Finanse

Politycy mają znacznie mniejsza kontrolę nad długiem niż myślisz

Dług publiczny w relacji do PKB podlega licznym wahaniom w krótkim, jak i długim okresie. Dobrym przykładem jest Polska. W poprzedniej dekadzie, wskaźnik zadłużenia skurczył się, następnie wskutek kryzysu pandemicznego wzrósł, potem ponownie spadł, a teraz wszystkie instytucje zgodnie prognozują, że do 2030 roku przekroczy barierę 60% PKB. Jakie czynniki w największym stopniu determinują dynamikę długu publicznego? To koniunktura, instrumenty polityki fiskalnej czy może poziom stóp procentowych?

Jak myśleć o długu publicznym? 

Dług publiczny to wskaźnik makroekonomiczny elektryzujący nie tylko ekonomistów, dziennikarzy i polityków, ale także znaczną część społeczeństwa. Między innymi dlatego, że słowo „dług” ma charakter pejoratywny, a sami politycy często wykorzystują ten wskaźnik, by oddziaływać na emocje elektoratu. Niestety w takich dyskusjach na dość niskim poziomie merytorycznym spadek długu państwa przeważnie utożsamiany jest ze zjawiskiem jednoznacznie pozytywnym, zaś jego wzrost ze zjawiskiem jednoznacznie negatywnym. Wiele razy pisaliśmy na naszym portalu, że *kontekst* w takich dysputach jest wszystkim.

Podajmy jakiś przykład. Trywialny.

Wszystkie instytucje jednogłośnie prognozują, że w najbliższych latach dług publiczny w relacji do PKB wzrośnie w Polsce do powyżej 60%. I to raczej bardziej dobre, niż złe zjawisko, bo jest pochodną kilku lat podwyższonego deficytu pierwotnego związanego głównie z wydatkami na obronność. Wyobraźmy sobie scenariusz, że jednak rezygnujemy z wysokich nakładów na wojsko – zamiast tego skupiamy się na konsolidacji fiskalnej i utrzymaniu długu w ryzach lub nawet jego redukcji. Chyba zgodzimy się, że pierwsza opcja jest zdecydowanie bardziej rozsądna? Wyższym długiem zagwarantujemy sobie bezpieczeństwo poprzez mechanizm odstraszania.

Mimo że wzrost długu publicznego nie musi być zjawiskiem negatywnym, to zawsze lepiej mieć niższy, aniżeli wyższy jego poziom. Dlaczego? A no dlatego, że jesteśmy członkiem UE, w której obowiązują reguły fiskalne. Kraje z wyższym wskaźnikiem zadłużenia muszą prowadzić mniej ekspansywną/bardziej restrykcyjną politykę fiskalną, aby sprowadzić trajektorię długu na spadkową ścieżkę aż do progu 60%, podczas gdy kraje z niższym wskaźnikiem zadłużenia mogą trochę liberalniej podchodzić do swoich finansów. Mają na to bufor.

Zobacz też: Do końca dekady polska gospodarka przegoni Czechy, Hiszpanię oraz Japonię!

Co sprawia, że dług podlega wahaniom? 

Generalnie rzecz biorąc, relacje długu publicznego do PKB w krótkim i długim okresie podlegają silnym wahaniom. Im mniej szoków, recesji, klęsk żywiołowych itd., tym wskaźnik długu niższy. Ponieważ w ostatnich kilkunastu latach, różnego rodzaju kryzysów było pod dostatkiem, wskaźniki zadłużenia na całym świecie wzrosły. Warto więc postawić pytanie: jakie czynniki w największym stopniu odpowiadają za dynamikę długu publicznego? To polityka fiskalna, poziom stóp procentowych, czy może szoki?

Takie właśnie pytanie postawili ekonomiści N. Patel i A. Peralta-Alva. Swoje wątpliwości postanowili rozwiać poprzez stworzenie strukturalnego modelu autoregresji wektorowej dla zmiany długu publicznego w 17 rozwiniętych krajach w latach 1981-2019 roku. Wykorzystanie tej metody do zbadania dekompozycji długu publicznego jest pionierskie i niezwykle ciekawe. Dlaczego? Poniższy fragment zaczerpnięty prosto z artykułu naukowego, na który się powołujemy, to wyjaśnia:

[…] Dekompozycja mechaniczna [standardowy podział pokazujący dekompozycję zmiany długu – red.] może ujawnić, że wahania zadłużenia w dużej mierze wynikają z salda pierwotnego, ale może nie wykazać, że samo saldo pierwotne wynika z bardziej fundamentalnych czynników jak cykl koniunkturalny lub szoki cen towarów.

A zatem, metoda SVAR wykorzystana przez badaczy przedstawia niejako praźródło, punkt zapalny zmiany wskaźnika zadłużenia.

Wyniki badania pokazały, że historyczna dekompozycja dynamiki wskaźnika zadłużenia jest zdominowana przez szoki podażowo-popytowe wpływające na dynamikę PKB. Ten czynnik wyjaśnia ok. 40% zmiany długu publicznego. Podczas gdy instrumenty polityki fiskalnej odpowiadają za nieco poniżej 20%. Pozostałe ok. 40% jest wyjaśnione przez inne czynniki, takie jak chociażby poziom stóp procentowych.

Zobacz też: 20 lat Polski w UE. Tak zmieniła się polska kolej

Czy wyniki badania powinny dziwić? Zdecydowanie nie. Dobrze pokazują to ostatnie dwie dekady, gdy wskaźnik zadłużenia najszybciej rósł podczas negatywnego szoku popytowego w 2009 roku (globalny kryzys finansowy) oraz negatywnego szoku podażowego w 2020 roku (kryzys pandemiczny). Pierwszy szok miał charakter endogeniczny, drugi zaś egzogeniczny, ale oba szoki wpływały na PKB, a tym samym na relację długu publicznego do PKB. Jednocześnie teraz równie szybko spada w krajach Europy Południowej, w których ma miejsce pozytywny szok popytowy – turystyka odżyła, a konsumenci przeorientowali się z towarów na usługi.

Jaka płynie puenta dla Polski? 

Według dwóch głównych instytucji prognozujących (MFW i Komisja Europejska) dług publiczny w stosunku do PKB przekroczy do 2030 roku 60%. Ale obie instytucje zakładają dość pesymistyczny scenariusz wzrostu. Według KE dynamika wzrostu będzie się kurczyć i w ciągu kilku lat spadnie do zaledwie 2% (o ok. 1,5 p. proc. poniżej potencjału). Natomiast MFW prognozuje wzrost PKB w okolicy 3% – też poniżej potencjału. Właśnie dlatego, wskaźnik długu ma tak szybko rosnąć. Ale i pierwsza, i druga prognoza mają mocno pesymistyczne prognozy wzrostu, co tym samym sprawia, że zadłużenie w tych prognozach gwałtownie rośnie.  Ostatecznie może się okazać, że przestrzeni fiskalnej, aby sfinansować wiele potrzeb wydatkowych może być więcej, niż wskazują obecne predykcje. Jednocześnie zacieśnienie polityki fiskalnej wcale nie będzie gwarancją, że wskaźnik zadłużenia uda się zredukować. Więcej może zwyczajnie zależeć od… szczęścia, czyli np. koniunktury w gospodarce światowej.

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Gabriel Chrostowski

Analityk makroekonomiczny, w wolnych chwilach uprawiający piłkę nożną oraz biegi krótko- i długodystansowe

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker