Zatrzymacie wzrost cen albo nałożymy podatki. Trudeau stawia ultimatum dla marketów

Kanada boryka się z podwyższoną inflacją i rosnącymi cenami żywności. Kanadyjski rząd obwinia sieci spożywcze o rekordowe zyski kosztem obywateli. Premier Kanady Justin Trudeau stawia ultimatum dla marketów. Sieci spożywcze albo złożą propozycje, które zatrzymają wzrost cen, albo muszą się liczyć z wprowadzeniem nowych podatków.

• Inflacja cen żywności w Kanadzie wyniosła 8,5 proc. w lipcu 2023 r.

• Premier Kanady wezwał kanadyjskie sieci spożywcze do przedstawienia rozwiązań mających na celu zatrzymanie wzrostu cen żywności.

• Trudeau ostrzegł, że jeżeli rozwiązania nie przyniosą rezultatów, rząd wprowadzi nowe podatki dla sieci spożywczych.

Trudeau stawia ultimatum dla marketów

Premier Kanady Justin Trudeau ostrzegł sieci spożywcze, że jeżeli nie podejmą kroków w celu zatrzymania rosnących cen żywności, zostaną obciążone przez kanadyjski rząd nowymi podatkami. Trudeau stwierdził przy tym, że rekordowe zyski nie powinny być osiągane na plecach ludzi, którzy walczą o wyżywienie swoich rodzin. 

Trudeau zapowiedział, że właściciele 5 największych supermarketów w kraju zostaną zobowiązani do przedłożenia propozycji rozwiązań, których celem będzie zatrzymanie rosnących cen. Ma się to stać do czasu popularnego w Ameryce Święta Dziękczynienia. Wśród sieci znajdują się Walmart, Cosco, Loblaw, Sobeys i Metro, które posiadają wspólnie ok. 80 proc. udziałów w rynku. Trudeau stwierdził:

Jeśli plany przedstawione przez sieci nie zapewnią rzeczywistej ulgi dla klasy średniej i ludzi ciężko pracujących, podejmiemy dalsze działania i nie wykluczamy niczego, w tym środków podatkowych.

Na słowach się nie skończyło. Na drugi dzień minister federalny Francois–Philippe Champagne ogłosił, że spotka się w Ottawie z dyrektorami generalnymi wspomnianych 5 sieci spożywczych. W oświadczeniu napisał:

Kanadyjczycy zasługują na rozwiązania od sektora spożywczego. To nasze zobowiązanie, aby razem doprowadzić do ustabilizowania cen żywności dla kanadyjskich konsumentów i poprawić konkurencję w Kanadzie. 

Spotkanie odbędzie się dzisiaj. Rząd od jakiegoś czasu mówi o tym, że możliwe jest wprowadzenie podatku od zysków nadzwyczajnych. Wśród propozycji znajduje się także wprowadzenie przepisów, które miałyby „zwiększyć konkurencję” w zdominowanym przez 5 sieci spożywczych rynku. To właśnie koncentracja rynkowa jest wymieniana jako jedna z przyczyn utrzymywania wysokich cen w sklepach spożywczych.

Zobacz też: Kanada wprowadza nowy podatek od dóbr luksusowych

Trudeau stawia ultimatum dla marketów, a te twierdzą, że ceny to nie ich wina

Kanadyjskie sieci spożywcze twierdzą, że ceny żywności wynikają z niezależnych od nich przesłanek. Napędzane są przez rosnące koszty producentów i dostawców, które z kolei są wynikiem podwyższonej inflacji na całym świecie, wojny na Ukrainie i innych zdarzeń za granicą. 

Retail Council of Canada – rada, która reprezentuje kanadyjskie firmy handlowe, w tym także sieci spożywcze – napisała w oświadczeniu, że:

Zamiast zrzucać winę na sieci spożywcze, które nie mają wpływu na ceny, co do czego eksperci są zgodni, rząd federalny powinien spojrzeć w lustro.

Rada przedstawiła przy tym możliwe do wprowadzenia rozwiązania. Wśród nich znalazły się: tymczasowe zwolnienie rolników, przetwórców żywności i dystrybutorów z podatku od emisji dwutlenku węgla oraz anulowanie przepisów dotyczących opakowań sztucznych. Jak szacuje Rada, przyczyniają się one do powstawania dodatkowych 6 mld USD dodatkowych kosztów dla sieci spożywczych rocznie.

Zobacz też: Lufthansa: Program Fit for 55 zagraża liniom lotniczym

Rosnące koszty życia w Kanadzie

Inflacja CPI w Kanadzie wyniosła 3,27 proc. w lipcu 2023 r. i od miesięcy sukcesywnie spada. W grudniu 2022 r. odczyty wskazywały na 6,32 proc. Szczyt kanadyjska inflacja osiągnęła w czerwcu 2022 r., kiedy to wyniosła 8,13 proc. 

Dużo powyżej inflacji utrzymuje się średni wzrost cen artykułów spożywczych – w lipcu 2023 r. wyniósł 8,5 proc. wobec 9,1 proc. w czerwcu. Wzrost cen żywności, podobnie jak inflacja, wyhamowuje. Szczyt miał miejsce w styczniu (10,4 proc.) – był to najwyższy wynik od blisko 40 lat. 

Nowe propozycje Trudeau mają w dużej mierze wymiar populistyczny. Jak wskazują sondaże, poparcie dla premiera i jego Partii Liberalnej systematycznie spada. Największe wyzwania, z którymi boryka się obecnie Kanada to podwyższona inflacja, rosnące koszty życia i kryzys mieszkaniowy. Trudeau próbował na początku roku mu zaradzić, wprowadzając nowe prawo obejmujące podatek od pustostanów i ograniczenia w zakupie nieruchomości przez cudzoziemców.

Kanada wprowadza podatek od pustostanów i ogranicza możliwość zakupu domu przez cudzoziemców