GospodarkaNewsPolska

Rosyjska agresja sprawi, że inflacja w Polsce przebije 10%

Rosyjska agresja sprawi, że inflacja w Polsce w najbliższych miesiącach przebije poziom 10 proc., pomimo funkcjonowania tarcz antyinflacyjnych. Przynajmniej tak uważają analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE). Ich zdaniem atak Rosji na Ukrainę doprowadzi do tego, że ceny żywności i energii znacznie wzrosną, co przełoży się na wyższą inflację w naszym kraju. 

Rosyjska agresja sprawi, że inflacja w Polsce przebije poziom 10 proc.

Po tym, jak okazało się, że inflacja w Polsce w styczniu była poniżej oczekiwań rynkowych, wielu analityków zaczęło sądzić, że wzrost cen w naszym kraju w bieżącym roku zacznie zwalniać. Co więcej, dane wskazywały na to, że takie myślenie jest poprawne. Choćby z tych CASE wynikało, że szczyt inflacji możemy mieć już za sobą. Jednakże atak Rosji na Ukrainę zmusił ekspertów do zrewidowania opinii. 

Z najnowszej analizy PIE wynika, że rosyjska agresja sprawi, że inflacja w Polsce w najbliższych miesiącach może osiągnąć poziom przekraczający 10 proc. Jak widać na zamieszczonym poniżej wykresie, najprawdopodobniej dojdzie do tego w kwietniu. Co więcej, w ciągu całego bieżącego roku wzrost cen będzie szybszy. Jak wskazuje Piotr Rybacki, ekonomista PIE, na swoim Twitterze:

W 2022 roku ceny wzrosną średnio o 8,8% r/r. To rewizja o 1,2 pkt w górę względem poprzedniej prognozy.

Inflacja w Polsce w 2022 roku

Źródło: Twitter, Jakub Rybacki

Drożeć będzie przede wszystkim żywność i energia

Tak szybki wzrost będzie zasługą między innymi drożejącej energii. Rosyjska agresja doprowadziła do tego, że już teraz ceny gazu są na stosunkowo wysokim poziomie. Do tego spowodowała ona, że cena baryłki ropy naftowej Brent skoczyła. Kosztuje ona obecnie prawie 100 dolarów. Co więcej, według analityka PIE jej cena w najbliższym czasie wzrośnie do 105 dolarów. Warto zaznaczyć, iż wzrost ceny tego surowca będzie dla nas szczególnie dotkliwy. Kurs złotówki do dolara i euro już teraz się osłabia, co sprawia, że import jest realnie bardziej kosztowny dla mieszkańców naszego państwa. 

Zobacz także: Atak Rosji na Ukrainę doprowadził do wzrostu cen surowców

Do wzrostu inflacji w Polsce przyczyni się również drożejąca żywność. Jakub Rybacki wskazuje, że ceny żywności będą rosnąć w tempie 10-12 proc. rocznie. Stanie się tak za sprawą dwóch czynników. Otóż rosyjska agresja obniży ukraiński eksport żywności zarówno do Polski, jak i do Europy. Co prawda nie zagrozi to bezpieczeństwu żywnościowemu UE, gdyż, jak widać na poniższym wykresie, Ukraina ma stosunkowo mały udział w imporcie żywności do UE. Jednak doprowadzi to do wzrostu cen dóbr należących do tej kategorii w naszym państwie. 

Import żywności do UE

Źródło: Twitter, Jakub Rybacki

Do tego ceny żywności będą rosnąć szybciej ze względu na drożejące nawozy. Z danych zaprezentowanych na poniższym wykresie wynika, że w 2019 roku Rosja była największym na świecie eksporterem nawozów azotowych. Na skutek nakładania sankcji na to państwo dojdzie do ograniczenia handlu z Rosją, przez co ceny analizowanych dóbr wzrosną w naszym kraju. Choć warto zaznaczyć za Marcinem Klucznikiem, analitykiem PIE, że jest to koszt, jaki z całą pewnością warto ponieść. 

Eksporterzy nawozów azotowych

Rosyjska giełda odrabia straty. Sankcje Zachodu nieszkodliwe dla gospodarki Rosji?

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Adam Suraj

Ekonomista zarażony miłością do tej nauki przez Ha-Joon Chang. To on pokazał, że ekonomia to nie są nudne obliczenia, a nauka o życiu społecznym.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker