Najnowszy raport TomTom Traffic Index prezentuje najbardziej i najmniej zakorkowane miasta na świecie. W rankingu zostało uwzględnione 12 miast z Polski.
Analitycy przyjrzeli się aż 416 ośrodkom miejskim!
W raporcie zawarto dane dla 416 ośrodków miejskich z 57 krajów ulokowanych na sześciu kontynentach. Z danych wynika, że aż w 239 z nich natężenie ruchu wzrosło, a w 63 spadło w stosunku do 2018 roku. Dane zostały zebrane z przejazdów liczących sobie w sumie blisko 357 miliardów kilometrów. By uzmysłowić sobie jak duży to dystans należy wiedzieć, że światło na pokonanie go potrzebowałoby 14 dni, dla porównania ze Słońca do Ziemi potrzebuje około 8 minut. Będąc przy Słońcu można dodać, że jest to dystans równy 79 podróżom ze Słońca do Neptuna – najodleglejszej planety Układu Słonecznego.
Wskaźnik natężenia ruchu zaprezentowany przez TomTom prezentuje, o ile więcej czasu będziemy musieli poświęcić na przejechanie danego w godzinach szczytu, w stosunku do godzin, kiedy ruch jest najmniejszy, czyli najczęściej godzin nocnych. Globalny wskaźnik natężenia w 2019 roku wyniósł 29 proc. Oznacza to, że 29 proc. więcej czasu zajmuje nam przejechanie danego dystansu w godzinach szczytu aniżeli w porze dnia, kiedy ruch jest najniższy.
Zobacz także: Chaos przestrzenny kosztuje nas 84,3 mld złotych rocznie
Gdzie są najbardziej zakorkowane miasta na świecie? Głównie w Azji
Z rankingu wynika, że pod tym względem najgorzej jest indyjskim Bengalur i filipińskiej Manili, gdzie podróż w godzinach szczytu wydłuża się aż o 71 proc. w stosunku do pory o najmniejszym natężeniu. Podium zamyka kolumbijska Bogota ze wskaźnikiem na poziomie 68 proc., a piątkę uzupełniają odpowiednio indyjskie Mumbai (65 proc.) i Pune (59 proc.).
Najbardziej zakorkowanym miastem w Europie jest aglomeracja moskiewska (59 proc.), która została uplasowana na szóstym miejscu. W rankingu europejskim drugi jest Stambuł (tak został zakwalifikowany przez TomTom), gdzie wskaźnik natężenia ruchu wynosi 55 proc., a trzecie miejsce należy do Kijowa (53 proc.). Co ciekawe, do Kijowa należy globalny rekord natężenia ruchu w ciągu jednego dnia. 23 stycznia 2019 roku przejazd ulicami ukraińskiej stolicy wydłużył się aż o 132 proc.!
Byłe kraje bloku wschodniego z największym natężeniem ruchu
Biorąc na tapet stricte Europę, na próżno szukać w czołówce miast z Europy Zachodniej. Pierwsze miasto, które można napotkać jest Dublin, zajmujący w europejskim zestawieniu szóste miejsce (48 proc.) i de facto jest to rodzynek. Kolejne miasto zaliczane do Zachodu to szkocki Edynburg (41 proc.) plasujący się na 15. pozycji. Prócz tych dwóch miast oraz Aten będących na 14. miejscu, pozostałe kraje leżą na terytorium państw byłego bloku wschodniego. Wśród nich znajdują się także polskie miasta.
Zobacz także: Jaworzno najbezpieczniejszym miastem w Polsce po raz kolejny!
Polskie miasta w globalnej czołówce
Najbardziej zakorkowanym polskim miastem jest Łódź ze wskaźnikiem na poziomie 47 proc. (8. miejsce w Europie i 19. na świecie). Tuż za nią plasuje Kraków, gdzie wskaźnik wynosi 45 proc. (9. miejsce w Europie i 22. na świecie), a polskie podium uzupełnia Poznań, gdzie czas podróży w godzinach szczytu wydłuża się o 44 proc. (12. w Europie, 27. na świecie). Co gorsza średni czas podróży w godzinach szczytu wzrósł od 3 do 5 p. proc., co jest dość dużym wzrostem i nieco niepokojącym mając na uwadze fakt, że czas jest coraz istotniejszym aktywem.
Kolejne polskie miasta w rankingu to:
Warszawa – 40 proc. (17. w Europie, 37. na świecie),
Wrocław – 39 proc. (18. w Europie, 41. na świecie),
Bydgoszcz – 34 proc. (35. w Europie, 71. na świecie),
Trójmiasto – 33 proc. (43. w Europie, 82. na świecie),
Szczecin – 30 proc. (69. w Europie, 122. na świecie),
Lublin – 27 proc. (103. w Europie, 172. na świecie),
Białystok – 26 proc. (116. w Europie, 191. na świecie),
Bielsko-Biała – 21 proc. (162. w Europie, 267. na świecie),
Katowice – 19 proc. (192. w Europie, 320. na świecie).
Jakie jest najmniej zakorkowane miasto na świecie?
Najmniej zakorkowany miastem w badaniu było amerykańskie Greensboro-High Point gdzie wskaźnik wyniósł 9 proc. Jednak uwzględniając największe aglomeracje na świecie, to wówczas najmniej zakorkowanym miastem jest Dubaj, gdzie średni czas przejazdu w godzinach szczytu wydłuża się o 10 proc.
