Kolejny raz w tym roku polskie elektrownie obciążone są rekordowo

W czwartek 2 grudnia polskie elektrownie kolejny raz były nadmiernie obciążone. Rekord padł przy przekroczeniu 27,5 GW. Poprzedni rekord został ustanowiony w lutym tego roku, gdy obciążenie wyniosło 27 GW.
Polskie elektrownie maksymalnie obciążone
Rosnące zapotrzebowanie na energię po raz kolejny w tym roku doprowadza elektrownie do obciążenia. Czwartkowa produkcja była na historycznie wysokim poziomie. Co więcej, temperatura wahała się w granicach 0 stopni Celsjusza, a więc daleka była od szczytu sezonu grzewczego. Pocieszający może być fakt, że produkcja energii konwencjonalnej została wsparta przez odnawialne źródła energii. Na podstawie danych Polskich Sieci Elektroenergetycznych elektrownie wiatrowe przyczyniły się do produkcji 3-6 GW, fotowoltaika – 0,8 GW. W szczycie zapotrzebowania na eksport przeznaczono 3,2 GW energii. Czwartkowa sytuacja wpłynęła także na notowania na Towarowej Giełdzie Energii, na której cena MWh wyniosła w pewnym momencie 1407 złotych.
Zobacz także: Niemcy: Energetyka wiatrowa przegrywa z biurokracją. Zbyt duże ryzyko
Czy należy bać się kolejnych rekordów?
W Polsce szczytowe zapotrzebowanie na moc nieustannie wzrasta. Jednak moc zainstalowana nie oznacza, że elektrownie mogą nieustannie pracować na najwyższych obrotach. Hydroelektrownie osiągają moc niższą od zainstalowanej. Jak podaje portal Wysokie Napięcie, niektóre zmodernizowane bloki węglowe mogą jednak pracować powyżej swojej mocy zainstalowanej. Ponadto moc osiągalną nie można osiągać nieustannie. W nocy panele fotowoltaiczne nie dostarczą ani jednego wata. Kolejną kwestią są remonty, które w przypadku elektrowni konwencjonalnych trwają często nawet kilka miesięcy.
Zobacz także: Z powodu niedoboru węgla elektrownie w Niemczech są zamykane
Problem dotyczący polskich elektrowni może pojawić się po 2025 roku. Na podstawie unijnych dyrektyw Polska zostanie wówczas zobligowana do likwidacji najstarszych bloków węglowych. Dyskusja na temat polskiej energetyki posiada wiele wątków. Dla polskiej gospodarki zagrożeniem może być pakiet Fit for 55 w ramach Europejskiego Zielonego Ładu, którego celem jest wzmocnienie pozycji Unii Europejskiej jako światowego lidera klimatycznego, Pakiet zakłada jeszcze większą redukcję emisji CO2, niż wcześniej zakładano. Polska musi przygotować się na te zmiany, co przy rosnącym szczytowym zapotrzebowaniu na moc może być szczególnie trudne.