EuropaGospodarka

PKB strefy euro byłby wyższy o 4%, gdyby nie wojna i wysokie stopy procentowe

Europa powoli wychodzi z serii szoków popytowo-podażowych. Wychodzi jednak bardzo poturbowana z utraconym potencjałem rozwojowym, który trudno będzie odzyskać. W alternatywnym scenariuszu bez rosyjskiej napaści na Ukrainę oraz gwałtownego zaostrzenia polityki pieniężnej, PKB strefy euro byłby w 2026 roku aż o blisko 4% wyższy. 

Postanowiliśmy zanurzyć się w analizę, co by było gdyby. Na tapetę wzięliśmy gospodarkę strefy euro, która w ostatnich latach przechodziła przez dwa potężne szoki. Pierwszy to szok podażowy wywołany rosyjską agresją na Ukrainę. Mowa tu o nagłym wzroście cen surowców energetycznych, które Europa przed 2022 rokiem importowała głównie z Rosji. Drugi to szok popytowy, czyli podwyżki stóp procentowych EBC, które rozpoczęły się w lipcu 2022 r.

Europa musiała więc stawić czoła trzem wyzwaniom. Po pierwsze, zaakceptować i dostosować się do przejściowo wysokich cen energii. Po drugie, odwrócić się od rynku rosyjskiego i poszukać nowych rynków importowania energii, a w międzyczasie zaopatrzać się we własne źródła energii (np. OZE). Po trzecie, znieść trud dodatnich realnych stóp procentowych, które w strefie euro nie były widziane od co najmniej 2009 roku. Szoki podażowo-popytowo musiały odcisnąć pięto na potencjale rozwojowym. I rzeczywiście odcisnęły.

Zobacz też: Tesla oskarżona po dramatycznym wypadku dziecka i ciężarnej matki

W alternatywnym scenariuszu bez wybuchu wojny na Ukrainie, kryzysu energetycznego i wzrostu stóp procentowych, PKB w strefie euro byłby w 2026 roku wyższy o prawie 4%. Firmy inwestowałyby więcej, podnosząc swój potencjał produkcyjny, a konsument byłby silniejszy. Utrata blisko 4% PKB może nie robi wrażenia, ale w praktyce jest kolosalna. Pytanie, czy Europa będzie w stanie nadgonić utracony potencjał rozwojowy?

Zobacz też: Europejski przemysł nie chce ruszyć z kopyta. Ale jest światełko w tunelu

Jak wskazywaliśmy w tekście pt. Europa potrzebuje zmiany polityki gospodarczej. Inaczej zostanie wasalem mocarstw na gruncie politycznym potrzebna jest Unii Europejskiej fundamentalna zmiana mentalna. Bez niej zwiększenie potencjału rozwojowego będzie trudne.

Unii Europejskiej potrzebna jest zmiana mentalna w podejściu do prowadzenia polityki gospodarczej. Reguły fiskalne w poprzedniej i nowej formie są nieefektywne, nieprzejrzyste, a podstawowa zasada „maksymalnego” długu publicznego 60% PKB została podtrzymana, co oznacza, że każdy kraj członkowski albo powinien mieć dług poniżej tego pułapu, albo powinien znajdować się w spadkowej trajektorii długu do tego pułapu. Badania pokazują, że rygorystyczne reguły fiskalne prowadzą do niższych inwestycji publicznych, których Europa bardzo potrzebuje.

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Gabriel Chrostowski

Analityk makroekonomiczny, w wolnych chwilach uprawiający piłkę nożną oraz biegi krótko- i długodystansowe

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker