki. Z drugiej strony realizacja takiego postulatu natrafia na bardzo silny polityczny opór. Inna kwestia związana jest zbrojeniami. Jak zauważa prof. Grzegorz Kołodko, bardzo światli ludzie aktualnie opowiadają, że pewne rachunki ekonomiczne należy zawiesić na kołku, dzisiaj trzeba milion bomb i należy je wyprodukować niezależnie od tego, czy się to opłaci, czy nie.  Sama krytyka takiego myślenia, wskazywanie na negatywne środowiskowe, gospodarcze skutki dużych wydatków na armię sugerowanie alternatywnych opcji natrafia na ogromny sprzeciw. Z tego powodu nowy pragmatyzm wymaga nie tylko dokładnych analiz, ale również odwagi politycznej i intelektualnej.

Artykuł powstał na podstawie wykładu wygłoszonego przez prof. Grzegorza Kołodko na tegorocznym wydarzeniu PolEcon’24. 

Polecon’24 – Czy państwo w gospodarce naprawdę zawodzi?

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Adam Suraj

Ekonomista zarażony miłością do tej nauki przez Ha-Joon Chang. To on pokazał, że ekonomia to nie są nudne obliczenia, a nauka o życiu społecznym.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker