Spadek PKB Wielkiej Brytanii był jednak mniejszy

Dzięki skorygowaniu przez brytyjski urząd statystyczny (Office for National Statistics) danych statystycznych nt. dynamiki PKB w 2020 roku, okazało się, że spadek PKB Wielkiej Brytanii nie był największy od 311, lecz 99 lat.
Spadek PKB Wielkiej Brytanii był duży, ale nie aż tak jak sądzono
Rok 2020 był bardzo ciężki dla Wielkiej Brytanii. Brexit, a następnie pandemia koronawirusa, spowodowały, że PKB tego kraju spadło o blisko 10%. Kryzys dotknął bardzo wiele obszarów działania państwa, które do dziś boryka się z jego problemami. Na wyspach brakuje nawet paliwa na stacjach benzynowych. Kraj mierzy się też z rosnącymi cenami gazu. Są jednak pozytywne wiadomości.
ONS podawał do tej pory, że spadek wyniósł 9,8%. To by oznaczało, że był on (według danych Banku Anglii) największy od 1709 roku. Po dokładniejszej analizie okazało się, że PKB skurczyło się o 9,69%. Tym samym nie był to największy od 311, lecz „jedynie” 99 lat ubytek PKB. Ostatni raz większy spadek zanotowano w 1921 roku, kiedy gospodarka zmniejszyła się o 9,71%.
Podobna korekta miała miejsce także w Polsce, gdzie PKB w 2020 roku spadło nie o 2,7%, lecz 2,5%.
Dobre wiadomości dla Wielkiej Brytanii
To nie jedyne dobre wieści z ONS. Urząd poprawił także dane za drugi kwartał tego roku. Według wstępnych danych wzrost miał wynieść 4,8%, ale po dokładniejszej weryfikacji, okazało się, że gospodarka urosła aż o 5,5%. To przybliża Wielka Brytanię do odrobienia pandemicznych strat. Po pierwszych dwóch kwartałach 2021 roku PKB jest o 3,3% (a nie o 4,4%) niższe od tego sprzed kryzysu.
Dla porównania, Polskie PKB już teraz znajduje się powyżej poziomu z końca 2019 roku.
Twitter: Pekao Analizy
Są jednak państwa, którym odrabianie zajmie więcej czasu. Według szacunków OECD są kraje, gdzie powrót do przed pandemicznych poziomów może zając jeszcze wiele lat. Czesi odzyskają swoje PKB dopiero w połowie roku 2022. Francji, Portugalii i Słowenii zajmie to 2 lata i 3 kwartały. Jeszcze dłużej po pandemii będzie podnosić się gospodarka Belgii, która odzyska straty dopiero po trzech latach. Z unijnych państw najdłużej odrabiać straty będzie Hiszpania, której uda się to dopiero po 3,5 roku. Daleko jej jednak do światowych maruderów. Argentyna będzie walczyć o odzyskanie swojego PKB aż 6 lat i 3 kwartały.
Zobacz też: Pandemia Covid-19 cofnęła rozwojowo Włochów o 25 lat. Nas o rok
Widmo recesji
Mimo optymistycznych prognoz pojawiające się zaburzenia w łańcuchach dostaw, rosnące ceny gazu czy braki surowców i półproduktów, mogą zdecydowanie spowolnić brytyjską gospodarkę. Są nawet eksperci, którzy ostrzegają przed kolejną recesją.
Ekonomista Nick Andrews twierdzi, że Bank Anglii powinien skupić się na walce z inflacją, aby zachować wartość funta, a także przyciągać zagraniczne inwestycje. Ma on bardziej pesymistyczne prognozy od większości ekonomistów, którzy oczekują solidnego wzrostu gospodarczego. Sam Bank Anglii prognozował w sierpniu, że wzrost w 2022 wyniesie 6%. Pytany przez Bloomberg, Andrews, ocenia, że szanse na recesję w przyszłym roku wynoszą 10%,
Zobacz też: Wielka Brytania może wpaść w recesję