Fala zwolnień w środowisku bankowym obejmuje kolejne osoby. 1.06 swoją rezygnację zapowiedział Marek Lusztyn: prezes banku Pekao (X 2019-22.04.2020) i obecny wiceprezes tegoż banku. Rezygnację przyjął nowy prezes banku: Leszek Skiba, który został prezesem po kwietniowej rezygnacji Lusztyna. Zmiany kadrowe pojawiły się również w Alior Banku, Idea Banku, czy PEKAO. Rezygnacje składają członkowie zarządów zarówno banków prywatnych, jak i państwowych.
Fala zwolnień w środowisku bankowym! Wiele enigmatycznych rezygnacji
Marek Lusztyn jest zdecydowanie postacią, która reprezentuje chaos obecnych czasów. Jesienią 2019 na całym świecie nastąpiło przetasowanie kadr: przykładowo zmiany prezesów EBC, MFW oraz licznych banków w tym Pekao. Lusztyn był idealnym kandydatem na nowego prezesa, jego kwalifikacje potwierdzało: międzynarodowe doświadczenie (kariera w grupie UNICREDIT w latach 2008-2015), katedra na SGH, czy doskonała znajomość rynku bankowego (20 lat pracy w branży finansowej). Lusztyn, jako prezes Pekao, przygotował bank na ciężkie czasy poprzez np. zakończenie projektów, czy uspokojenie inwestycji. Wszystkie te działania jednak nie zapobiegły załamaniu się kursów akcji banku. Akcje Pekao w ciągu miesiąca spadły o 50%, a winą o tak ogromne spadki prawdopodobnie został obarczony były prezes. Pierwszą represją dla finansisty była jego degradacja na wiceprezesa. Po miesiącu pełnienia funkcji wiceprezesa, sam Lusztyn zapowiedział swoją rezygnację z tego urzędu. Według oficjalnego stanowiska zarządu Pekao Lusztyn przestanie pełnić swoją funkcję w Zarządzie z dniem 30 czerwca 2020 roku. Do tego czasu obecny wiceprezes ma czas na zakończenie swoich projektów. Oficjalnie nie zostały podane żadne powody planowanej rezygnacji wiceprezesa. Następcą Lusztyna na stanowisku prezesa Pekao został w kwietniu bieżącego roku Leszek Skiba, który przez większość swojego życia pracował w branżach związanych z polityką i ekonomią polityczną, głównie w środowiskach akademicko-wykładowczych i czysto teoretycznych. W 2015 roku Skiba zaczął pracować w Ministerstwie Finansów, gdzie pełnił niezbyt ważne funkcje.
Zobacz także: Efekty pandemii: obniżki wynagrodzeń w połowie firm i zwolnienia w co czwartej
Rezygnacja prezesa Alior Banku, Krzysztofa Bachty, była podobnie tajemnicza. Były prezes przed swoją karierą w Alior Banku pełnił różne funkcje w branżach powiązanych z sektorem bankowym m.in. w PZU, gdzie zajmował się projektowaniem scenariuszy fuzji. Przejęcie Aliora przez PZU było początkiem chaosu kadrowego, który od tamtego czasu ogarnął bank (na przestrzeni 3 lat Alior miał 4 prezesów, ostatnim z nich był Bachta, który na swoim stanowisku utrzymał się przez 1,5 roku). Młody i kreatywny Bachta złożył dymisje na początku maja 2020 i niczym nie uzasadnił swojej decyzji. Stery zarządu przejęła Iwona Duda – polska ekonomistka z ogromnym doświadczeniem: prawie 30 lat pracy w zawodzie. W ciągu swojej kariery Duda pełniła już najważniejsze finansowe funkcje w państwie (najwyższe stanowiska w NBP, KNF, BGK). Obecnie zarząd Alior Banku czeka na oficjalne zatwierdzenie Dudy w roli prezesa banku.
Idea Bank nie miał łatwo w pierwszej połowie 2020 roku. Prywatny bank, którego głównym filarem działalności były pożyczki dla małych i średnich firm miał duże problemy z finansowaniem swojej działalności. Problemy banku zostały odzwierciedlone przez spadek cen akcji o około 20-25% na przestrzeni kwietnia i marca tego roku. Jednak, jak się okazuje, akcje banku wyszły już z dołka i pną się do góry. Rekordowe niskie stopy kredytowe sprzyjają pożyczkom, a niskie ceny ropy sprzyjają inwestycjom. Nowe wyzwania wymagały przetasowania kadrowego. W wyniku zmian w Zarządzie funkcję wiceprezesa 15 maja 2020 roku objął Jan Czeremcha, który od 30 lat pracował w sektorze finansowym m.in. w Raiffeisen Bank Polska SA. Jan Czeremcha był wiceprezesem przez dwa tygodnie i 29.05 złożył rezygnację. Jako uzasadnienie swojej decyzji podał pobudki prywatne. Enigmatyczna rezygnacja pozostała jak na razie bez wyjaśnienia ze strony Zarządu banku.
Zobacz także: Wpływ pandemii na przewozy cargo był bardzo mocno odczuwalny
Zwolnienia będą miały również charakter grupowy
Oprócz zwolnień personalnych w wielu bankach możemy się spodziewać zwolnień grupowych. Pekao zagwarantowało, że przyszłe zwolnienia nie przekroczą 1200 pracowników, a Santander ogłosił, że zwolni około 430 pracowników na przestrzeni najbliższego roku. O zwolnieniach mówią również Bank Millennium, czy Getin Bank. Wszyscy gracze na rynku bankowym chcą przygotować się na drugą falę epidemii i związane z nią utrudnienia, więc starają się ograniczać swoją działalność. Według licznych analityków np. z PIE, czy PTE, druga fala epidemii pojawi się w lecie tego roku. Banki starają się wykorzystać dany im czas względnego spokoju, aby poprzez zwolnienia i zmiany kadrowe zabezpieczyć swoje biznesy. Czas pokaże, kto zrobi to najlepiej.
Maciej Bylica
