Inflacja w Turcji: lira słabnie, kryzys się pogłębia

Erdogan kontynuuje wdrażanie kontrowersyjnej polityki monetarnej. Inflacja w Turcji osiąga wartość dwucyfrową, kryzys jest coraz poważniejszy, a gospodarka staje się niestabilna. Polityka ostrzegają zagraniczne instytucje finansowe, jednak na próżno.
Inflacja w Turcji coraz wyższa
Erdogan konsekwentnie sprzeciwiał się podwyżce stóp procentowych, przez co lira spadła z około 8,5 do dolara pod koniec sierpnia do ponad 13 do dolara w ciągu zaledwie trzech miesięcy. Nikt w Turcji nie wierzy już w to, że bank centralny jest niezależny od prezydenta. Zdymisjonowani urzędnicy apelują do Erdogana o zmianę poglądów, jednak ten twardo stoi przy swoim. Polityk utrzymuje, że wyższe stopy procentowe powodują inflację, a nie ją obniżają. Ponadto, zgodnie z jego argumentacją:
Powodem są stopy procentowe, a rezultatem jest inflacja. Moja argumentacja się nie zmieniła, nadal jej bronię, wierzę w nią.
Nowy minister finansów, Nureddin Nebati jest bliskim współpracownikiem Berata Albayraka, a więc zięcia Erdogana. To już kolejna zmiana na tak wysokim stanowisku w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy. Osoby, które nie zgadzają się z polityką prezydenta, są natychmiast usuwane ze stanowiska. Poprzedni minister Lutfi Elvan odszedł ze stanowiska, ponieważ nie zgadzał się ze stwierdzeniem Erdogana, iż najlepszym sposobem na walkę z dwucyfrową inflacją jest zmniejszanie stóp procentowych. Wzorem państw Zachodu, chciał podwyższać stopy, co jest sprzeczne z polityką prezydenta Turcji. Rynki zareagowały na dymisję natychmiastowo, a wartość liry po raz kolejny poszybowała w dół.
Wysokie PKB pomimo słabej liry
Odkąd Turcja zaczęła agresywnie obniżać stopy procentowe, wartość liry w stosunku do dolara zmniejszyła się o 30%. Zdaniem Erdogana słabsza lira pobudzi produkcję, a tym samym pomoże w stworzeniu nowych miejsc pracy, podczas gdy inflacja ulegnie stabilizacji. Dlatego obniżka stóp ma być kontynuowana aż do wyborów w 2023 roku. Pomimo irracjonalnych działań rządu, prywatne instytucje pożyczkowe robią wszystko, aby umocnić lirę. Ekonomiści z londyńskiego Capital Economics twierdzą, że wyższa inflacja i zaostrzone krajowe warunki finansowe osłabią ożywienie w Turcji. Pomimo opublikowanych w tym tygodniu danych o wzroście PKB, niższe stopy w rzeczywistości mogą wywołać wysoki wzrost realnego PKB, ale za cenę słabszej waluty, wyższej inflacji i długoterminowych obaw o stabilność makroekonomiczną całego kraju. Zgodnie z danymi Turcja odnotowała wzrost o 7,4% w trzecim kwartale r/r i 2,7% wzrostu w porównaniu z poprzednim kwartałem. W aktualnej sytuacji wskaźnik PKB nie powinien być brany pod uwagę, jeśli chodzi o ocenę stabilności tureckiej gospodarki. Wskaźnik jest napędzany przez konsumpcję, a wyprzedaż liry znacząco wpływa na aktywność gospodarczą.
Wykres 1. Inflacja w Turcji na przestrzeni 2021 roku.
Zobacz także: Erdogan nie przejmuje się wysoką inflacją i dalej obniża stopy procentowe
Oczekiwane dalsze obniżki stóp
Erdogan szkodzi instytucji państwa. Swoimi działaniami ośmiesza Turcję na arenie międzynarodowej i skutecznie blokuje napływ inwestycji. O powadze sytuacji świadczą również sondaże wyborcze, przeprowadzone przez turecki AKAM, w październiku. Zgodnie z opublikowanymi wynikami w drugiej turze wyborów, które odbędą się w 2023 roku, Erdogan przegrałby co najmniej z trzema innymi kandydatami, w tym z liderką nacjonalistycznej partii Meral Aksener. Dla obserwatorów z zagranicy to szok, ponieważ tureckie społeczeństwo postrzegane jest jako patriarchalne. Jednak wyniki sondaży świadczą o tym, że społeczeństwo ma dość irracjonalnych decyzji prezydenta, który kolejny raz postępuje niezgodnie z przyjętymi normami. Sam fakt, że prywatne instytucje pożyczkowe musiały podejmować tajne działania zmierzające do umocnienia liry, świadczy o skrajnie niskim poziomie zaufania do prezydenta lub jego totalnym braku. Kolejnej obniżki stóp można spodziewać się 16 grudnia.