Nastroje wśród polskich menadżerów ciągle stosunkowo dobre

Najnowsze badanie PMI od IHS Markit wskazuje, że warunki nastroje wśród polskich menadżerów są coraz lepsze!
Nastroje wśród polskich menadżerów ciągle stosunkowo dobre
W październiku PMI odnotował taką samą wartość jak we wrześniu i wyniósł on 50,8 punktu. Każda wartość powyżej neutralnego poziomu 50 punktów oznacza poprawę nastrojów w sektorze. Jest to już czwarty miesiąc z rzędu, w którym sygnalizowana jest poprawa nastrojów.
Zobacz także: PMI: Nastroje w przemyśle coraz lepsze, jednak optymizm nie tak duży jak w lipcu
PMI jest kalkulowany na podstawie pięciu subindeksów:
– nowych zamówień,
– produkcji,
– zatrudnienia,
– czasu dostaw
– zapasów pozycji zakupionych.
Ożywienie w przemyśle (pomimo wzrostu eksportu) było spowalniane przez spadek nowych zamówień, który wynikał ze spadku krajowego popytu. Wzrost odnotowała produkcja, jednak był on wolniejszy niż w poprzednich miesiącach.
Silniejszy był natomiast wzrost zatrudnienia, zapasów oraz wydłużenia czasów dostaw, który wynikał ze wzrostu zamówień zagranicznych. Jak wskazują analitycy IHS Markit, eksport rósł czwarty miesiąc z rzędu i to w tempie najszybszym od stycznia 2018 roku.
Zobacz także: Co dziesiąty Polak ma problemy finansowe przez pandemię, ale jeszcze nie jest tak źle
Różnorodne trendy w polskim sektorze wytwórczym
„Podobnie jak we wrześniu najnowsze wyniki badań PMI wykazały różnorodne trendy w polskim sektorze wytwórczym. Główny Wskaźnik PMI utrzymał się na tym samym poziomie co miesiąc wcześniej (50,8), sygnalizując ożywienie w przemyśle, lecz bez rozmachu. Podczas gdy produkcja ponownie się zwiększyła, tempo tej ekspansji zwolniło i było bardzo słabe. Wiązało się to z pierwszym od czerwca spadkiem nowych zamówień. Słaby popyt wynikał z sytuacji na rynku krajowym, gdyż zamówienia eksportowe wzrosły w najszybszym tempie od stycznia 2018. Zaległości zwiększyły się po raz pierwszy od lipca 2018, co wynikało głównie z nieobecności pracowników zmuszonych do odbycia kwarantanny. Aby braki kadrowe nie odbiły się na produkcji, producenci zwiększyli poziom zatrudnienia w najszybszym tempie od czerwca 2018. Prognozy odnośnie przyszłej produkcji znacznie osłabły, odzwierciedlając niepokoje związane z ponownym wzrostem liczby zakażeń koronawirusem” – komentuje Trevor Balchin, ekonomista IHS Markit.
Pomimo odnotowanej inflacji kosztowej, która jest głównie efektem osłabienia się PLN, polscy przedsiębiorcy z sektora wytwórczego spodziewają się wzrostu produkcji w ciągu najbliższego roku. Z badania PMI wynika, że planowane są nowe inwestycje i wprowadzanie nowych produktów na rynek. Niemniej jednak optymizm biznesowy mimo wszystko był najsłabszy od maja.
Coraz lepsze nastroje gospodarcze wśród polskich przedsiębiorstw