Polska

Powszechny dostęp do opieki nad małymi dziećmi zwiększa dochód rodzin nawet o 10%

Pojawienie się dzieci ma zazwyczaj negatywny wpływ na podaż siły roboczej. Matki zajęte opieką nad dziećmi nie są w stanie podejmować pracy zarobkowej. Jest to szczególnie dotkliwe dla gospodarstw domowych o niższych dochodach, które muszą stawić czoła wyzwaniu, jakim jest zapewnienie materialnego bytu sobie i swojemu dziecku, podczas gdy jedno z rodziców – najczęściej matki – rezygnuje z pracy na wiele lat. Powszechny dostęp do opieki nad małymi dziećmi w dużym stopniu rozwiązuje ten problem, zwiększając zatrudnienie i dochód matek o niższym statusie społeczno-ekonomicznym. 

Z badania Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) Mama wraca do pracy – bariery behawioralne i kierunki wsparcia wynika, że 38 proc. matek dzieci w wieku 1-2 lata i 27 proc. matek dzieci w wieku 5 lat nie podejmuje pracy zarobkowej. Jednocześnie 77 proc. niepracujących kobiet wskazuje, że główną przyczyną niepodejmowania pracy jest konieczność opieki nad dzieckiem. W kolejnych latach macierzyństwa odsetek ten spada, ale jest również wysoki.

Wynika to między innymi z tego, iż opieka instytucjonalna nad dziećmi jest zbyt słabo rozwinięta. W Polsce opieką instytucjonalną objętych jest zaledwie 17,5 proc. dzieci do 3 roku życia, podczas gdy w Szwecji jest to 64 proc. Z jednej strony przyczyną tego jest niska liczba żłobków, a z drugiej strony wysokie opłaty. Money.co.uk wylicza, że średnie czesne za żłobek w Polsce to 187 funtów, natomiast w Szwecji (kraju prawie 2-krotnie bogatszym) to zaledwie 115 funtów. Zaległości polityki publicznej w rozwoju opieki instytucjonalnej są więc bardzo duże i powinny być jak najszybciej nadrobione.

Jak pokazują badania, dostęp do powszechnej opieki nad małymi dziećmi zwiększa zatrudnienie i dochód matek, zwłaszcza tych o niskim statusie społeczno-ekonomicznym.

Ekonomistki Banku Włoch, Luca Rizzica i Francesca Carta w badaniu zatytułowanym Subsidising childcare: A boost to female labour supply with no adverse consequences for children wykazały, że powszechna opieka nad dziećmi prowadzi do zwiększenia podaży kobiet na rynku pracy bez jednoczesnego uszczerbku na rozwoju dzieci. Badanie zostało oparte na włoskiej reformie, która obniżyła wiek rozpoczynania nauki w przedszkolu z trzech do dwóch lat. Ze względu na specyfikę otoczenia instytucjonalnego we Włoszech (przedszkola są bardziej dotowane, więc ich koszt jest ok. 70 proc. niższy niż w żłobkach) obniżenie wieku przedszkolnego doprowadziło de facto do rozszerzenia powszechnej opieki nad dziećmi. Jaki był wpływ tej reformy na sytuację matek na rynku pracy?

Ekonomistki oszacowały, że wskaźnik aktywności zawodowej uprawnionych matek wzrósł o ok. 6 proc., a ich wskaźnik zatrudnienia o ok. 5 proc. Co ciekawe, pozytywny wpływ reformy na podaż matek na rynku pracy wynikał nie tylko z efektu mechanicznego (więcej matek poszukiwało i wracało do pracy, ponieważ dzieci szybciej były oddawane do przedszkoli), ale także z obniżenia ich płacy progowej (młode matki miały relatywnie niskie oczekiwania co do płac w stosunku do ogółu siły roboczej, co oczywiście zwiększało popyt ze strony pracodawców).

Istotne jest także, iż wpływ szybszego oddawania dzieci pod pieczę opieki instytucjonalnej nie odbiło się negatywnie na ich rozwoju, co sugeruje część literatury naukowej. Autorki badania nie stwierdzają żadnego wpływu wcześniejszej opieki nad dziećmi na wyniki testów z innych języków i matematyki, niezależnie od ich pochodzenia rodzinnego (między innymi statusu społeczno-ekonomicznego).

Powszechny dostęp do opieki nad małymi dziećmi ma szczególnie pozytywny wpływ na matki z gorszym wykształceniem. Niemieccy ekonomiści Henning Herms, Marina Krauss, Philipp Lergetporer, Frauke Peter i Simon Wiederhold w swoim badaniu pt. How early childcare can boost the labour market success of lower-educated mothers wskazują, że dostęp do powszechnej opieki nad małymi dziećmi zwiększa zatrudnienie i dochód matek, zwłaszcza tych z niższym statusem społeczno-ekonomicznym.

W eksperymencie terenowym zespół badaczy podzielił próbę badawczą (607 rodzin z dziećmi od 0 do 1 roku) na dwie grupy: grupa terapeutyczna i grupa kontrolna. Grupa terapeutyczna otrzymała pełne wsparcie, jeżeli chodzi o wysłanie dziecka do żłobka, tj. czterominutowy film informacyjny, pomoc aplikacyjna ze strony przeszkolonych asystentów, spersonalizowane wsparcie przy wypełnianiu formularzy i przypominanie o ważnych terminach. Natomiast grupa kontrola nie otrzymała ani informacji, ani osobistej pomocy w aplikowaniu o miejsce w żłobku. Ponadto próba badawcza składała się w ok. 40 proc. z matek o niższym wykształceniu, tak aby odzwierciedlić rzeczywistą dystrybucję matek wg wykształcenia na rynku pracy.

Zobacz także: Urlop rodzicielski z perspektywy polskich ojców. Czy unijna dyrektywa przyniesie zmiany?

Jakie jest kluczowe odkrycie z tego eksperymentu? Matki o niższym wykształceniu odnoszą znaczne korzyści w wyniku łatwiejszego dostępu do opieki nad małym dzieckiem. Dziewięć miesięcy od rozpoczęcia badania zaobserwowano silny wzrost zapisów dzieci do placówek wczesnoszkolnych ze strony matek o niskim statusie społeczno-ekonomicznym. U takich dzieci, prawdopodobieństwo dostania się do żłobka wzrosło aż o 16 pkt proc. w porównaniu do grupy kontrolnej pod wpływem pomocy aplikacyjnej i wszelkiego innego wsparcia w procesie aplikacyjnym.

Jednocześnie, badanie wykazało, że wpływ „leczenia” (tak badacze nazwali wparcie informacyjne, profesjonalną pomoc przy aplikacji itd.) na matki o wyższym wykształceniu (lepszym statusie społeczno-ekonomicznym) był nieistotny.

Oszacowano także konsekwencje tego zjawiska na rynek pracy. Okazuje się, że 18 miesięcy po „leczeniu”, kiedy dzieci były już w wieku 2-3 lat, matki o niższym statusie społeczno-ekonomicznym miały o 9 p. proc. wyższe prawdopodobieństwo pracowania w pełnym wymiarze godzin w stosunku do grupy kontrolnej. Pracę zarobkową na cały etat miało 15 proc. matek z grupy terapeutycznej o niskim statusie społeczno-ekonomicznym, podczas gdy wśród matek z grupy kontrolnej o takim samym statusie było to tylko 6 proc.

Zobacz także: Przejęty rosyjski Antonov może zostać przekazany Ukrainie

Wyniki te należy interpretować w ten sposób, że wiele młodych matek z niższym wykształceniem chciałoby podjąć pracę w pełnym wymiarze godzin, jednak nie jest w stanie ze względu na bariery w dostępie do powszechnej opieki instytucjonalnej (niekoniecznie brak żłobków lub środków, a w tym przypadku brak informacji i wsparcia w procesie aplikacyjnym). Ekonomiści oszacowali dodatkowo, że wzrost zatrudnienia matek na rynku pracy doprowadził do zwiększenia się dochodów gospodarstw domowych o niższym statusie społeczno-ekonomicznym o 10 proc. dzięki „leczeniu”. Ponadto „leczenie” poprawiło równość płci przez wzrost stopy zatrudnienia i płac kobiet w stosunku do mężczyzn.

Implikacje polityczne wynikające z powyższych badań są jasne. Państwo powinno dotować opiekę instytucjonalną, aby zwiększyć aktywność zawodową kobiet na rynku pracy. W obliczu kryzysu demograficznego i ograniczeń po stronie podaży pracy jest to szczególnie istotne. Ponadto brak barier w dostępie do powszechnej opieki nad małymi dziećmi determinuje poprawę dobrobytu mniej zamożnych rodzin, ponieważ matki są w stanie podjąć pracę zarobkową i być drugim – obok ojca – żywicielem rodziny. Jednocześnie najnowsze badania sugerują, że wcześniejsze oddanie dziecka do żłobka nie wiąże się z negatywnymi konsekwencjami, takimi jak gorsze wyniki w nauce w przyszłości.

Macierzyństwo w Polsce sprawia, że część kobiet już nigdy nie wraca na rynek pracy

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Gabriel Chrostowski

Analityk makroekonomiczny, w wolnych chwilach uprawiający piłkę nożną oraz biegi krótko- i długodystansowe

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker