Afryka i Bliski WschódGospodarka

Prywatni pożyczkodawcy są potwornym zagrożeniem i kulą u nogi dla Afryki

Rynek afrykańskiego długu jest nad wyraz nieefektywny

Ekonomiści David Mihalyi i Christoph Trebesch opracowali zbiór danych afrykańskiego długu publicznego. To cenny wkład, ponieważ standardy kredytowe długu publicznego w Afryce, jak i jego realna wartość są nieprzejrzyste – między innymi w wyniku braku danych. Czego dowiedzieliśmy się z nowego zbioru danych? Jak duże zagrożenie niesie zadłużenie państw afrykańskich? Jakie kraje i instytucje odpowiadają za boom zadłużeniowy po 2010 roku? 

Budowa chińskich wpływów poprzez rynek finansowy

W naszych dwóch tekstach pod tytułem „Światowy rynek finansowy – rosnąca potęga Chin i afrykański koszmar [ANALIZA]” i „Pożyczki z Chin destabilizują globalny system finansowy” wskazywaliśmy, w jaki sposób Chiny stały się głównym pożyczkodawcą dla krajów Biednego Południa, tworząc asymetryczny system transgranicznych pożyczek.

Poziom chińskich pożyczek bezpośrednich wzrósł z ok. 0 proc. PKB na początku XXI wieku do ponad 1,5 proc. PKB w 2015 roku. Od 2016 roku rola Chin wzrosła jeszcze bardziej, tak że Państwo Środka stało się głównym wierzycielem krajów afrykańskich, wyprzedzając Bank Światowy, Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Klub Paryski.

Instrument zwiększania wpływów na rynku afrykańskim jest elementem szerszej układanki związanej z realizacją tzw. strategii going-out policy (strategia polegająca na inwestowaniu zagranicą, co prowadzi do budowania wpływów w różnych regionach świata, zwłaszcza w Afryce, która w geopolitycznej grze mocarstw jest raczej neutralna, stąd Chiny oferują źródło finansowania dla rządów, oczekując w zamian poparcie afrykańskich decydentów politycznych). Tworzy to zagrożenia, szczególnie teraz, gdy stopy procentowe są na rekordowo wysokim poziomie, ceny surowców podlegają ogromnym wahaniom, natomiast inflacja jest najwyższa od lat 70. XX wieku.

Poprzednie teksty o długu afrykańskim bazowały jeszcze na mniej obszernych i uszczegółowionych zbiorach danych, stąd niektóre zagrożenia najprawdopodobniej nie zostały zidentyfikowane. Teraz gdy dostępny jest nowy i szerszy zbiór danych (Africa Debt Database, skrót: ADD), widać jak na dłoni, czynniki ryzyka związane z długiem Biednego Południa, zwłaszcza ze strony prywatnych wierzycieli.

Nowy zbiór danych ADD. Nota metodologiczna

Na wstępie, warto zapoznać się ze zbiorem danych ADD. Przedstawimy więc kilka kluczowych informacji.

Pokrycie zadłużenia ADD z wolumenem długu publikowanym w statystykach Banku Światowego wynosi 71 procent. W przypadku kredytów chińskich i wielostronnych (ang. multilateral) wskaźnik pokrycia jest bardzo wysoki (kolejno 108 i 107 proc.), ponieważ statystyki długu Banku Światowego wykluczają pożyczki MFW. Podczas gdy pożyczki dwustronne bez Chin (ang. bilateral) i prywatne mają wskaźnik pokrycia na poziomie 45 proc. i 39 proc. Wynika to z faktu, iż baza danych ADD nie bierze pod uwagę długu prywatnego nieobligacyjnego, tj. takiego, który nie powstaje w wyniku zakupu obligacji skarbowych rządów afrykańskich przez prywatne instytucje. Zatem, w zakresie prywatnych wierzycieli, baza danych dotyczy jedynie obligacji skarbowych (brakuje systematycznych danych o „zwykłych” pożyczkach i kredytach bankowych).

Autorzy ADD wykluczyli ze zbioru danych krajowy dług publiczny, a także dług zaciągany przez przedsiębiorstwa publiczne, który co do zasady nie wchodzi w skład długu publicznego. Ekonomiści skupiają się na średnio- i długoterminowych instrumentach dłużnych, wyłączając pożyczki o terminie zapadalności poniżej roku.

Łącznie, baza danych ADD obejmuje ponad 7,4 tys. pożyczek i obligacji w latach 2000-2020 o wolumenie 790 miliardów dolarów.

Boom zadłużeniowy po 2010 roku. Nie tylko Chiny są odpowiedzialne

Według zbioru danych ADD, wielkość zobowiązań afrykańskich dłużników wzrosła ponad czterokrotnie w latach 2010-2020, natomiast liczba transakcji pożyczkowych (nowe emisje instrumentów dłużnych) zwiększyła się dwukrotnie. Liczby te wyglądają podobnie jeżeli chodzi o statystyki Banku Światowego.

Źródło: IfW Kiel (2023). Who Lends to Africa and How? Introducing the Africa Debt Database

Za ekspansję zadłużenia w krajach afrykańskich odpowiedzialni są głównie pożyczkodawcy z Chin i instytucje wielostronne takie jak Bank Światowy i Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Jak wynika z poniższego wykresu, chińscy wierzyciele znacznie zwiększyli poziom pożyczek na rynku Biednego Południa w latach 2011-2016, podczas gdy organizacje międzynarodowe dokonały tego w następnych latach, tj. w okresie 2017-2020. Ogólnie rzecz biorąc, rola multilateralnych wierzycieli gwałtownie wzrosła w 2020 roku, w związku ze wsparciem pożyczkowym w czasie kryzysu pandemicznego. W latach 2020-2021 MFW udostępnił krajom Afryki Subsaharyjskiej blisko 26 mld dolarów pożyczek.

Źródło: IfW Kiel (2023). Who Lends to Africa and How? Introducing the Africa Debt Database

Zobacz także: Chiny uruchomiły pierwsze połączenie intermodalne z Afryką

Odnotować należy wzrost roli instrumentów dłużnych w zagranicznym długu afrykańskim. Obligacje skarbowe rządów Biednego Południa nabywane są głównie przez prywatne instytucje, co stanowi ogromne zagrożenie ze względu na wysoką wartość jednorazowych transakcji i rygorystyczne standardy kredytowe (co zostanie pokazane w następnym rozdziale). Przykładowo przeciętna emisja obligacji skarbowych wynosi blisko 1 mld dolarów, podczas gdy przeciętna pożyczka Państwa Środka to ok. 200 mln dolarów.

Źródło: IfW Kiel (2023). Who Lends to Africa and How? Introducing the Africa Debt Database

Prywatni pożyczkodawcy i Chiny. Ogromne czynniki ryzyka

Jak wspomniałem, rosnąca rola prywatnych pożyczkodawców i Chin stanowi wysokie ryzyko dla stabilności zadłużeniowej w krajach o niskich dochodach. Wynika to z rygorystycznych standardów kredytowych.

Termin zapadalności pożyczek chińskich i prywatnych jest zdecydowanie krótszy aniżeli kredytów udzielanych przez organizacje wielostronne. Wierzyciele prywatni wymagają spłaty zobowiązań średnio po 14,5 latach, podczas gdy MFW i Bank Światowy po 21,8 latach. Jeszcze większe różnice w standardach kredytowych ujawniają się, gdy weźmiemy pod uwagę medianę: 10 lat w przypadku prywatnych instytucji i 29,5 lat w przypadku pożyczek multilateralnych.

Po uwzględnieniu stopy procentowej, obraz ryzyka związanego z afrykańskim rynkiem zadłużenia rozjaśnia się jeszcze bardziej. Można stwierdzić, że prywatni pożyczkodawcy są outlierem w standardach kredytowych, wymagając średnio stopy procentowej w wysokości 6,2% i krótkiego terminu zapadalności na poziomie 14,5 lat.

Z powyższego wykresu wynika, że zagraniczne obligacje państwowe (instytucje prywatne) mają oprocentowanie średnio 6 procent, wierzyciele chińscy wymagają odsetek na poziomie 3 proc., natomiast organizacje wielostronne zaledwie 1 proc. przy długim terminie zapadalności ok. 22 lat.

Wniosek

W rezultacie, afrykański rynek długu jest nad wyraz nieefektywny, gdyż zróżnicowane koszty obsługi długu sprawiają, że tanie pożyczki preferencyjne wykorzystywane są do spłacenia wysokich odsetek od pożyczek wierzycieli prywatnych i chińskich. To zaś wiąże się ze swego rodzaju spiralą zadłużenia. Co więcej, pożyczki z Banku Światowego czy Międzynarodowego Funduszu Walutowego nie wytwarzają społecznie i gospodarczo pożądanych dóbr (edukacja, ochrona zdrowia, infrastruktura, budowa instytucji, przeciwdziałanie korupcji, nepotyzmowi itd.), lecz dotują wysoko oprocentowane pożyczki instytucji prywatnych.

Mucha tse-tse mocno zaszkodziła afrykańskiej gospodarce. Co więcej, szkodzi jej po dziś dzień!

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Gabriel Chrostowski

Analityk makroekonomiczny, w wolnych chwilach uprawiający piłkę nożną oraz biegi krótko- i długodystansowe

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker