W Togo powstaje centrum cyberbezpieczeństwa. Zasięgiem ma objąć całą Afrykę

W afrykańskim Togo powstaje ogromne centrum cyberbezpieczeństwa, które swoim zasięgiem ma objąć całą Afrykę. To jedna z pierwszych tak znaczących inicjatyw na kontynencie. Systemy cyberbezpieczeństwa w Afryce są słabo rozwinięte, pod względem ochrony danych wiele regionów wciąż znajduje się na szarym końcu światowych rankingów.
Systemy cyberbezpieczeństwa w Afryce
Powstające centrum cyberbezpieczeństwa w Togo będzie wzmacniać wysiłki poszczególnych państw afrykańskich zmierzające do ograniczenia skali ataków hakerskich. Wraz z rozwojem procesu cyfryzacji i postępującym procesem digitalizacji pojawia się potrzeba zabezpieczenia cyberprzestrzeni kontynentu. Szacuje się, że cyberprzestępczość kosztuje Afrykę 4 miliardy dolarów rocznie.
Jak donosi firma Kaspersky, w Nigerii, RPA i Kenii odnotowano łącznie 81 milionów cyberataków w ciągu trzech miesięcy. W drugim kwartale tego roku liczba oszustw phishingowych wzrosła odpowiednio o 438% i 174% w Kenii i Nigerii w porównaniu z poprzednim kwartałem.
Partnerstwo pomiędzy togijskim rządem a Komisją Gospodarczą Narodów Zjednoczonych dla Afryki (Uneca) ma na celu wzmocnienie zabezpieczeń. W ramach działania będzie ona monitorować, wykrywać i udostępniać dane wywiadowcze dotyczące cyberbezpieczeństwa z rządami afrykańskimi. Informacje będą dostępne dla agencji wywiadowczych czy organów ścigania.
Minister gospodarki cyfrowej i transformacji Togo, Cina Lawson, powiedziała:
Chcemy stać się znaczącym centrum cyfrowym w Afryce. Nasz model partnerstwa z sektorem prywatnym to innowacyjne podejście, które chcemy zaprezentować, aby zainspirować inne kraje do bezpieczniejszej cyberprzestrzeni na kontynencie.
Zobacz także: Dług Afryki wobec Chin zostanie częściowo umorzony
Grupy hakerskie nie atakują wyłącznie prywatnych firm. Coraz częściej łamane są słabe zabezpieczenia instytucji publicznych, szpitali czy firm z sektora energetycznego. Dane pochodzące z baz mogą być niezwykle cenne i użyteczne w polityce.
Zobacz także: South African Airways mogą stracić licencję. Poważny cios dla RPA
Afryka wciąż najsłabiej chronionym kontynentem?
W minionym roku państwa afrykańskie podpisały Deklarację z Lomé. Na jej podstawie wdrożone zostały ramy regulacyjne, aby cyberbezpieczeństwo stało się czynnikiem umożliwiającym prowadzenie biznesu. Jak podaje World Economic Forum, 52% firm w Afryce uważa, że nie są przygotowane do radzenia sobie z cyberatakiem na dużą skalę. Rzeczywistość może być jednak jeszcze bardziej ponura. W raporcie Africa Cyberthreat Assessment Report firmy Interpol stwierdzono, że ponad 90% firm na kontynencie działało bez niezbędnych protokołów cyberbezpieczeństwa, które w innych regionach świata wydają się obowiązującym standardem.
Sean Gallagher, główny badacz zagrożeń w Sophos, brytyjskiej firmie zajmującej się cyberbezpieczeństwem, powiedział dla Quartz:
W ciągu ostatniego roku zaobserwowaliśmy, że osoby atakujące coraz częściej sięgają po kradzież plików cookie, aby obejść rosnące zastosowanie uwierzytelniania wieloskładnikowego. Atakujący sięgają po nowe i ulepszone wersje złośliwego oprogramowania kradnącego informacje, takiego jak Raccoon Stealer, aby uprościć proces uzyskiwania uwierzytelniających plików cookie, znanych również jako tokeny dostępu.
Togo jest zdecydowanym liderem w dziedzinie cyberbezpieczeństwa. Znacząco wyróżnia się na tle innych państw kontynentu. Na terenie państwa funkcjonują Narodowa Agencja Cyberbezpieczeństwa (ANCy) i Urząd Ochrony Danych Osobowych (IPDCP). Jest jednym z niewielu krajów, które ratyfikowały Konwencję Unii Afrykańskiej o cyberbezpieczeństwie i ochronie danych osobowych z 2014 roku. W marcu 2021 roku Afrykański Bank Rozwoju przyznał 2 mln USD Afrykańskiemu Centrum Zasobów Cyberbezpieczeństwa (ACRC) na rzecz integracji finansowej na walkę z cyberprzestępczością i wzmocnienie odporności cyfrowych ekosystemów finansowych. Przestępczość internetowa to również rozprzestrzenianie nieprawdziwych informacji, które mogą wpływać na przebieg wyborów czy decyzje polityczne.
Nie ulega wątpliwości, że w wielu przypadkach zabezpieczenia przed cyberatakami są znikome. Jednak Afryka podejmuje pierwsze kroki, aby chronić bazy danych i minimalizować prawdopodobieństwo ataków. W cyberbezpieczeństwie mówi się, że system jest tak silny, jak jego najsłabszy punkt. Biorąc pod uwagę globalizację sieci komunikacyjnych i finansowych, to właśnie zabezpieczenia w sieci warunkują dostęp do inwestycji na danym terytorium. Tak więc rozwiązania z zakresu cybersecurity pozostają ważne nie tylko ze względu na ochronę danych, ale również mogą przesądzić o dalszym rozwoju regionalnym, który w Afryce postępuje coraz szybciej (Więcej: Bezpośrednie inwestycje zagraniczne w Afryce wyniosły 83 mld USD w 2021 roku oraz Wzrost populacji w Afryce: Do 2050 roku co czwarty mieszkaniec globu będzie Afrykańczykiem).
Światowy rynek finansowy – rosnąca potęga Chin i afrykański koszmar [ANALIZA]