Erdogan nie przestaje zaskakiwać! Tym razem zachęca obywateli do zadłużania się

Prezydent Turcji wciąż raczy nas nowymi i zaskakującymi wypowiedziami oraz decyzjami. Tym razem publicznie Erdogan zachęca swoich obywateli do zadłużania się.

Erdogan zachęca swoich obywateli do brania kredytów

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdoğan wezwał społeczeństwo do brania pożyczek od państwowych banków. Podkreślił, że obywatele powinni wykorzystywać jego [oraz banku centralnego] szeroko zakrojoną politykę gospodarczą mającą służyć wzrostowi gospodarczemu. Według opinii Erdogana zadłużanie się pomoże napędzić produkcję i uchroni Turcję przed kryzysem gospodarczym.

Zobacz także: Erdogan: Turcja zrobi to, co konieczne jako członek NATO

Co ciekawe w zeszłym tygodniu Bank Centralny Turcji zdecydował się zaprzestać obniżkę stóp proc., pozostawiając stopę referencyjną na stałym poziomie 14 proc. Ponadto bankierzy podjęli tę decyzję pomimo odmiennej opinii Erdogana, który jest zdania, że politykę monetarną należy dalej luzować, jednak tym razem stopniowo i bez pośpiechu.

Zobacz także: Litwa i Turcja o krok od podpisania historycznej umowy transportowej

Jak długo może trwać „teatrzyk” prezydenta Turcji?

W połowie 2023 roku odbyć się mają powszechne wybory w Turcji. Wyłoniony zostanie wówczas nowy [bądź stary] prezydent oraz 600 członków tzw. Wielkiego Tureckiego Zgromadzenia Narodowego na okres pięciu lat.

Jak wynika z przeprowadzanych sondażów, Partia Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP), którego przewodniczącym jest Erdogan w ubiegłym oraz obecnym roku sukcesywnie traci poparcie na rzecz głównego politycznego rywala, czyli Republikańskiej Partii Ludowej (CHP).

Źródło: Wikimedia Commons

Najbardziej logicznym oponentem Erdogana do przejęcia funkcji prezydenta wydaje się być przewodniczący CHP, Kemal Kılıçdaroğlu. Jest on ekonomistą i liderem opozycji od 2010 roku. Biorąc pod uwagę rosnące zaniepokojenie społeczne, wynikające z obecnej sytuacji gospodarczej można przypuszczać, że poparcie dla partii opozycyjnej będzie wzrastało. Na ten moment próba przekupstwa obywateli poprzez tani pieniądz nie przynosi zamierzonego efektu w postaci wzrostu elektoratu dla partii obecnego prezydenta.

Ponadto jednym z działań obecnego rządu tureckiego, które ma zjednać sobie społeczeństwo, jest składanie obietnic. Powszechnie wiadomo, że głównym stymulatorem pogarszających się nastrojów społecznych jest inflacja (36 proc.). Wobec tego ministerstwo finansów w ubiegłym tygodniu przekonywało, iż w pierwszej połowie 2023 r. dynamika wzrostu cen spadnie do poziomu jednocyfrowego.

Z drugiej jednak strony, aby sztucznie podtrzymać siłę nabywczą Turków, rząd zdecydował się od początku bieżącego roku podwyższyć płacę minimalną o 50 proc. Wobec tego zastosował działania stricte stymulujące wzrost cen.

Zobacz także: Turecki minister finansów: Niebawem inflacja będzie jednocyfrowa!