Lata zaniedbań spółek wodociągowych w Wielkiej Brytanii. Zapłacą za to obywatele

Lata zaniedbań spółek wodociągowych w Wielkiej Brytanii skutkują licznymi wyciekami wody, zanieczyszczeniem środowiska ściekami i problemami finansowymi branży. Przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjne przygotowały rekordowy plan o wartości 96 mld GBP, który ma naprawić tę sytuację. Do jego realizacji potrzebny jest jednak spory wzrost wysokości rachunków płaconych przez Brytyjczyków. 

• Brytyjskie firmy wodno-kanalizacyjne opracowały plan o rekordowej wartości 96 mld funtów obejmujący modernizację linii wodociągowych oraz stworzenie 30 tys. miejsc pracy.

• Od 2025 do 2030 r. rachunek dla przeciętnego gospodarstwa domowego w Wielkiej Brytanii miałby wzrastać o 156 GBP rocznie. 

• Plan musi zostać zatwierdzony przez brytyjskiego regulatora Ofwat.

Lata zaniedbań spółek wodociągowych w Wielkiej Brytanii

Liczne wycieki, marnowanie wody, nieszczelne rury, nieefektywne programy zarządzania deszczówką, zanieczyszczanie środowiska, kary, sowite dywidendy, bierność regulatora, niedoinwestowanie… Problemy brytyjskiej branży wodno-kanalizacyjnej można wymieniać bez końca. Teraz postanowiła ona coś z nimi zrobić. O ile na nowy plan znajdą się pieniądze pozyskane z wyższych rachunków dla obywateli. 

Brytyjskie firmy wodno-kanalizacyjne opracowały plan o rekordowej wartości 96 mld funtów. Obejmuje on modernizację linii wodociągowych oraz stworzenie 30 tys. miejsc pracy. Modernizacja ma na celu redukcję licznych wycieków ścieków oraz budowę nowych zbiorników. 

Plany wydatków przygotowane na lata 2025-2030 muszą zostać zatwierdzone przez brytyjskiego regulatora rynku wodno-kanalizacyjnego – Ofwat. Brytyjskie media podają, że część z założeń planów ma pozostać nieujawniona dla opinii publicznej.

Zobacz też: Wielka Brytania: dobrowolny limit cenowy na żywność? Trwa dyskusja

Jak wzrosną rachunki Brytyjczyków?

Inwestycje o wartości 96 mld funtów oznaczają praktycznie podwojenie obecnie przeznaczanych dotąd na ten cel środków. Water UK, stowarzyszenie branżowe reprezentujące przedsiębiorstwa wodociągowe w Wielkiej Brytanii, stwierdziło, że będzie się to wiązało z podwyżkami rachunków o średnio 7 funtów miesięcznie do 2025 r., a następnie o 13 funtów miesięcznie aż do 2030 r. W latach 2025-2030 Brytyjczyków czekałyby więc podwyżki o 156 funtów każdego roku (ok. 830 zł). Roczny rachunek dla przeciętnego gospodarstwa domowego w Anglii i Walii wyniósł w kwietniu br. 448 GBP. Prezes Water UK, David Henderson, powiedział: 

Podczas gdy wzrost rachunków nigdy nie jest mile widziany, ta inwestycja w infrastrukturę naszego kraju jest niezbędna do zapewnienia bezpieczeństwa dostaw wody. Przedsiębiorstwa wodociągowe starają się uzyskać zgodę organów regulacyjnych na jak najszybsze ograniczenie wycieków do rzek i mórz oraz podwojenie liczby gospodarstw domowych otrzymujących wsparcie na opłacenie rachunków.

Water UK stwierdziło przy tym, że rozumie, że obecnie gospodarstwa domowe są silnie obciążone przez rosnące koszty życia i podwyższoną inflację, jednak inwestycje są niezbędne dla zabezpieczenia dostaw wody. Według aktualnych planów powstać ma m.in. 10 zbiorników wody, aby zapewnić bezpieczeństwo dostaw, a wycieki wody mają zostać zmniejszone o ¼. Powstać mają także specjalne programy, których celem będzie stworzenia zasad lepszego zarządzania wodą deszczową. 

Organizacje prośrodowiskowe wzywają Ofwat, aby dobrze przyjrzał się planom inwestycyjnym firm, aby rzeczywiście zostały one rozliczone w przyszłości z ochrony rzek i mórz. 

Lata zaniedbań i niekończące się problemy spółek wodociągowych w Wielkiej Brytanii 

W poprzednim tygodniu Ofwat nakazał firmom wodno-kanalizacyjnym w Wielkiej Brytanii dokonanie zwrotów za rachunki, ponieważ firmy nie poczyniły postępów w zakresie naprawy uszkodzonych rur i redukcji wycieków założonych na ostatnie lata. Regulator stwierdził, że przedsiębiorstwa nie podołały wyznaczonym celom, które miały zapewnić lepsze usługi dla klientów i lepszą ochronę środowiska. Zwroty w przyszłym roku mają sięgnąć 114 mln GBP. 

To nie koniec problemów brytyjskich firm wodno-kanalizacyjnych. Agencja Ochrony Środowiska prowadzi także dochodzenie w sprawie nielegalnego zrzutu ścieków z oczyszczalni, którego ma się dopuszczać cała brytyjska branża. Dochodzenie obejmuje 2200 stacji uzdatniania wody. 

Zobacz też: PKP kończy ważną inwestycję. Usprawniono dostęp do portu w Gdyni

To nie pierwsza taka sprawa. W ubiegłym roku Southern Water została ukarana rekordową grzywną w wysokości 90 milionów funtów za nielegalne odprowadzanie miliardów litrów surowych ścieków do wód przybrzeżnych u wybrzeży Hampshire i Kent.

Problem stanowi też nieszczelna sieć wodno-kanalizacyjna. Szacuje się, że z powodu nieszczelności marnuje się równowartość 250 basenów olimpijskich wody każdego dnia.

Stan branży dobrze pokazuje też niedawna sprawa Thames Waters, największego przedsiębiorstwa, zaopatrującego w wodę ok. 15 mln Brytyjczyków. Problemy z obsługą zadłużenia spowodowały potrzebę interwencji ze strony państwa. 

Część ekspertów wskazuje także na bierność Ofwat w zakresie zarządzania i nadzorowania branżą wodno-kanalizacyjną, twierdząc, że poza nakładaniem kar, regulator ani nie zarządza inwestycjami, ani nie zapobiega zrzutom ścieków.

Dostawy wody dla 15 mln Brytyjczyków zagrożone? Rząd gotowy na przejęcie firmy