EuropaGospodarka

Zmiany klimatu widać gołym okiem. Zapotrzebowanie na ogrzewanie w Europie spadło o 19%!

W latach 1979-2022 zapotrzebowanie na ogrzewanie budynków w UE spadło aż o 19 proc. (z 3 510 do 2 858 stopniodni grzania)

Jak wynika z danych Eurostatu, klimat w Unii Europejskiej znacznie zmienił się w ostatnich czterech dekadach. W latach 1979-2022 zapotrzebowanie na ogrzewanie budynków w UE spadło aż o 19 proc. (z 3 510 do 2 858 stopniodni grzania). Z kolei liczba stopniodni chłodzenia wzrosła drastycznie, bo z zaledwie 37 w 1979 roku do 140 w 2022 roku. 

Jak Eurostat wylicza zapotrzebowanie na ogrzewanie/chłodzenie?

Jednakże, zanim przejdziemy do danych warto kilka, a nawet kilkanaście słów poświęcić metodologii Eurostatu. Wskaźnik stopniodni grzania (HDD) został skonstruowany w celu ukazania zapotrzebowania budynków na ogrzewanie i oblicza się go w następujący sposób. Na samym początku określa się temperaturą bazową, czyli średnią, najniższą temperaturę powietrza, przy której ogrzewanie budynków nie jest konieczne. Jak podaje Europejski Urząd Statystyczny, według ustaleń klimatologów taką temperaturą w wypadku naszego kontynentu jest 18 stopni Celsjusza. 

Zobacz także: Ludzie odpowiadają za globalne ocieplenie – naukowcy są zgodni

Następnie zaś zestawia się faktyczną temperaturę danego dnia z tą bazową. Jeżeli jest ona niższa o co najmniej 3 stopnie Celsjusza, oblicza się stopniodni grzania, zwyczajnie odejmując od drugiej liczby liczbę pierwszą. Dla przykładu, jeśli pierwszego marca w Lublinie było 10 stopni Celsjusza, to analizowany wskaźnik dla tego miasta wyniósł wtedy 8 stopniodni (18°C-10°C). W wypadku wyliczania stopniodni chłodzenia (CDD) postępuje się w analogiczny sposób z tą różnicą, że temperaturą bazową nie jest 18, a 24 stopni Celsjusza. 

Przy czym, jak podkreśla Eurostat, obu wskaźników bynajmniej nie można używać zamiast (!) dokładanych danych dotyczących zużycia energii lub emisji gazów cieplarnianych. Wartość tego pierwszego miernika zależy nie tylko od różnic temperatur, ale również między innymi sposobu wykorzystania budynku, jego izolacji, projektu, dokładnej lokalizacji i tak dalej. Z kolei wielkość emisji wynikłych z ogrzewania/chłodzenia jest determinowana również przez to, jak chłodzi/ogrzewa się budynek oraz czym się go chłodzi/ogrzewa (czy w tym celu wykorzystuje się paliwa kopalne, czy może odnawialna źródła energii). Mając to wszystko na uwadze, można przejść do danych Eurostatu. 

Zobacz także: Wiedeń zmniejszy ogrzewanie w metrze przez kryzys energetyczny

Zapotrzebowanie na ogrzewanie w UE spadło aż o 19 proc.

Jak widać na zamieszczonym poniżej wykresie, zapotrzebowanie na ogrzewanie w UE w ciągu ostatnich pięciu dekad systematycznie spadało. Jeszcze w 1979 roku liczba stopniodni grzania wynosiła 3510. W 2022 roku spadła ona już do „zaledwie” 2 858, czyli była aż ok. 19 proc. mniejsza niż ponad cztery dekady temu. Ponadto, co warto zaznaczyć, po 1999 roku wystąpiły jedynie cztery lata (2010, 2004, 2003 oraz 2001), w których wartość HDD była wyższa od średniej arytmetycznej obliczonej dla 42 lat. Przy czym, w Polsce zachodził podobny proces co w całej UE i to, co więcej, w takim samym tempie. Otóż liczba stopniodni grzania w 1979 roku praktycznie przekroczyła 4000 (dokładnie wyniosła ona 3934). W 2022 roku zaś spadła ona do 3200, czyli w stosunku do wspomnianego roku o ok. 19 proc.  

Zapotrzebowanie na ogrzewanie w UE
Źródło: Eurostat, „Heating and cooling degree days – statistics”

No dobrze, a gdzie zapotrzebowanie na ogrzewanie w UE jest najmniejsze, a gdzie największe? Otóż najbardziej ogrzewania potrzebują mieszkańcy Finlandii. W 2022 roku wskaźnik HDD dla tego kraju wyniósł aż 5277. Dla porównania w Szwecji, która uplasowała się na drugiej pozycji pod tym względem, liczba stopniodni grzania wyniosła 4919, a w Estonii, która była na ostatnim miejscu na podium, zaledwie 4188 (aż o 1089 mniej niż w Finlandii!). Najmniej ogrzewania potrzebowali zaś mieszkańcy raju, jak się okazuje, nie tylko podatkowego — Malty. Analizowany wskaźnik dla tego państwa w 2022 roku wyniósł 544, czyli był niższy o 151 od tego dla Cypru oraz aż o 424 od tego dla Portugalii. 

Źródło: Eurostat, „Need to heat buildings down by a fifth since 1979”

Zobacz także: Na wschodzie Polski relatywnie dużo mieszkań nie ma ubikacji, czy centralnego ogrzewania

Klimatyzacja zyskuje na znaczeniu! Temperatury coraz częściej są zbyt wysokie

Z kolei w wypadku zapotrzebowania na chłodzenie, co nie powinno zaskakiwać, sytuacja prezentuje się zupełnie odwrotnie. Z danych zaprezentowanych poniżej wynika, iż ponad cztery dekady temu liczba stopniodni chłodzenia wynosiła zaledwie 37. W 2022 roku wartość CDD była już prawie czterokrotnie większa i osiągnęła aż 140. Ponadto lata chłodniejsze od średniej zaczęły pojawiać się coraz radziej. Po 2001 roku jedynie w 2002, 2004, 2005 oraz 2014 roku liczba stopniodni chłodzenia była niższa od średniej. Przy czym w wypadku Polski postępował ten sam proces co w całej UE, ale znacznie szybciej. Otóż w 1979 roku liczba stopniodni chłodzenia w Polsce wyniosła ok. 4. Z kolei już w 2022 roku przebiła ona 40, czyli wzrosła ponad 10-krotnie! 

Zapotrzebowanie na chłodzenie w UE
Źródło: Eurostat, „Heating and cooling degree days – statistics”

Najmniej na zbyt wysokie temperatury w 2022 roku najprawdopodobniej narzekali mieszkańcy Irlandii. Wskaźnik CDD dla tego państwa wyniósł zaledwie 0,03, co oznacza, że w ubiegłym roku nie było nawet jednego dnia, w którym liczba stopni Celsjusza była wyższa o przynajmniej jeden stopień od 24! Zaraz po Irlandii znalazła się Szwecja z wynikiem 1,6, a po niej zaś Dania z liczbą stopniodni chłodzenia na poziomie 3,4. Upał przeszkadzał zaś najbardziej mieszkańcom Malty. Dla kraju tego liczba stopniodni chłodzenia wyniosła aż 842. Dla porównania na Cyprze, drugim kraju z największym zapotrzebowaniem na chłodzenie w UE, wartość CDD wyniosłą 698, a w Hiszpanii, która pod analizowanym względem uplasowała się na trzecim miejscu, zaledwie 384 (ponad dwukrotnie mniej niż na Malcie!).

Źródło: Eurostat, „Need to heat buildings down by a fifth since 1979”

Koszty klimatyczne rosyjskiej agresji wyniosą nawet 19% PKB Ukrainy

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Adam Suraj

Ekonomista zarażony miłością do tej nauki przez Ha-Joon Chang. To on pokazał, że ekonomia to nie są nudne obliczenia, a nauka o życiu społecznym.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker