Finanse

Igrzyska Olimpijskie to zabawa, która przynosi gigantyczne straty

Starając się o organizację Olimpiady, Japonia z pewnością nie zakładała scenariusza związanego z epidemicznymi ograniczeniami. Jednak zdaniem ekonomistów, Igrzyska od wielu lat są przyczyną wielkiego zadłużenia krajów goszczących. Te zmagają się z tworzeniem niepotrzebnej infrastruktury oraz dodatkowymi obowiązkami związanymi z zapewnieniem bezpieczeństwa sportowcom i kibicom z całego świata. 

Igrzyska Olimpijskie a generowanie straty

Krytycy Olimpiady nieustannie spierają się ze zwolennikami. Punktem spornym jest postrzeganie powstałej infrastruktury. Dla pierwszych jest to wyłącznie wydatek, którego koszt ponosi całe społeczeństwo i który nigdy się nie zwróci, dla drugich to inwestycja i okazja do zaprezentowania się na arenie międzynarodowej. Sztandarowym przykładem olimpijskiego zadłużenia się jest Montreal (1976). Budowa głównego stadionu pochłonęła ogromną ilość pieniędzy, a koszt inwestycji nie był współmierny przychodom, jakie miał on generować w przyszłości. Od lat 80 XX wieku dopuszczono sponsoring prywatny. Nawet pomimo tego hotele wybudowane w Atenach na Igrzyska w 2004 roku do dziś są w dużej mierze niezamieszkane. 

Badania Alexandra Budziera, Benta Flyvbjerga i Daniela Lunna z Uniwersytetu Oksfordzkiego dowodzą, że od 1960 roku budżet Olimpiady został przekroczony średnio o 172% w ujęciu realnym. Z tezą nie zgadza się jednak Międzynarodowy Komitet Olimpijski.

W 2017 roku rząd Tokio przeprowadził badania rynku, które przewidywały, że zwroty ze sprzedaży biletów i gadżetów oraz napływ turystów zrekompensują zainwestowane pieniądze z nawiązką. Jednak wówczas nikt nie oczekiwał wybuchu epidemii i wykluczenia kibiców z możliwości obserwowania rozgrywek na żywo. 

W odniesieniu do Japonii, pod koniec 2019 roku oficjalny budżet wyniósł 12,6 mld USD, jednak nieoficjalnie mówi się o dwukrotnie wyższym rzeczywistym koszcie. Dodatkowo należy doliczyć koszty związane z testami na obecność wirusa oraz adaptacją obiektów do wymogów sanitarnych, które wynoszą aktualnie ok. 2,8 mld USD.

Zobacz także: 36 wakacyjnych kierunków w siatce LOT

Inwestycje Olimpijskie w przyszłości

Kolejne szacunki ekspertów sprzed pandemii odwoływały się do planowanych inwestycji. Obiekty miały mieć wtórne zastosowanie w przyszłości, jednak pojawił się problem wypierania innych, bardziej praktycznych i służących mieszkańcom, projektów. Gdy wykluczono obecność kibiców i zwrotów w postaci biletów wstępu, zakwaterowania, a nawet konsumpcji, zwolennicy Olimpiady powoływali się na wzrost ruchu turystycznego w przyszłości. Przed pandemią ruch turystyczny w Tokio był ograniczony ze względu na wielką, w stosunku do liczby obcokrajowców, miejsc noclegowych.

W ostatnich latach można zaobserwować mniejszą liczbę kandydatur ubiegających się o organizację Igrzysk. Znamienne było wycofanie się Toyoty z tegorocznej ceremonii otwarcia. Przedstawiciele firmy są zgodni, że powstanie negatywny efekt „spuścizny” po Igrzyskach w postaci nieużywanych stadionów i obiektów sportowych.

Zobacz także: W 2020 odwiedziło Polskę o 61% mniej turystów niż rok wcześniej

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Agnieszka Patyk

Absolwentka studiów azjatyckich dalekowschodnich, studentka KU Leuven i ekonomii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Swoją przyszłość wiąże z finansami, ze szczególnym uwzględnieniem dalekowschodnich giełd papierów wartościowych. Jej pasją są języki obce, posługuje się angielskim, chińskim, rosyjskim oraz niemieckim. Współautorka monografii naukowej „Systemy Polityczne państw Bliskiego Wschodu”.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker